Samsu, łączę sie z Tobą w bólu
Moje róże sadzone jesienią, pięknie się przyjęły, na Boże Naodzenie miały piękne listki, wszystkie żyły. A teraz, na wiosnę, niestety, większość jest sucha kompletnie... nie tego się spodziewałam. Też podzielam opinię,że one po prostu wyschły.
No to pięknie...znowu dałam sie nabrać. A tak się cieszyłam na Pink Sunburst. Przykre takie oszukaństwo.
Kupował ktoś może Beatrix, w jakimś sprawdzonym miejscu?
Kupiłam w Auchan kłącza Pink Sunburst. Na Waszych zdjęciach liście są ciemnozielone w pasy kolorowe. Moje kanny, wysadzone do doniczek w celu popędzania, wypuściły jasnozielone gładkie liście. Czy jest jeszcze szansa, że będzie to Pink Sunburst, czy znowu słynna zgodność odmianowa rodem z supermarke...
Moje cebulki właśnie sie moczą. Nie wiem czy sie zbytnio nie pospieszylam, ale mam nadzieje, ze będzie dobrze. Zamierzam posadzić je jutro do donicy i niech kiełkuje na parapecie. A w połowie kwietnia pójdą do ogródka.
to byly wiewiorki na 100%. a wlasciwie rodzina wiewiorek - samiec, samiczka i młody/młoda, które urodziło się na naszym poddaszu. W pewnym momencie nawet bylismy dumni, ze wiewiorki sie tak oswoiły, że bawily sie w odleglosci 2 m- 1,5 m od nas, jak rzucalismy im bułkę to z chcia zjadaly. doszlo do t...
Pomocy! Moje sadzone jesienią szafirki wypuściły już szczypiorek na ok 5 cm, piękny, zieloniutki i dorodny. Tak spodobał się mojej kocicy, ze zrobiła sobie wokół nich kuwetę... Zagrzebując swoje co nieco, kocica powyrywała szczypiorki z cebulek. Czy jest szansa ze szafirki odbija? Myślicie ze jest n...
Iwonka, Pink sunburst chyba dołączy do mojej listy zakupowej. W zeszłym sezonie miałam kanny z Biedronki i niestety były chore, chyba zawirusowane. Gdzie kupowałas swoją Pink? Nie dość ze piękna to zdrowiutka.
Szkoda, ze zima bezśnieżna, bo byłoby bez strachu o te hostowane piękności.
Ja swoje nakrywam świerkowymi gałązkami. Olu, zazdroszczę twojej córci takiej maminej pomocy
Też do tej pory je uwielbiam, aż się okazało, ze założyły gniazdo na poddaszu, pod podbitka dachową. W zimę miałem w domu 16 st. C....bo wiewióreczki zniszczyły ocieplenie i izolacje. Także tego...piękne są
Zeszłego gorącego lata zaległy się nam osy w rynnie domku na narzędzia. Zastanawiam się co zastosować na wiosnę by sytuacja się nie powtórzyła. Ma ktoś jakiś pomysł?