Zrobiłam eksperyment i posiałam po jednym nasionku, jako alternatywę późniejszego pikowania. Ale one chyba muszą być posiane razem, w grupie, bo w ten sposób lepiej wzrastają, a dopiero potem się je rozdziela, czy tak?
No nic, zobaczymy, co wyjdzie Mam nadzieję, że nie zmarnowałam nasionek
Mojemu storczykowi (phalaenopsis) zaczynają więdnąć liście. Nie zmieniły koloru, ale stały się takie bardziej pomarszczone i całkiem oklapnięte, a od spodu wydziela się żywica. Jeden ze spodnich liści całkiem zmarniał i zżółkł i musiałam go jakiś czas temu oderwać. Czy przesuszyłam storczyka? Staram...
Dziękuję Ci KaRo za zaproszenie do Wyszukiwarki, byłam szybsza i poszperałam w niej trochę wcześniej, bez pozwolenia, wyobraź sobie :) Kocham rady w stylu: poszukaj w wyszukiwarce. Czy nie lepiej już przemilczeć, jeśli nie można konkretnie odnieść sie do konkretnego problemu? Otóż tak się składa, że...
Kiedy wysiewałam zioła (dawno temu) wsypywałam garść nasion, zaklepywałam i podlewałam. Coś zawsze wyrastało. Wychopdziłam z założenia, że nie wszystkie nasiona się przyjmą, więc po to wsypuje się ich więcej. Teraz rozumiem, że jedno nasionko = jedna siewka i przy właściwej pracy, możemy mieć spory ...
Agnieszko , bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas. Rzeczywiście, Twój opis rozświetlił mi całą sprawę. Kiedyś przymierzałam się do zakupu jakichś nasionek i na torebce były wskazówki odnośnie pikowania, a ja zastanawiałam się, co to takiego oznacza... i po co właściwie jest, bo bez tego całego, jak...
Bluszcz już jest :) Hedera grun- taki malutki... :) Teraz oswaja się z miejscem. Na powitanie dostał dużo wody i został zroszony (a właśnie, czy liście bluszcza należy zraszać?). Ten będzie mieszkał w pokoju. Nie wiem, czy szczepkę tej odmiany mogę potem wytransportować na taras, czy też wybrać jaki...
ach tak, znaczy- pikujesz te rośliny, które sama posiałaś, tak? I jednym słowem- "rozmnażasz je", rozdzielając jedną na dwie, jeśli taka potrzeba? Dobrze to zrozumiałam? Ale po co piasek? Czy zawsze konieczny? I czy takie rozpikowane rośliny trzeba wkrótce przesadzać do właściwych doniczek...
no więc tak: weszłam wgłąb roślin ;) Sprawdziłam wszystkie wyschnięte gałązki, pokruszyłam co się dało, żadnej nie przepuściłam (było to o tyle łatwe, że tuje nie są jeszcze wyrośnięte i tylko dwie sztuki). I naprawdę nic! Słowo harcerza! Nie wiem już, co mam robić. Z trzech zeszłorocznych sztuk, je...
hmm... a ja właśnie rozmyślam nad ubluszczeniem tarasu- tyle, że taras mam mocno nasłoneczniony. Czy to dobry pomysł? Bo chyba bluszczyki za dużo słonka nie potrzebują, prawda?
grzebiąc i grzebiąc doszukałam się tego wątku i podpinam się tu na bezczelnego, co by nowych nie mnożyć. Mam bardzo podobny problem z tujami- wygladają dokładnie tak, jak te na zdjęciach, zaprezentowanych przez Krzyk80 . Nie znalazłam na nich jednak żadnego szkodnika, a oględziny trwały długo i z po...