Wełnowce
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 13 gru 2009, o 21:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Choroba kaktusa
Moje kaktusy tez od jakiegos czasu maja biały nalot, i zaczyna się to przenosić na inne. zauważyłam ze jakby w środku tego białego "kokonu" siedzi jakiś maluki robaczek. czy to są wełnowce własnie? Jakim środkiem najlepiej się tego pozbyć po usunieciu juz woda i denaturatem nalotu białego? Czy da się z tego całkiem rośline wyleczyć?
Re: Choroba kaktusa
Na wełnowce skuteczny jest Actelilic 500EC. Należy po oczyszczeniu kaktusa wykonać oprysk 2 razy ,przy 2-3 dniowym odstępie czasu.
Pozdrawiam,Władek.
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
Wykształcenie - coś, co mądremu mówi, jak mało wie, natomiast głupiemu, jak wiele potrafi. (J. Tuwim)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 13 gru 2009, o 21:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Choroba kaktusa
a czy takie cos jak Decis zadziała na to?
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Czy to wełnowce ?
Dziś gdy podlewałem kaktusy zauważyłem takie kulki w kształcie styropianu na ziemi
Mam między innymi owadum i karate czy to pomoże?
Mam między innymi owadum i karate czy to pomoże?
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Re: Czy to wełnowce ?
Wygląda na wełnowce-wymień szybko ziemie .
Re: Czy to wełnowce ?
U mnie wełnowce zawsze były na kaktusach i tak jak Igor mówi tylko chemia!!żadne spirytusy,denaturaty...ja stosowałem Magmus i Actellic to polecam a jak masz na ziemi to wymień ziemię,wszystko wywal,opłucz korzenie i świeża ziemia do kaktusów.
Re: Czy to wełnowce ?
A dasz radę zrobić lepsze zdjęcie bardziej ze zbliżenia tego białego, niekoniecznie muszą to być wełnowce warto się najpierw przyjrzeć nim zaczniesz lądować chemię.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Czy to wełnowce ?
Dobra zrobię lepsze fotki wczoraj nie zmieniałem ziemi bo mama by cię wkurzyła bo wycierała podłogę już
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Czy to wełnowce ?
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Re: Czy to wełnowce ?
A klei się to w palcach jak weźmiesz?
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Czy to wełnowce ?
Raczej...
Nie chcę zakładać new tematu więc napiszę tu;
W ziemi u cambrii zauważyłem malutkie robaczki szybko biegające... Co to za cho*erstwo?
Nie chcę zakładać new tematu więc napiszę tu;
W ziemi u cambrii zauważyłem malutkie robaczki szybko biegające... Co to za cho*erstwo?
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy to wełnowce ?
Na 99% to mszyce korzeniowe - wredne pasożyty. Zaatakowały mojego Epiphyllum i już miesiac dochodzi do siebie . Ze względu na brak środków musiałem usunąć część bryły korzeniowej i dokładnie wypłukać w wodzie.
Zwalczamy środkiem - BASUDIN 25EC.
Wlewamy roztwór do podstawki żeby został pobrany przez podsiąk kapilarny (czekamy tak długo aż powierzchnia ziemi w donicy bedzie zwilżona). Powtarzamy zabieg za tydzień (lub) dwa.
Zwalczamy środkiem - BASUDIN 25EC.
Wlewamy roztwór do podstawki żeby został pobrany przez podsiąk kapilarny (czekamy tak długo aż powierzchnia ziemi w donicy bedzie zwilżona). Powtarzamy zabieg za tydzień (lub) dwa.
Re: Wełnowce.
Właśnie zauważyłam kilka wełnowców na friczii...
na razie usunęłam je pensetą za każdym razem opalaną w ogniu i polałam wodą z odrobiną detergentu. (Kiedyś za pomocą detergentu uratowałam cereusa peruvians, ponad 10 letni egzemplarz, właśnie kąpielą w CAŁOŚCI w detergencie, jakby co to mogę opisać dokładniej co po kolei robiłam).
Zastanawiam się nad tymi tabletkami Tarcznik, piszecie, że działają, a czy ktoś może wie czy ten Tarcznik działa systemowo? tzn czy roślina pobiera preparat z gleby i krąży on w jej sokach zapobiegając "czepianiu się" robali?
Ewentualnie czeka mnie wywalanie żwiru z misy i mycie korzeni po kolei każdemu...(w misie gdzie oprócz friczii mam jeszcze inne kamyki).
Tylko, że ta friczia taka delikatna i krucha, ciężko jest ją wymyć między liśćmi...ech....jak nie urok to ... , dopiero co wygrałam z jakimś parchem kaktusowym czy innym dziadostwem, a tu już wełnowce...
EDIT
Chyba najlepiej będzie jak zrobię raz a porządnie. po kolei:
1. Wywalę wszystko z misy, przy okazji obejrzę korzenie innych kamyków, zobaczę czy nie ma wełnowców w korzeniach.
2. Wymienię podłoże, misę wymyję, również bryły korzeniowe postaram się wypłukać na ile to możliwe, zwłaszcza friczii
3. Opryskam i podleję actelic.
na razie usunęłam je pensetą za każdym razem opalaną w ogniu i polałam wodą z odrobiną detergentu. (Kiedyś za pomocą detergentu uratowałam cereusa peruvians, ponad 10 letni egzemplarz, właśnie kąpielą w CAŁOŚCI w detergencie, jakby co to mogę opisać dokładniej co po kolei robiłam).
Zastanawiam się nad tymi tabletkami Tarcznik, piszecie, że działają, a czy ktoś może wie czy ten Tarcznik działa systemowo? tzn czy roślina pobiera preparat z gleby i krąży on w jej sokach zapobiegając "czepianiu się" robali?
Ewentualnie czeka mnie wywalanie żwiru z misy i mycie korzeni po kolei każdemu...(w misie gdzie oprócz friczii mam jeszcze inne kamyki).
Tylko, że ta friczia taka delikatna i krucha, ciężko jest ją wymyć między liśćmi...ech....jak nie urok to ... , dopiero co wygrałam z jakimś parchem kaktusowym czy innym dziadostwem, a tu już wełnowce...
EDIT
Chyba najlepiej będzie jak zrobię raz a porządnie. po kolei:
1. Wywalę wszystko z misy, przy okazji obejrzę korzenie innych kamyków, zobaczę czy nie ma wełnowców w korzeniach.
2. Wymienię podłoże, misę wymyję, również bryły korzeniowe postaram się wypłukać na ile to możliwe, zwłaszcza friczii
3. Opryskam i podleję actelic.