Ogrodniczo Działkowe Forum

Pogoda spaskudniała. Pochmurno, i lodowate wietrzysko. Brrr. Zmarzłem dziś gdy wyszedłem na zakupy. Wiosenna kurtka okazała się za zimna. Przewiało mnie że oj.

We Francji piestrzenice po specjalnej obróbce są uważane za super przyprawę. Dlatego były skupowane na eksport. Naprawdę nie radzę ci jeść piestrzenicy kuneg...Ona nie będzie się kumulować latami, ona cię ukatrupi w kilka godzin. Pomyliło ci się z olszówką. Nie bardzo rozumiem co wy widzicie w tych ...

Nie łudź się szanowny Administratorze! W Polsce polityk zawsze będzie sprzedajny. Jesteśmy krajem dość ubogim, z marnym przemysłem, jeszcze marniejszą bazą naukową. Jedyną metodą nabicia kabzy w tym kraju jest bycie politykiem. Od czasów saskich politycy są na żołdzie sąsiadów! Że na rolnictwo 150 m...

Pierwsze pytanie to stabilność poziomu wody gruntowej. Jeśli poziom jest w granicach 30 ( jak twierdzisz - kiedy sprawdzane? ) 60 cm to kop stawek. Po co ci oczko. Natomiast co do folii...Po pierwsze kosztuje. Po drugie jeśli masz tak wysoki poziom wody gruntowej tylko na wiosnę, a potem opada - nie...

Bez przesady. Tzw. ogrodnicze mają średnią trwałość, ale też kosztują grosze. Natomiast do róż, malin, itp. kolczaków mam rękawice tzw. spawalnicze z grubej skóry. Jeśli się ich nie zamoczy są praktycznie niezniszczalne.

Zaskrońce nie jedzą ślimaków! Zaskrońce żywią się żabami i rybami.

Jeśli masz ślimaki to je wywal! U mnie zaplątały się z roślinami i w rezultacie pusta woda i kupa ślimaków. Zeżarły wszystko oprócz oczeretu jeziornego, mięty wodnej, i irysa wodnego. A miałem masę roślin wodnych. Ślimaki bez wrogów to zaraza!

Ja tam gałęzie róż rzucam na stosik, a jak już wyschną bardzo ładnie się palą. Kiełbaska na różanym ogniu pycha.

Tamisa..." Biodegradowalny plastik wytwarza się z biopolimerów, które uzyskuje się ze skrobi ziemniaka lub i kukurydzy. " Moja droga. To o czym piszesz to nie jest plastik. W przeciwnym razie pieczywo to też plastik. Torba z celulozy też nie jest plastikowa. Pisząc o mikroplastiku miałem n...

Owszem, pogoda słoneczna i ciepła, ale zakwitły forsycje! A to sygnał, że nadchodzi oziębienie. Zawsze tak było od wielu lat, z jednym wyjątkiem chyba z 20 lat temu. Więc gryzę się kiedy włączyć wodę na działce, bo pogoda w tym roku dziwaczna.

Widzę Andrzeju że jesteś wyznawcą globalnego ocieplenia. Ale planeta poradzi sobie z takimi. Nalizie do UE muzułmanów, rozmnożą się, będzie ich 60 % , wtedy wezmą władzę, feministki trafią do kuchni a ekolodzy na galery. A zielone łady trafią tam gdzie powinny - do śmietnika! I znów będzie po Bożemu...

Andrzejku...Gatunki giną nie z powodu ocieplenia klimatu, ale dlatego, że każdy gatunek potrzebuje przestrzeni do trwania. A tej przestrzeni jest coraz mniej. W XV wieku w Afryce ( tej "czarnej") żyło ok. 200 mln ludzi. Teraz ok. 1,2 mld ! Oni wszyscy chcą jeść i mieszkać. Gdzie tu miejsce...

Po ugotowaniu te sine kartofle wyglądają jak na pół zgniłe. Jak można jeść coś takiego?
A teraz na poważnie. Dlaczego niektóre kartofle, oczywiście białe !, po ugotowaniu robią się sine?