Ogrodniczo Działkowe Forum

Jejku, nie potrzeba Ci wagi jubilerskiej. Zważ ile mieścisz w garści? 5 deko, 6 deko? Albo w jakimś pojemniczku. Weź np 50 gram na m2, na razie wystarczy. Jak duże drzewka masz ? Jeśli od pnia do końca korony masz 2 metry (promień) , to pod drzewkiem do posypania masz około okolo 10 m2 a może więcej...

Szkoda, że nie masz fotki sprzed operacji. Ten rak bakteryjny raczej nie jest, to grzybowy. Jabłonie rzadko bywają atakowane rakiem bakteryjnym. Ten grzyb (Neonectria galligena) jeśli zaatakuje młody pęd, to go szybko "zaobrączkuje" i pęd zamiera. Na gałęziach i pniach wokół zakażonej rany...

Tak na chłopski, rozum im później utniesz gałązkę tym będzie większa rana. W czasie wzrostu często na pniu pojawiają się też rozetki liściowe z uśpionych pąków, ja takowe usuwałam.

Pelasia, no i wyszło. Obawiam się , że w sezonie będziesz dokładać trzciny, ja musiałam. I póki co tego majsterklepkę od tej półki musisz hołubić i mu dogadzać bo Ci się przyda.
Widzę, że czeka Cię przycinanie winorośli.

Zapomniałam dodać, że do wycinania przy ziemi pędów malin, porzeczek, borówek i przecinania drzewek od lat stosuję fiskarsa dwuręcznego ale o krótkich rączkach (40 cm, kowadełkowy), ma takie "tryby" , jest bardzo lekki, idealny dla kobiety. Tnie bardzo czysto, nie miażdży. Mam też jednoręc...

Z kilku dwuręcznych i jednoręcznych, nożycowych i kowadełkowych sprawdziły mi się kowadełkowe. Nożycowych nie lubię, przy grubszych gałązkach rozjeżdżają mi się czasami ostrza.

Oooo, dałaś do wiwatu ! Dobrze by było gdybys zasmarowała rany po cięciu maścią . Są spore.

Nie ma takiej potrzeby, w naturze nikt ich tak nie rozpieszcza. Pelasiu , w tym miejscu co to pudełko leży możesz przecież trzcinę położyć, tylko zabezpieczyć żeby nie wypadła, jakąś deseczką, dyktą czy czymkolwiek. Nie da się?

Czyli, wynika z tego co opisujesz żywią się raczej martwymi resztkami, odpadami. Mogą być niegroźne , w atlasie szkodników rolniczych ich nie ma , zostaw je w kompostowniku i nie podsypuj roślin - tak na wszelki wypadek.

Bardzo słabe zdjęcie. Białe larwy do maks. 2 cm ma stonka kukurydziana , pojawiła się w Polsce, na Podkarpaciu w 2005 roku. I bardzo szybko się rozpowszechnia (na dodatek żeruje też na ogórkach, w odchodach roznosi bakterię) Ale ma ciemną główkę. Lenie marcowe też mają białe larwy, tylko takie bardz...

Dzięki Anula za odzew, zainteresował mnie i to bardzo ten cellulad, nawet nie wiedziałam, ze taki preparat istnieje. Myślę, ze bardzo się przyda właśnie teraz, czyli na te chwile, do posypania na wysłodziny rozłożone na grządkach . No bo to jest trochę problem z tymi wysłodzinami. Sąsiad sprzedał to...

Stoję sobie w oknie, cieplutko a za oknem deszczowo śniegowa zamieć. Minus 0,8*C. Marzec przecież to i nie dziwota, wczoraj piękna słoneczna pogoda, w szklarence sałatę rozsadziłam i dziś tylko pod koc przed tv zanurkować.

Po sąsiedzku leżą tego sterty, zwyczajnie zwalone z przyczepy. Karmione są tym kozy i byczki. Wiem, że młóto to bardzo dobra pasza dla mlecznych krów. Te zwierzęta u sąsiada cały czas, nawet w zimie chodzą sobie swobodnie. Młóto (wysłodziny ) jest im po prostu rzucane pod nogi, zdeptane, stratowane ...

Pelasiu , ja już swoje kokony wyłożyłam, i póki co tylko trochę trzciny. Bo i piękna pogoda dzis się trafiła. Zabezpieczyłam siatka na wszelki wypadek, w razie gdyby się tam jakieś ptaszysko zapędziło. Mogłoby zrzucić wszystko. Jak się pszczółki wygryza , ściągnę pudełko i dołożę druga warstwę trzc...

Stosujemy zimowa włókninę, jeśli nie starcza bo rzadkow jest więcej to dwie warstwy cieńszej .

Oddaj ziemię do analizy do Stacji Chemiczno Rolniczej w mieście wojewódzkim. Możesz najpierw zadzwonić i dowiedzieć się szczegółów.

No to nie pozostaje nic innego jak czekać do wiosny, albo uschnie albo się ożywi, a może ktoś wpadnie na jakiś pomysł !