Ogrodniczo Działkowe Forum

Ciekawy przepis, który warto wypróbować.

Moje pepino wygląda znacznie gorzej, ale jak na razie żyje, oby przetrwał do wiosny.

Aska73 dobrze wiedzieć jak ją wykorzystać. Dajesz listki, syrop czy susz?

Moja stewia (listopadowe sadzonki) zaczęła kwitnąć. na razie usunę kwiatki ponieważ nie chcę aby sadzonki się osłabiały i tak wyglądają cherlawo mimo, że mają sporo światła i ciepło.

U mnie w domu kompot wigilijny przygotowywany jest w największym garze bo schodzi hektolitrami :) , oczywiście z suszonych własnoręcznie owoców (śliwki węgierki, jabłka, gruszki). Proporcje tak na wyczucie w zależności jakie kto preferuje owoce wtedy w kompocie jest ich przewaga. Ja preferuję śliwki...

Dzięki za podpowiedź postaram się spróbować tylko nie wiem czy na tym terenie gdzie mieszkam będzie osiągalnie bo nie widziałam takiego. A może by pomysleć o własnym produkcie, tylko przepisów brak.

Wpisuje się żeby nie zgubić wątku. W wolnych chwilach będe do niego zaglądać, bo jest po co.

Zgadzam się z Wami że teraz piwa nam serwowane nijak się mają do piw z przed lat. Ja zrezygnowałam z tego trunku mimo ze był to mój ulubiony napitek.

Wpisuję się aby nie zgubić watku, bo widzę że jest tu dużo cikawych rzeczy do wykorzystania.

Witam. U mnie Wigilia bez zupy grzybowej, klusków z makiem i karpia to nie wigilia, nie wspomnę o pierogach z kapustą i grzybami, uszkach, kompocie. Kiedyś moja mam smażyła racuchy ja jakoś nie zaniechałam tej tradycji.

Witam. Ciekawy wątek i przepisy, wpisuje sie aby go nie stracic z pola widzenia.

Chatka wygląda przepięknie i pewnie wybornie smakuje. Ja na razie jeszcze nie posiadam takich umiejetności. Coś prostego to jeszcze potrafię upiec. Może kiedyś.

Kurcze tyle ciekawych i dla mnie nowych wiadomości, jestem wdzięczna. Liści też mam za mało żeby spalać, prędzej bym je kompostowała.