- robiłem już dwa podejścia do tej rośliny, niestety oba nieudane, nie dałem rady odpowiednio opiekować się nimi zimą , zarówno wariegatą jak i o zwykłych zielonych listkach. Z innymi "sucholubami" i nie tylko jakoś dawałem i daję radę, a z tą nic a nic mi nie wychodziło. Możliwe, jak spotkam to spróbuję po raz trzeci, ale już ostatni, decyzji jeszcze nie podjąłem. U moich w czasie zimowania również opadały listki i zasychały pędy, począwszy od części wierzchołkowych, aż kończyło się to "zejściem" całej rośliny. Twoja, chociaż mała roślinka, ale ma "żywy" wierzchołek i rosną dwie nowe boczne gałązki, powinno być wszystko dobrze, wiosenna ciepła pogoda jest zapowiadana.Ledwo żywa Portulacaria.
Sucholubne Marlenki - głównie gruboszowate i kilka kaktusów
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Podobne przejścia miałam z Adenium. Robiłam kilka podejść. Najpierw wysiewy po których roślina prędzej czy później umierała. Potem miałam starszą z all. Co chwilę atakowały ją przędziorki. Po tegorocznym zimowaniu zupełnie padła.
Portulacarii odpadła końcówka i zostały tylko te 2 boczne gałązki. Jedna powoli pokazuje nową parę liści. U drugiej jeden listek odpadł i raczej stoi w miejscu.
Cała reszta moich roślin raczej ma się dobrze. Po wybudzeniu jeszcze bez rewelacji. Gdy w końcu wyjdą do ogrodu pewnie wypięknięją a przycięte ruszą w górę i na boki. Póki co rano w tej części Trójmiasta leżała spora warstwa śniegu.
Portulacarii odpadła końcówka i zostały tylko te 2 boczne gałązki. Jedna powoli pokazuje nową parę liści. U drugiej jeden listek odpadł i raczej stoi w miejscu.
Cała reszta moich roślin raczej ma się dobrze. Po wybudzeniu jeszcze bez rewelacji. Gdy w końcu wyjdą do ogrodu pewnie wypięknięją a przycięte ruszą w górę i na boki. Póki co rano w tej części Trójmiasta leżała spora warstwa śniegu.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
U nas dokładnie to samo - śnieg! I chmury Chyba dwa lata temu była taka sytuacja, że było biało i biało, a potem nagle się zrobiło lato
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Mnie trochę ta pochmurna pogoda cieszy skoro i tak nie mam możliwości wystawienia sucholubnych na zewnątrz. Gdy tak mocno świeci słońce martwi mnie to, że one się na nim nie opalają.
Ale jeżeli chodzi już o mnie samą to dla mnie ładna pogoda może być codziennie
Obiecane już od dawna moje pierwsze kwitnienie:
Kaktus jeden ale pączków 4. Zakwitły 3, jeden zasechł. Każdy pojawiał się kolejno przez co nie miałam wianuszka.
Ale jeżeli chodzi już o mnie samą to dla mnie ładna pogoda może być codziennie
Obiecane już od dawna moje pierwsze kwitnienie:
Kaktus jeden ale pączków 4. Zakwitły 3, jeden zasechł. Każdy pojawiał się kolejno przez co nie miałam wianuszka.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
W sumie to miałaś, tylko niejednoczasowy Śliczne, wdzięczne kwiateczki
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
O tak, na ogromny plus jest takie długie kwitnienie. Nie wszystko na raz na jakieś 2 -3 dni tylko po trochu przez około tydzień.
A najlepsze, że to tylko marketowy kaktus. Nie spodziewałam się, że taki pokaże kiedykolwiek kwiaty. Chyba jeszcze mało widziałam.
A najlepsze, że to tylko marketowy kaktus. Nie spodziewałam się, że taki pokaże kiedykolwiek kwiaty. Chyba jeszcze mało widziałam.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Bardzo ładne kwiatki...sama roślina jest dekoracyjna, a kwiatki dodają jej uroku
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Zgadzam się, oj zgadzam. Sama roślina ładniejsza chyba niż jej kwiatki. Teraz właśnie czaję się na takie ozdobne kaktusy, które niekoniecznie mają wybitne kwiatki.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Śliczny, subtelny kwiatuszek i roślinka też niczego sobie. Ot, zwykły marketowiec mówisz, a ile może mieć wdzięku...
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
- kwiatuszki w typowo świątecznym kolorze mimo, że nie są olbrzymami, bardzo ładnie prezentują się wśród kolorowych cierni .Obiecane już od dawna moje pierwsze kwitnienie:
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Niemal ostatecznie postanowiłam, że buduję z desek i folii ogrodowej własny inspekt. Nim jednak podejmę tę decyzję chcę się upewnić czy jednak nie kupić tego typu konstrukcji: http://www.gutta.pl/images/garden/image048.jpg
Wiem, że wiele z was ma taki wynalazek i z powodzeniem rosną w nim rośliny. Ja jednak mam małe obawy:
1. Widzę, że nie ma dna. Czy to może być jakiś problem jak postawię go po prostu na trawniku?
2. Czy on mi nie odleci? Mam tutaj niemal codziennie wiatry a jak jest jakaś typowa wichura na Pomorzu to u nas wieje chyba najmocniej ;) Taki urok mieszkania na niezalesionym wzgórzu ;)
3. Jak z odpornością na opady gradu?
Kurczę, sama nie wiem. Niby chcę pod siebie wybudować coś na wymiar ale zarazem chcę iść na łatwiznę i kupić gotowca, który być może okazałby się mniej podatny na zniszczenia.
Wiem, że wiele z was ma taki wynalazek i z powodzeniem rosną w nim rośliny. Ja jednak mam małe obawy:
1. Widzę, że nie ma dna. Czy to może być jakiś problem jak postawię go po prostu na trawniku?
2. Czy on mi nie odleci? Mam tutaj niemal codziennie wiatry a jak jest jakaś typowa wichura na Pomorzu to u nas wieje chyba najmocniej ;) Taki urok mieszkania na niezalesionym wzgórzu ;)
3. Jak z odpornością na opady gradu?
Kurczę, sama nie wiem. Niby chcę pod siebie wybudować coś na wymiar ale zarazem chcę iść na łatwiznę i kupić gotowca, który być może okazałby się mniej podatny na zniszczenia.
Podobno na słońcu byłyby różoweAkwelan_2009 pisze:kwiatuszki w typowo świątecznym kolorze mimo, że nie są olbrzymami, bardzo ładnie prezentują się wśród kolorowych cierni .
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Ja to mam od zeszłego roku - zamontowane na stołach, dodatkowo wzmocnione, dodatkowo zabezpieczone (sznurkiem, żeby klap nie podwiało), dodatkowo zabezpieczone (bo zaciekało) - po tych zabiegach trzyma się i jest ok
Wstawiałam tu gdzieś zdjęcia, zaraz poszukam, to podpowiem.
edit------
o tutaj od 30 sie 2014, o 20:40 cała rozmowa: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... t#p4873405
ale przejrzyj cały watek, może znajdziesz jakas inspirację
Wstawiałam tu gdzieś zdjęcia, zaraz poszukam, to podpowiem.
edit------
o tutaj od 30 sie 2014, o 20:40 cała rozmowa: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... t#p4873405
ale przejrzyj cały watek, może znajdziesz jakas inspirację
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: W sucholubnych się lubuję - różniste u kolczastej Marlenki
Pamiętam Twój przeciekający inspekt
Mówisz, że tyle było do poprawki? Może faktycznie lepiej zbudować własny zamiast kupić drożej to i jeszcze poprawiać? Do tego wątku wciąż wracam i wciąż mam dylemat: budować czy kupić
Mówisz, że tyle było do poprawki? Może faktycznie lepiej zbudować własny zamiast kupić drożej to i jeszcze poprawiać? Do tego wątku wciąż wracam i wciąż mam dylemat: budować czy kupić