Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Dostanie pozwolenie jeśli wpisze "bo tak" jako powód ?
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Nie, bo zgodnie z ustawą o ochronie przyrody Burmistrz stoi na straży ochrony przyrody i jego zadaniem jest ochrona zadrzewień.
Stąd, musi być jakiś powód, uzasadniony.

Zwykłe "widzi misie" to kiepski powód. Skoro organ ma stać na straży przyrody, to musi być jakieś uzasadnienie faktyczne i prawne. Prawne wynika z ustawy, faktyczne z stanu na gruncie - a to podlega ocenie.
A nie ma problemu, gdy drzewa za blisko budynku, uszkadzają go, utrudniają korzystanie.

Twoje władztwo nad istotą żywą masz ograniczone: Twój pies - nie możesz go katować, Twoja żona - nie możesz jej zamykać...... Twoje dziecko - sprzedać nie możesz....
Podobnie masz nad z władztwem nad rzeczą. Nie każdą możesz zbyć, bez ograniczeń.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

I tym to sposobem wracamy do praprzyczyny słabego zadrzewiania działek budowlanych :)
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Raczej wracamy do sedna nie porozumienia. Nie, nie dlatego. W mojej okolicy całkowicie inne powody są główną przyczyną, tam gdzie zachodzi takie zjawisko - najczęściej to ludność napływowa, przyprowadzona z blokowisk miejskich.... - gdzie działka ~500 m2, płot idealnie pod linię, trawnik przystrzyżony.. podjazd z kostki - żadna psa bo kopie dziury niszczy kwiaty, żadnych drzew "bo liście". Oczywiści te osoby są pierwsze do samookreślania mianem "ekolog" i donoszące na innych i wiecznie podnoszący pod wątpliwość zasadność cięć i usuwania drzew w terenach gdzie "spacerują".

Kolejny przykład, że żyjemy w różnych rzeczywistościach, uwarunkowaniach mentalnych mieszkańców. A obsłużyć musimy to jednym przepisem prawnym.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:Newrom, ale urzędnik robi to chcą mieszkańcy! Jak może być przeciw? Jako ze nie da się w każdej sprawie zwoływać referendum, to masz swoich radnych. A ci mają wpływ na to co jest budowane i jakie zasady np. co do zabudowy tworzą.
Urzędnik nie wymyśla przepisów. Więc do kogo te żale? W skali kraju też tak masz: jakżeś głosował tak masz.
Ja bym powiedziała, że w przypadku co, jak i gdzie można budować urzędnik postępuje zgodnie z tym co jest zapisane w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz Miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego i nie może inaczej. Także to nie on ustala co się w nich znajduje. Przed sporządzeniem Studium przygotowuje się różne analizy specjalistyczne np. opracowanie ekofizjografczne, inwentaryzację urbanistyczną itd. Robią to całe zespoły specjalistów z danych dziedzin - urbaniści, architekci krajobrazu itd. i to oni wskazują co, gdzie i jak.
W ramach partycypacji społecznej każdy może wnieść wnioski do projektu, po ogłoszeniu, a przed przystąpieniem do sporządzania projektu miejscowego planu. Po sporządzeniu projektu planu jest on wykładany do wglądu i wtedy można jeszcze wnieść do niego uwagi.

Wszystkiego można się dowiedzieć z Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 27 marca 2003 r.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: wycinka

Post »

Jestem przeciwny bezmyślnemu wycinaniu drzew. W moim ROD rośnie kilkaset drzew ozdobnych.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: wycinka

Post »

Gdyby zapis dotyczył działki -jako ogrodu przydomowego, działki ROD itp - to jescze ok. Ale działki zgodnie z ewidencją to wszystkie: nieużytki, pola, drogi, zieleńce, łąki, jeziora itp. - czyli to co tworzy krajobraz okolicy.
Teraz co ważniejsze: jednostka czy społeczeństwo. Dbać należy o jedno i drugie. Ale ochrona społeczeństwa nie powinna się odbywać kosztem jednostki ale też zywot jednostki nie może odbywać się kosztem calego społeczeństwa.

Zakazy, obowiązki należy wolniej znosić. Bo istnieje duże ryzyko efektu "burka zerwanego z łańcucha"
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze: Kolejny przykład, że żyjemy w różnych rzeczywistościach, uwarunkowaniach mentalnych mieszkańców. A obsłużyć musimy to jednym przepisem prawnym.
Tak, oczywiście. Żyjemy w różnych rzeczywistościach: wyimaginowanym dobrobycie urzędników, i szarej czasami nieciekawej rzeczywistości petentów. To że przepis prawny rozwiązuje problemy to nie prawda, mnoży je. Kisielewski pisał że socjalizm jest to ustrój który bohatersko rozwiązuje problemy nieznane w innych ustrojach. Tak też tu mamy przykład. Nie obraź się, ale jako urzędnik pracujący konkretnie przy tym NIE POWINIENEŚ mieć prawa głosu, bo jak zauważyli rzymianie nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Oczywiście wymieniać się poglądami jak najbardziej, ale nie możesz decydować sam przez się, bo oczywiście będziesz kierował sprawę tak, aby mieć z tego wymierne korzyści. To tak jakby pytać lisa, jak ma być zabezpieczony kurnik.
Twoje władztwo nad istotą żywą masz ograniczone: Twój pies - nie możesz go katować, Twoja żona - nie możesz jej zamykać...... Twoje dziecko - sprzedać nie możesz....
Podobnie masz nad z władztwem nad rzeczą. Nie każdą możesz zbyć, bez ograniczeń.
Ale za to Ty już możesz decydować, i to jest w porządku, tak ?. Poza tym przyrównanie prawa własności do jakiegoś katowania czy bicia kogoś jest jakąś koszmarną pomyłką. To nie ma nic ze sobą wspólnego.
Zwykłe "widzi misie" to kiepski powód. Skoro organ ma stać na straży przyrody, to musi być jakieś uzasadnienie faktyczne i prawne. Prawne wynika z ustawy, faktyczne z stanu na gruncie - a to podlega ocenie.
A nie ma problemu, gdy drzewa za blisko budynku, uszkadzają go, utrudniają korzystanie.
A co to za różnica ?. Moje widzimisię jest mniej mojsze, od Twojego ?. Kto to ma oceniać ?. Nie chcę czytać głupotek o tym że takie jest prawo bo mnie trafi, o czymś innym piszemy.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1575
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Moja spółdzielnia mieszkaniowa wywiesza w każdej klatce schodowej zawiadomienia o wyłożeniu projektu planu dotyczącego mieszkających w niej mieszkańców. Ostatnie takie wyłożenie dotyczył obwodnicy śródmiejskiej przechodzącej blisko końca budynku.
Jak chodzi o wycięcie drzewa rosnące tuz przy budynku spółdzielnia najpierw robi głosowanie: wyciać - nie wyciąć, potem ustala czy drzewo rośnie na jej terenie czy na miejskim. Ostatnio okazało się, że drzewo rosło już na terenie miejskim. Służby miejskie przyjechały i wycięły potężne drzewo posadzone kiedyś bez głowy zbyt blisko budynku.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

DecoY pisze: Tak, oczywiście. Żyjemy w różnych rzeczywistościach: wyimaginowanym dobrobycie urzędników, i szarej czasami nieciekawej rzeczywistości petentów.
To już świadczy o tym, że nie wiesz o czym piszesz.
To że przepis prawny rozwiązuje problemy to nie prawda, mnoży je.
Hm, nieprawdą jest to. Przepis zależy od struktury i przeznaczenia. Cześć tworzy nowe problemy -to jest prawda. Ale przepis też rozwiązuje problemy. Generalizowanie jest błędem.
Ale za to Ty już możesz decydować, i to jest w porządku, tak ?
Dopóki istnieje prawna ochrona drzew - TAK.
A co to za różnica ?. Moje widzimisię jest mniej mojsze, od Twojego ?. Kto to ma oceniać ?. Nie chcę czytać głupotek o tym że takie jest prawo bo mnie trafi, o czymś innym piszemy
Lekeważysz prawo? nie o czym innym. Prawo chroni drzewa. Jeśli ustawodawca zniesie prawną ochronę drzew, to Twoje widzimisie nie będzie musiało mieć żadnego uzasadnienia. Na chwilą obecną - przyroda jest dobrem wspólnym i należy o nią dbać. Ten obowiązek powierzył urzędnikowi w zakresie określonym ustawą.
Na dziś drzewo jest chronione, to pozwól, że osoba która się na tym zna, zatwierdzi zasadność Twoich potrzeb. A jak się nie podoba? To zmień kraj - nie uciekając do innego, tylko zacznij uczestniczyć w życiu społecznym i politycznym tego kraju. Zmieńcie ustawę. Po co plujecie na siebie nawzajem Polacy?
W Polsce podczas wyborów głos profesora jest tak samo ważny jak glos idioty. Po prostu większość ma rację. Skorzystajcie z tej szansy. Ponoć jest Was dużo.
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Śmieszny jesteś z tym lekceważeniem prawa :).

Ja to tylko wkleję, link do całości niżej:
Co więc proponuje w tej patowej sytuacji Urząd Gminy Konopnica? Tłumaczy w rozmowie z portalem lublin.112 Agnieszka Jaroszyńska. ? Jeżeli rolnicy będą chcieli wjeżdżać po płody rolne, doskonale wiedzą, że do Urzędu Gminy Konopnica wystarczy złożyć wniosek na parę dni wcześniej przed transportem Jest to rzecz nieodpłatna i wtedy dany rolnik otrzymuje pozwolenie. Wystarczy we wniosku napisać kiedy i gdzie chce wjechać oraz musi podać numer rejestracyjny auta. Zgoda na przejazd wydawana jest bez żadnego problem ? wyjaśnia.
http://www.wykop.pl/ramka/3471795/napra ... -i-wladca/

Co to za problem, trzeba napisać pismo i po sprawie. Dla urzędnika to nic trudnego, kij z tym że ktoś zmarnuje pół dnia. Oczywiście ten zakaz tez rozwiązuje problemy, bo nowe przepisy wcale ich nie tworzą. W takim państwie absurdu żyjemy, a urzędnicy tego nie widzą, dlatego pisałem że żyjemy w innych światach. To nie dotyczy tylko Ciebie, ale i radnych, wójtów itp.
Nie wypisuj bajeczek o stosowaniu prawa, bo właściciel zgodnie z definicją może dobrem rozporządzać, bo jest właścicielem. Jeżeli musi pytać kogoś innego to już nie jest. Proste. Zasłanianie się prawem jest nie na miejscu.
Bez obrazy :).
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 998
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Nie ma gruntu nieczyjego. Tak więc to na co cała ochrona przyrody? środowiska przed zanieczyszczeniem? Na co prawo wodne? Ja mam rzekę, to ją przegrodzę i co mnie obchodzi, że sąsiadowi wszystko wyschnie. Polskie warcholstwo ma wygrać?

Jakie mamy społeczeństwo wystarczy poczytać komentarze. Gdy pijany spowoduje wypadek - gdzie jest policja, bo w USA inaczej to załatwiają. Gdy policja strzela do samochodu który ucieka i zatrzymuje takie po 300 m drogi, to larum że państwo policyjne, przecież to dziecko jeszcze było bo kierowca miał 17,5 lat..... - tak mam doświadczenie z taką gadką - i powiem jedno. Nie wierzę, a czas pokazuje gdzie leży prawda. Ja poczekam i dowiem się czego właściwie Polak chce. Jak na razie w wielu sprawach różne organizacje ekologiczne typu (jak zapłacisz to przestaniemy protestować) narzucają rozwiązanai prawne. Reszta to ma w d...e, dopóki ich to nie dotknie osobiście. Ale wolą tylko hałas robić. bo jak przychodzi co do czego, to kupa w trawie.

Jest ochrona prawna drzew, to je chronimy. Czy ja jestem śmieszny? Może głupich pewne rzeczy śmieszą. Mądry się zastanowi.

przykład który wkleiłeś - czytając cały, nie wyrwany z kontekstu - wcale nie muszą prosić na wjazd na własne pole. Muszą wystąpić o zgodę na przejazd drogą z ograniczeniami. A dlaczego winicie urzędnika, gdy sami sobie najpierw przyjmujecie ograniczenia, a potem nie wiecie co z tym robić? Radnym może zostać każdy. a uchwałę podejmują RADNI. Dlaczego ich nie winicie? O remoncie dróg to też decydują RADNI. Jak nie chcą dać pieniędzy to mieszkańcy niech ich winią w pierwszej kolejność. Ale Polacy mądrzejsi. Do kierownika urzędu nie pójdą, lepiej zje.... ć kasjęrkę czy urzędnika. I już się lepiej czują. A kto składał te wnioski o te ograniczenia? Krasnoludki?

Nie, bo nie rozróżniacie nawet kto podejmuje rzeczywiście decyzje i tworzy Wam chore prawo. Tylko proszę, nie zachowujcie się jak psy spuszczone z łańcucha. Nie wylewajcie dziecka z kąpielą, bo takie mieliście widzimisie. Rozwagi, bo tej zaczyna brakować.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.u

Post »

Hosta pisze:Nie ma gruntu nieczyjego. Tak więc to na co cała ochrona przyrody? środowiska przed zanieczyszczeniem? Na co prawo wodne? Ja mam rzekę, to ją przegrodzę i co mnie obchodzi, że sąsiadowi wszystko wyschnie. Polskie warcholstwo ma wygrać?
Ależ demagogia :-D
W Polsce niestety nie można stać się właścicielem wody płynącej (rzeki i jeziora). Wszystko należy do skarbu państwa (był przypadek sprzedaży jeziora na mazurach gdy URZĘDNICY zniknęli w dokumentach rzekę zasilającą i odpływającą, po czym zmienili kwalifikacje terenu na "staw" czy inny "teren rolniczy pokryty wodą" i sprzedali w majestacie, wybaczcie słownictwo, prawa - nie wiem czy odkręcono sprawę. W kilku przypadkach ktoś kupił od urzędników gminnych czy państwowych i mu teraz zabrali bez odszkodowania czy zwrotu poniesionych kosztów). Poniżej Włocławka poziom wód gruntowych od czasu wybudowania zapory spadł o kilka metrów, niema powodów by sądzić że przy innych zaporach będzie inaczej.

A jeśli władzuchna sobie wymyśli że postawi zaporę, to sobie ją postawi. Vide zespół zbiorników Czorsztyna, Świnna Poręba czy najnowszy pomysł urzędników zapora poniżej Włocławka.
Co zrobić żeby ludzi rzeka nie zalała ? Można by zrobić tereny zalewowe, ale przecież prościej wyciąć wszystkie drzewa wzdłuż koryta, jak rzeka mała to ją jeszcze przelecieć koparką i już. Wystarczy w wyguglować "melioranci zniszczyli rzekę" i czytania jest do wiosny. Dobre państwo chroniące przyrodę... śmiechu warte.



A pisały tę uchwałę krasnoludki czy urzędnicy ?
Tak trudno było popatrzeć w globus gminy czy powiatu i zobaczyć że tam pola są?
Dopisać tabliczkę "nie dotyczy pojazdów rolniczych" ?
Zresztą z tekstu wynika że pojazdy rolnicze niszczą drogi gminne. To może by należało tak projektować i budować drogi żeby kombajn ciut nowszy od bizona super ich nie niszczył ?
Wiem że to trudniejsze niż postawienie znaku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”