Nowe życie w starej chatce cz.II
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Martuś szczerze, nie chce mi się przesadzać tych brzóz
Może najdzie mnie jeszcze ochota, zobaczę...
Grzybki z chęcią przygarnę
Zeszły sezon był skupiony na przodzie domu, ten należy do tyłu
Krysiu marzenia trzeba spełniać, życie jest za krótkie.
I jak napisała Marysia u siebie, jak czegoś się chce, to można to osiągnąć, mniejszym lub większym kosztem. Ja tak mam, zawsze coś wymyślę, żeby mieć to co chce.
Moniko dlatego duża działka była dla nas priorytetem, większym niż dom.
Nie trzeba kombinować z miejscem.
Działaj, działaj w temacie kamieni. Jeśli te kupki co piszesz są Wam po drodze, zawsze możecie brać po kilka(naście) i się uzbiera.
Aniu mi niestety takiej wędzarni jak Twoja nikt nie zrobi
Poszliśmy na łatwiznę, na nasze potrzeby powinna wystarczyć.
Szpaler świerkowy ma być docelowo zamiast tej paskudnej siatki, która się rwie i żeby sarenki nie zjadały nam warzyw.
Kalwinek zawsze z Panią robi obchód, Elizka rzadko chce pozować
Może najdzie mnie jeszcze ochota, zobaczę...
Grzybki z chęcią przygarnę
Zeszły sezon był skupiony na przodzie domu, ten należy do tyłu
Krysiu marzenia trzeba spełniać, życie jest za krótkie.
I jak napisała Marysia u siebie, jak czegoś się chce, to można to osiągnąć, mniejszym lub większym kosztem. Ja tak mam, zawsze coś wymyślę, żeby mieć to co chce.
Moniko dlatego duża działka była dla nas priorytetem, większym niż dom.
Nie trzeba kombinować z miejscem.
Działaj, działaj w temacie kamieni. Jeśli te kupki co piszesz są Wam po drodze, zawsze możecie brać po kilka(naście) i się uzbiera.
Aniu mi niestety takiej wędzarni jak Twoja nikt nie zrobi
Poszliśmy na łatwiznę, na nasze potrzeby powinna wystarczyć.
Szpaler świerkowy ma być docelowo zamiast tej paskudnej siatki, która się rwie i żeby sarenki nie zjadały nam warzyw.
Kalwinek zawsze z Panią robi obchód, Elizka rzadko chce pozować
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu osłaniasz się od sąsiadów. Dołączę do chóru przeciw brzozom w tym miejscu. Mam zagajnik brzozowy za płotem, zdominowały wszystkie inne drzewa, które są karłowe i rachitycznie wyglądają. Wędzarnia ma piękne otoczenie. Tulipany i bratki wyjątkowo jaśnieją w ogrodzie. Dobrze, że kataklizmy ominęły Twój ogród. Spokojnego świętowania.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Pogoda ładna, więc jednak jedziemy na targi
Pa
Pa
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu udanych łowów na targach.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu tez bym pojechała,a tak w zimnie czekam na jutro...pochwal się potem co kupiłaś
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Mnie jednej taka wędzarnia tez by wystarczyła, gdzie zamówiłas? Masz tych możliwości z takim dużym terenem, że zazdroszczę natomiast siły już bym chyba nie miała
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Może to i racja z tym przeszkadzaniem iglakom, przez brzozy, ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem
W innych lasach też spotykałem szpalery brzóz na obrzeżach lasów.
Kasiu - grill super
Olbrzymie tereny w mojej okolicy, obsadzono sosnami i wszystkie kwartały zostały obsadzone właśnie brzozami (ach jakie później prawdziwki rosły rosły w tych alejkach brzozowych)Madziagos pisze:Dlatego w nasadzeniach leśnych usuwa się samosiew brzozowy i nigdy nie łączy brzóz z drzewami iglastymi.
W innych lasach też spotykałem szpalery brzóz na obrzeżach lasów.
Kasiu - grill super
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Świetna zakupy U mnie w pobliżu niestety nie ma takich, w tych bliższych rządzą iglaki, a mnie z nimi jakoś nie po drodze
Jesteś chyba jedyną osobą na tym forum narzekającą na za dużo wolnego miejsca Rośliny szybko się rozrastają i zanim się obejrzysz jeszcze zatęsknisz za wolnymi połaciami
Zdradzisz jak wykaszasz trawę wokół tych kamienistych obrzeży? Podobają mi się takie, ale trochę się obawiam wrastania trawy w te szczeliny pomiędzy nimi...
Jesteś chyba jedyną osobą na tym forum narzekającą na za dużo wolnego miejsca Rośliny szybko się rozrastają i zanim się obejrzysz jeszcze zatęsknisz za wolnymi połaciami
Zdradzisz jak wykaszasz trawę wokół tych kamienistych obrzeży? Podobają mi się takie, ale trochę się obawiam wrastania trawy w te szczeliny pomiędzy nimi...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Aniu dzięki Właśnie wróciliśmy.
Aniu początkowo było ciepło, po godzinie zaczęło padać, zmarzłam jak pies, musieliśmy się ogrzać w samochodzie przy gorącej herbatce.
Ewa na olx. Wpiszesz "wędzarnia" i wyskakuje mnóstwo.
Andrzeju dzięki
Dzisiaj jak wracaliśmy widziałam taki szpaler świerków i brzóz
Super to wyglądało (i były bardzo wysokie).
Małgosiu ja broń Boże nie narzekam, tak wybraliśmy, mniejsze działki nie wchodziły w grę
Tylko ja bym chciała już busz
Trawę przy kamieniach eM kosi wykaszarką z żyłką, ale i tak trochę zostaje, więc wyrywam ręcznie albo tnę nożyczkami (ale to raz na jakiś czas, nie za każdym koszeniem).
Przy tej paskudnej pogodzie odechciało mi się zakupów, bardziej zwracałam uwagę na spadający mi z głowy kaptur niż roślinki, ech...
Odbiję sobie w czerwcu.
Parę fotek jak jeszcze nie padało:
I skromne zakupy:
Rozmaryn, szczawik i mięta truskawkowa
Orlik jest fioletowy, wielki i ma duże kwiaty
Poidełko z ptaszkami, bardzo ciężkie
Oprócz tego: chlebki, przyprawy, słodycze, oscypki...
Aniu początkowo było ciepło, po godzinie zaczęło padać, zmarzłam jak pies, musieliśmy się ogrzać w samochodzie przy gorącej herbatce.
Ewa na olx. Wpiszesz "wędzarnia" i wyskakuje mnóstwo.
Andrzeju dzięki
Dzisiaj jak wracaliśmy widziałam taki szpaler świerków i brzóz
Super to wyglądało (i były bardzo wysokie).
Małgosiu ja broń Boże nie narzekam, tak wybraliśmy, mniejsze działki nie wchodziły w grę
Tylko ja bym chciała już busz
Trawę przy kamieniach eM kosi wykaszarką z żyłką, ale i tak trochę zostaje, więc wyrywam ręcznie albo tnę nożyczkami (ale to raz na jakiś czas, nie za każdym koszeniem).
Przy tej paskudnej pogodzie odechciało mi się zakupów, bardziej zwracałam uwagę na spadający mi z głowy kaptur niż roślinki, ech...
Odbiję sobie w czerwcu.
Parę fotek jak jeszcze nie padało:
I skromne zakupy:
Rozmaryn, szczawik i mięta truskawkowa
Orlik jest fioletowy, wielki i ma duże kwiaty
Poidełko z ptaszkami, bardzo ciężkie
Oprócz tego: chlebki, przyprawy, słodycze, oscypki...
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu, tak sobie pomyślałam, że oczopląsu można było dostać. Tyle dobra! I bądź tu człowieku mądry, by ustrzec się przed całkowitym opróżnieniem kieszeni.
Zakupy poczyniłaś
Teraz będziemy trzymać kciuki, żeby lilie okazały się zgodne z opisem.
Ja w ubiegłym roku na takich targach u nas kupiłam trzy lilie pełne różowe, a kwitły białe pojedyncze, choć muszę przyznać uczciwie: piękne były. U nas takie targi odbywają się w maju.
Poidełko cudne. Ptaszęta się ucieszą.
Zakupy poczyniłaś
Teraz będziemy trzymać kciuki, żeby lilie okazały się zgodne z opisem.
Ja w ubiegłym roku na takich targach u nas kupiłam trzy lilie pełne różowe, a kwitły białe pojedyncze, choć muszę przyznać uczciwie: piękne były. U nas takie targi odbywają się w maju.
Poidełko cudne. Ptaszęta się ucieszą.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Ech jestem zła trochę na tą pogodę i że przez to nie zrobiłam fajnych zakupów...
Z tego co planowałam g... kupiłam.
Na pocieszenie pojadę w tygodniu jeszcze raz do tych folii z kwiatkami.
Z tego co planowałam g... kupiłam.
Na pocieszenie pojadę w tygodniu jeszcze raz do tych folii z kwiatkami.
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu idziesz jak burza z nasadzeniami. Ciekawe ile razy w tym roku będziesz przekładać te kamienne obwódki i poszerzać rabatki .