Kilka dni temu wróciłam z Węgier - kupiłam żółtego arbuza (pyszny). Nie wiem co to za odmiana. Czy można się spodziewać, że uda się z nasionek coś wyhodować ? Jak tak to jak postępować z nasionkami? Wystarczy wysuszenie?
To moje początki zabawy w uprawę arbuzów - mam tylko sugar baby. Oto dwa największe http://images70.fotosik.pl/1076/7877c7e721496a9emed.jpg http://images66.fotosik.pl/1077/2c47964fb18d0edamed.jpg -- 29 lip 2015, o 18:35 -- Niestety pojawiło się też u mnie coś takiego http://images69.fotosik.pl/1076/...
Moim arbuzom najprawdopodobniej korzonki zjadły nornice. Jestem taka zła Miałam już malutkie owocki. W ogóle mam kiepski rok na uprawy - ciągle coś nie tak ....
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Nie jestem znawcą ziem... U mnie chyba nie jest najgorsza - ale z gliny ma coś :roll: Namiocik odkrywałam bo przez prawie 3 dni temperatura u mnie była w okolicy 25-27 stopni - dziś namiot jest okryty cały. Co do ślimaków ... Trudny temat ale póki co nie jest najgorzej - większy kłopot mam z sarnami...
Witam :) Jakiś czas temu zaczęłam swoją przygodę arbuzową - niestety wydaje mi się że za wcześnie bo moje najmłodsze arbuziątka już mają pierwszego kwiatka. W sobotę przeniosłam je na stałe pod jak to nazywam namiocik ( agrotkanina na spodzie i na podwyższeniu agrowłóknina ). Niestety pogoda nas nie...