Muszę się wtrącić ze swoimi paru groszami. Muszę, bo pęknę
Sprzęt komputerowy, jak już wiemy, starzeje się bardzo szybko, szybciej niż drobne AGD, czy odbiorniki rtv itd. W związku z tym uważam, że jeśli kupować, to tylko taki, który jest właśnie teraz na czasie, świeży i przez rok, dwa, czy trzy będzie nadążał za wchodzącymi co chwilę nowymi technologiami.
Ale jeśli wydajemy, w końcu całkiem spora, kasę na sprzęt, to bierzemy pod uwagę nie jeden, a kilka kryteriów. Dla mnie najważniejsze jest to pierwsze, ale zaraz za nim jest cel, któremu ma służyć komputer, czyli użyteczność różnych elementów składowych - hardwear i ergonomia - np. wielkość ekranu, typ klawiatury itp., a tuż za tym idzie cena i na końcu uroda (gabaryty, kształt, kolor itp.). I dopiero wszystkie te kryteria rozpatrywane razem mogą mnie skłonić do wymiany mojego obecnego sprzętu na inny, nowy.
A że ostatnio używam komputera niemal tylko do pisania tekstów, surfowania po internecie, słuchania muzyki i gadania przez Skypa - na razie nic nie muszę w nim zmieniać oprócz oprogramowania, które nie wymaga na razie zmiany elementów składowych kompa jako maszyny. Zawsze jednak lepiej mieć więcej możliwości, niż nie móc czegoś zrobić, bo "hulajnoga" nie pozwala. W końcu możliwości własnego mózgu też nie wykorzystujemy w 100%
Ze snobizmem bym tego nie wiązała, choć gadżeciaży na świecie jest mnóstwo, ale nie musimy się do nich zaliczać, prawda? Mamy własny rozum i kierujmy się nim przy dokonywaniu wyborów, tak wielkich, ważnych, życiowych, jak też całkiem malutkich, drobnych, o wiele mniej ważących. Czego też życzę innym forumowiczom na cały rok 2007