Tuja / żywotnik Brabant - cięcie i pielęgnacja
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Tuja / żywotnik Brabant - cięcie i pielęgnacja
Nie przycina się roślin przed zimą, bo to proszenie się o kłopoty.
Jak chcesz mieć ładnie zagęszczone to je przycinaj wiosną po parę centymetrów,
np wczesną wiosną i potem w czerwcu- lipcu.
Jak przytniesz silnie to będą też silnie odbijać, a nie będę się ładnie zagęszczać.
Jak chcesz mieć ładnie zagęszczone to je przycinaj wiosną po parę centymetrów,
np wczesną wiosną i potem w czerwcu- lipcu.
Jak przytniesz silnie to będą też silnie odbijać, a nie będę się ładnie zagęszczać.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 28 maja 2021, o 06:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuja / żywotnik Brabant - cięcie i pielęgnacja
A więc np w ten weekend mógłbym je przyciąć po bokach i lekko każda z góry? A jak urosną to dopiero wtedy trzymać daną wysokość?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Tuja / żywotnik Brabant - cięcie i pielęgnacja
Tak, dokładnie, po bokach i od góry.
Przycinaj je co roku po troszeczku i będą się pięknie zagęszczać,
a potem już pilnowanie tej Twojej wysokości.
Przycinaj je co roku po troszeczku i będą się pięknie zagęszczać,
a potem już pilnowanie tej Twojej wysokości.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 28 maja 2021, o 06:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuja / żywotnik Brabant - cięcie i pielęgnacja
Dziękuję bardzo za bardzo szybkie odpowiedzi!
A w weekend działam!
A w weekend działam!
Re: Tuja / żywotnik Brabant - cięcie i pielęgnacja
Chciałbym prosić Was o radę, posiadam około 4 m żywopłot z tui Brabant. W tym roku chciałbym go obniżyć o 1-1,2 m, ponieważ pielęgnacja tak wysokiego żywopłotu jest utrudniona. Jednakże nie jestem pewny czy mogę dokonać tego teraz, czy jest jakiś inny bardziej optymalny termin?
Pozdrawiam Patryk
Thuja brabant na pniu schnie
Dzień dobry,
Poproszę o pomoc.
Tuja brabant na pniu zaczęła schnąć. Zasadzilam 2 szt obok siebie ok 1mc temu, jedna piękna i zielona, a druga (na zdjęciu) schnie.
Od kiedy zauważyłam, że żółknie, to podlewam codziennie / co drugi dzień, od góry pryskam zraszaczem, wczoraj nawiozłam, ale niestety jest coraz gorzej. W środku widac, ze jest jeszcze zielona, ale jest bardzo sucha, jak włożę w nią rękę, to sypie się nawet w srodku, tam gdzie z wyglądu jest jeszcze ok.
Nie wiem czy ma to jakies znaczenie, ale ptak sobie zrobił w niej gniazdo i wysiaduje jaja. Pewnie nie ma to związku, ale wolę wspomnieć.
Czy jest jeszcze szansa, że ją uratujemy?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
Poproszę o pomoc.
Tuja brabant na pniu zaczęła schnąć. Zasadzilam 2 szt obok siebie ok 1mc temu, jedna piękna i zielona, a druga (na zdjęciu) schnie.
Od kiedy zauważyłam, że żółknie, to podlewam codziennie / co drugi dzień, od góry pryskam zraszaczem, wczoraj nawiozłam, ale niestety jest coraz gorzej. W środku widac, ze jest jeszcze zielona, ale jest bardzo sucha, jak włożę w nią rękę, to sypie się nawet w srodku, tam gdzie z wyglądu jest jeszcze ok.
Nie wiem czy ma to jakies znaczenie, ale ptak sobie zrobił w niej gniazdo i wysiaduje jaja. Pewnie nie ma to związku, ale wolę wspomnieć.
Czy jest jeszcze szansa, że ją uratujemy?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
Tuje brabant - jak je uratować ?
Po zimie strasznie mi zmarniały tuje, przerzedziły się i najgorsze ze od dołu tak ze 40cm praktycznie nie mają gałęzi.
Kiedyś nigdy nie było widać tego murku za nimi.
O dziwo tak sie stało na dwóch z trzech rogów działki - do porównania zdjecia tam gdzie jest kiepsko i gdzie jest lepiej...
Kiedys w domu tymi tujami opiekowała sie inna osoba ja od 2 lat nic nie robiłem z nimi tylko przycinałem.
Pewnie mój bład, ze nie dawałem nawozów itp.
W ub weekend podsypałem nawozem do tui (jak mi poradzono w ogrodniczym).
Podlewam co dzien/ dwa wieczorem jeżeli nie pada
Czy coś jeszcze mogę zrobić aby odbiły i zagęściły się na dole ?
Co jeszcze sie zmieniło to ze mam teraz jeszcze małego pieska (shitzu) który lubi biegac pod tujami.
Nie zauważyłem aby podsikiwał. Czy jest mozliwe ze on te gałązki jakoś wyłamuje / czy inaczej im szkodzi ?
(Troche bym nie chciał, ale jak bardzo trzeba to mogę jakiś płotek postawić...)
https://imagizer.imageshack.com/img922/325/2Nt5fr.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/948/N8rMXF.jpg
Zdjęcia były za duże, patrz Regulamin FO, zamieniłam je na linki. Pozdrawiam, Madziagos
Kiedyś nigdy nie było widać tego murku za nimi.
O dziwo tak sie stało na dwóch z trzech rogów działki - do porównania zdjecia tam gdzie jest kiepsko i gdzie jest lepiej...
Kiedys w domu tymi tujami opiekowała sie inna osoba ja od 2 lat nic nie robiłem z nimi tylko przycinałem.
Pewnie mój bład, ze nie dawałem nawozów itp.
W ub weekend podsypałem nawozem do tui (jak mi poradzono w ogrodniczym).
Podlewam co dzien/ dwa wieczorem jeżeli nie pada
Czy coś jeszcze mogę zrobić aby odbiły i zagęściły się na dole ?
Co jeszcze sie zmieniło to ze mam teraz jeszcze małego pieska (shitzu) który lubi biegac pod tujami.
Nie zauważyłem aby podsikiwał. Czy jest mozliwe ze on te gałązki jakoś wyłamuje / czy inaczej im szkodzi ?
(Troche bym nie chciał, ale jak bardzo trzeba to mogę jakiś płotek postawić...)
https://imagizer.imageshack.com/img922/325/2Nt5fr.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/948/N8rMXF.jpg
Zdjęcia były za duże, patrz Regulamin FO, zamieniłam je na linki. Pozdrawiam, Madziagos