Ogrodniczo Działkowe Forum

Dorotko, piękne lilie. Sama jestem wielbicielką tych cudownych kwiatów( na równi z moimi ukochanymi liliowcami) i posiadam ich całkiem sporo. Muszę jednak przyznać,że zaniedbałam posiadanie lilii tygrysich i po prostu ich nie mam. A u Ciebie mnie zachwyciły, więc muszę to nadrobić. No, i wypatrzyłam...

A mogłabyś napisać coś więcej o tym wężu? Rozważam zakup i jeśli się dobrze spisuje,to poszukałabym takiego samego.
Może masz opakowanie?

Już? Mój ani myśli. Ładna kępa zdrowych liści, ale pąków kwiatowych nie ma. Mam nadzieję, że nie zawiedzie.

O matko!!!
Florianie masz cudowne liliowce. Przyznaję, obok lilii to moja największa miłość ogrodowa.
Aż boję się zaglądać jak będziesz miał w ofercie sprzedażowej liliowce. Zachorowałam na kilka... odmian, tylko gdzie je posadzę?
Chyba zamiast trawnika
Pozdrawiam

Ładne. Jednak mnie chyba nie lubi. Trzy razy robiłam podejście i nic. Różni sprzedawcy, różne miejsca, ładne rozrośnięte sadzonki i nic. Po kilku tygodniach ani śladu.

Podrzucę temat. Jak wasze enkianty po kilku latach? Mój rośnie bardzo wolno, choć w tym przypadku uważam to za atut. Po 6 latach muszę przyznać, że jest to najbardziej bezobsługowy mieszkaniec mojej ogrodu. Może nie wypada się do tego przyznawać, ale.jedyne co do tej pory robiłam, to podziwianie kwi...

Myślę, że to dobry pomysł. Obydwie rośliny mają podobne wymagania.
Jeśli donica duża, możnaby dorzucić bakopę albo heliotropa.

Moja obiela też kwitnie.
Czy tak prowadzona przy paliku z czasem zmężnieje i będzie trzymała pion sama od siebie?

U moich sąsiadów trzy lilaki kwitną co roku jak nakręcone. Nikt o nie nie dba, jeden rośnie przechylony pod kątem 45 stopni.
I gdzie sprawiedliwość?

Całkiem dobrze znoszą przesadzanie. Moje w ubiegłym roku przesadzałam dwa razy ( nie miałam wyboru, rozległe i długotrwałe prace ogrodowe) i teraz pięknie kwitły dopóki śnieg i deszcz im nie dokuczył.
Jak zawsze trzeba starać się nie uszkodzić bryły korzeniowej, wtedy " nawet nie poczują".

No niestety chyba nie da się nic uratować. Bo jeżeli to jest ten grzyb o którym piszecie, to musiałabym wyciąć wszystko przy ziemi. Ale.ciekawe jest to, że one wszystkie odbijają od ziemi i na czubkach nawet tych porażonych gałęziach.

Tak to wygląda.
http://imageshack.com/a/img924/688/ttbqBU.jpg
http://imageshack.com/a/img923/9644/gtLfPv.jpg
http://imageshack.com/a/img923/2960/drO1ve.jpg

Na razie wstawione linki, bo inaczej zdjęcia nie chcą się wyświetlać. Nie wiem dlaczego.

Jutro zrobię i wstawię. Zrobiłam wpis, żeby zasygnalizować problem.