Twardy ma pień, ale teraz jeszcze gorzej się dzieje niż na zdjęciu, bo wcześniej nie wiedziałam jak się za niego zabrać i tylko wygrzebałam tą pleśń, a tu już nowa powstała i dużo więcej niż wcześniej...
Jak wrócę z pracy to ogarnę ją i wrzucę fotki.