Chirurgia drzew - PORADY

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Dodam tylko jedno, brzoza lubi pić, dużoooo pić. Jeśli będzie blisko drzewek owocowych, będzie im zabierać wodę. A to jest działka ROD? Szczerze, to nie widzę jej tam. Jeśli koniecznie chcesz cień a nie masz zamiaru uprawiać zbyt wiele warzyw., a raczej trawniczek to rozłożysty orzech włoski jest idealny. Ewentualnie leszczyna, ale dwie musi być by na jakiś owoc można liczyć. Jeśli planujesz sporo grządek to orzech odpada, raczej już dla cienia np jabłoń na antonówce byłaby odpowiedniejsza. Drzewo będzie duże, tylko z owocowaniem nie tak szybko. A tę śliwę szybko, jak najszybciej usuń. Huba sypie owocnikami naokoło i za kilka lat następne drzewka będą zakażone, albo przez korzenie albo przez jakąś ranę.
Pozdrawiam! Gienia.
Enrot
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 17 kwie 2022, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Dziękuję za wasze rady. Odpowiadając na pytanie: tak, to jest działka rod. Planuję siać warzywa, ale nie w tej części w której są drzewa. W ten weekend będę zakładał trawnik tak więc śliwkę będę mógł wyciąć dopiero za jakiś czas, jak trawa się umocni. Śliwa w takim stanie jest pewnie od kilku lat, te wszystkie dziuple i to co mówili mi o działce sąsiedzi, wskazują że umiera już od jakiegoś czasu. Huby też nie pojawiły się dopiero teraz, tylko są już jakiś czas na drzewie. Oczywiście chcę usunąć drzewo, ale pytanie ile mam czasu zanim zacznie się huba rozsiewać? W zeszłym roku działka wyglądała jak dżungla, dopiero teraz w marcu zaczęliśmy na niej działać, karczować chwasty, potem glebogryzarką przygotowaliśmy ziemię pod sianie. Dlatego też dopiero teraz zauważyłem stan śliwy. Czy ta huba w teorii już nie powinna się jakoś rozsiać? Czy jest szansa, że jeszcze nie zaatakaowala drzewek? Na razie wszystko wygląda dobrze, pozostałe drzewka wymagają pracy i przycięcia ale po założeniu trawnika będę mógł z nimi powoli działać. W każdym razie wszystkie wyglądają zdrowo.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Po prostu usuwaj owocniki, i wyrzucaj daleko albo spalaj, to one rozsiewają zarodniki grzyba. Zarodniki dostają się do drewna przez zranienia lub korzenie. Huba długo rozwija się w drewnie i nawet o tym nie wiemy, owocniki później się pojawiają. Jest oczywiście szansa, ze wszystko będzie Ok. Miałam na renklodzie hubę w 2010 i czyrenia śliwowego na Jojo dwa lata później. I do tej pory na innych drzewkach nic się nie pojawiło wiec do zakażeń nie doszło. Skądś jednak to się przyplątało.
Pozdrawiam! Gienia.
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

@gienia - większość drzew "pije" - drzewo pobiera tyle wody ile zużywa, a zużyć można na kilka rzeczy. Na fotosyntezę - tutaj uzależnienie jest od tempa wzrostu. Na owoce - tutaj "owoce" brzozy są suche jak wiór (w przeciwieństwie do jabłek, a jeszcze bardziej do brzoskwiń). I wreszcie na transpirację. I ta cecha akurat może być pożądana, bo oprócz cienia rzeczywiście daje nieco chłodu. Dalej - mityczne "picie" brzozy i zostawianie suszy - mam za brzozą jagodnik (różanecznik, jagoda goji, borówka wysoka, suchodrzewy, brusznica) i te rośliny piją w lato w otoczeniu brzozy tyle samo co te same rośliny w innych częściach ogrodu (a gleba jest wybitnie piaszczysta).
A jak wygląda aktualnie brzoza? Ano tak
Obrazek A jest od lat zaniedbana (tylko podkaszana od dołu), jak widać brzoza wcale nie musi być strzelista. To jakie drzewo powstanie zależy od naszej pracy i wyobraźni. A liście brzozy wspaniale się kompostują (zresztą orzecha laskowego również), a rzadko kiedy są siedliskiem chorób (jak np. liście gruszy z rdzą, albo jabłoni z parchem) czy garbników i juglonu (orzech włoski). Stanowią doskonałe pożywienie dla dżdżownic. Oczywiście konkretne nasadzenia muszą być efektem głęboko przemyślanych decyzji - to jest "inwestycja" na długie lata. A jeśli chodzi o zatrzymanie wody w glebie to większy rezultat jest ze ściółkowania min. 5cm warstwą (słoma, zrębki, siano, szary karton) niż rezygnacja z nasadzeń konkretnych gatunków drzew. Może zamiast drzewa warto rozważyć budowę żywej altany? Ot prosta konstrukcja i np. winorośl dekoracyjna obrastająca po jej szkielecie? Trochę trzeba czekać na zacienienie wiosną, ale fantastyczne miejsce latem, a także malownicze przebarwianie się olbrzymich liści jesienią. No i przy dobrym wyborze także smaczne jagody.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Zgadza się Promilus. Mam przed blokiem taki przykład; szpaler świerków, w środku szpaleru brzoza, piękna , dorodna. I są ulewy, leje i leje. Na osiedlowym trawniku małe jeziora- wieczorem. Rano wokół brzozy wody nie ma , w innych zagłębieniach nadal jest. Świerki obok brzozy o połowę niższe jak te , które rosną dalej. Brzoza podobno (tak gdzieś czytałam ) potrafi wypić około 600 litrów wody na dobę. Nie zweryfikuję tego, no bo niby jak. Natomiast w konkretnym przypadku Enrota chodzi o miejsce na działce i cień - tam naprawdę nie widzę brzozy, w każdym innym miejscu jak najbardziej tak.. Na działkach nie dysponujemy dużą przestrzenią i jak bym coś planowała by był cień , to raczej żeby to było dwa w jednym czyli i owoc również.
Pozdrawiam! Gienia.
pinio27
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 27 cze 2022, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Cześć Wszystkim :) Znając życie to pewnie już ktoś był z takim problemem, niemniej nie udało mi się znaleźć podobnego wątku. W każdym razie borykam się od dłuższego czasu z dębem i puszczającym przez niego soków -> do których przylatują szerszenie. Potraktowałem pęknięcia Lac Balsamem, ale sok gdzie nie gdzie nadal się przebija. Mam zamiar dalej smarować Lac Balsamem, ale zastanawiam się nad owinięciem pnia jakąś folię aby w 100% odciąć szerzenie od wabika. Pytaniem zatem co o tym sądzicie, czy można czymś owinąć pień?


Obrazek
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Strona 10 tego wątku kol. ERNRUD, ogółem wyciek soku czy żywicy to zawsze kwestia uszkodzenia tkanek, czy to mechanicznego (szkodniki, mróz, piorun), czy też biologicznego (bakterie, grzyby, wirusy). Trzeba zbadać istotę problemu, przeciwdziałać jej i zabezpieczyć drzewo po zabiegu. Maskowanie skutku zamiast usunięcia przyczyny na niewiele się zda.
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2

Post »

Mam na działce taka starą malinówkę. Pękła jej duża gałąź, a w środku próchno. Pusta jama sięga w głąb. Są tu też widoczne stare otwory. Czy to znaczy że drzewo niedługo całe obumrze? Czy gdyby zakleić jakoś wcześniej te stare otwory to pomogłoby to drzewo uchronić?

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Kubao2618
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 16 kwie 2021, o 00:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czereśnia - choroby pnia

Post »

Mam takie pytanko drodzy działkowicze. Mam jakąś starą czereśnię na działce, i postanowiłem ją uratować. Niestety dziadek obciął 3 z 4 gałęzi(takich grubych), oraz w powstałe miejsca zapodał doniczki przywiercone wkrętami 10 albo 15. Przez lata grzyb poszedł aż do dna, i jedyna gałąź jaka pozostała niestety przez obecność drugiej tuż przy niej, wykreowała się w takie bardzo wąskie C. W najgrubszym miejscu ma z 10, a w najcieńszym no to zero na krańcach. Parę dni stoi, nic się nie dzieje, a dziewczyna bardzo by chciała ją zachować. Wiadomo, że szansa jest jedna na milion, ale podjąłem temat, chce zrobić przy niej szalunek i wylewkę wraz z prętami zbrojeniowymi zatopionymi w drzewo. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Wiem, trąci PRLem, ale no jest zadanie, to i musi być odpowiedź. Tym bardziej, że dziewczynie zależy. Za wszelką pomoc z góry dziękuję

Szybka edycja: samo drzewo nie byłoby zalane, bo beton służyłby tylko jako podpora dla prętów, a one zaś trzymałyby drzewo. Dziwny pomysł, ale nie mogę wpaść na coś innego
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Czereśnia - choroby pnia

Post »

Post raczej do wątku o chirurgi drzew, zdjęcia konieczne, Promilus może coś doradzi.
Pręty zbrojeniowe zatopione w drzewo??? Nijak sobie tego nie mogę wyobrazić !
Pozdrawiam! Gienia.
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Kiedyś tak ratowano pomniki przyrody. Z reguły z marnym skutkiem, bo to jak plombowanie zęba niezaleczonego. Strona 4 tego wątku powinna rozwiać wątpliwości jak można się do zadania przygotować. O ile takie pręty będą miały w ogóle jakieś solidne oparcie na ściankach. Niestety nikt chyba nie wymyślił takiej plomby do spróchniałych drzew, która będzie mechanicznie odzwierciedlać drewno danego gatunku, a do tego będzie ściśle przylegać do ścianek, nie będzie fitotoksyczna (nie uszkodzi żywych tkanek) a do tego zabezpieczy przed wnikaniem i utrzymywaniem się wilgoci. To jest właśnie problem. Dlatego aktualne stosowane metody zaprezentował dobitnie ENRUD m.in. na w/w stronie tego wątku. Pamiętać należy, że po to mamy drzewa by cieszyć się ich cieniem, owocami i wyglądem, ale w żaden sposób nie powinny zagrażać naszemu bezpieczeństwu. Jeśli uszkodzenia okazałyby się zbyt rozległe jednak pozwoliłbym sobie na to by kierować się bardziej rozsądkiem niż emocjami.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 687
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Witam wszystkich serdecznie,

Przeczytałem cały ten bardzo ciekawy wątek od deski do deski i mam pomimo to kilka pytań.
Pacjent to bardzo stary lilak pospolity o średnicy pnia około 18-20 cm z dziuplą biegnącą prawie przez całe wnętrze jego pnia. Po wstępnym oczyszczeniu próchna wydaje się być zdrowy i twardy a próchno trzymało się głównie na górnych i dolnych krańcach dziupli - i choć próchnica postępuje to widać, że lilak wie co robi i zaufam mu niczym nie cementując.


1. Jakiej średnicy rurę zastosować do odwodnienia dziupli?
2. Lepiej kilka mniejszych (fi 10 mm) czy jedną większą (fi 30 mm).
3. Z czego taka rura powinna być najlepiej wykonana? Stal nierdzewna będzie najlepsza czy jest coś lepszego?
4. Pytanie o miejsce odwiertu. Mam dziuplę z otworem fi około 3-4 cm. Dłoni tam nie wsadzę, mogę jakimś drutem sprawdzić głebokość i teraz pytanie - wiercić na spodzie czy lekko poniżej? - bo zakładam że jak będzie zbyt wysoko to zrobi mi się syfon z warstwą próchna i to połowiczne rozwiązanie. Może lepiej jakieś 5 cm poniżej wskazań druta (bo jest to pomiar mało dokładny) i domyślam się że wstrzelę się w próchno i jeszcze go nieco wybiorę.

Nie mam niestety zdjęć a na działce będę dopiero za kilka dni.

Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedź. :wink:
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Przepraszam bardzo, że tak późno. Nie ma i tak pogody na dalsze prace, a zakładam, że kolega zdążył już zrealizować to co chciał.

@1 - średnica taka by rurka się nie zatykała, nie ma sensu nic większego. Chodzi tylko o to by skutecznie odprowadzać wodę ze środka, nie trzeba przeginać ani ze średnicą, ani z ilością.
@3- nie trzeba wcale mocno kombinować, może być nierdzewka, czemu nie... ale może być i alupex (tylko na słońcu będzie się szybciej starzał).
@4 - poniżej, w promieniu kilku cm od widocznej "dziupli" i tak będzie zmurszałe drewno. Więc i w dół też. Trzeba sprawdzić. Dren powinien oprzeć się na twardym drewnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”