Jak zamienić leśny busz w ogród?

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Jak zamienić leśny busz w ogród?

Post »

Oprócz 100 mkw ogródeczka przy mieszkaniu, muszę się jeszcze zająć ogrodem przy domku sezonowym. I to jest najtrudniejsze wyzwanie. Jak pozbyć się brzóz samosiejek i innych krzewów i drzewek, które tak zapełniły teren, że trudno się przez nie przeciskać? wycinanie ich powoduje, że z tego samego miejsca wyrasta kilka nowych drzewek, a korzenie przerosły całą działkę, tak, że nie sposób wykopywać je łopatą. Jestem załamana, ale jeśli pomożecie i podpowiecie od czego i jakim sprzętem zacząć, od razu wezmę się do roboty! Dodam, że "plantacja" podagrycznika, która błyskawicznie zarasta każdą posadzoną roślinkę też mnie przeraża! od czego zacząć?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
konto-nieaktywne2
---
Posty: 423
Od: 18 sty 2007, o 08:26
Lokalizacja: Błonie

Post »

Może opryskać ( stężenie jest podane w instrukcji) lub malować liście 100 % randapem przy użyciu pędzelka. Przycięte pieńki trzeba też malować przy pomocy pędzelka randapem.
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Też o tym myślałam, ale czy to nie zaszkodzi sosnom? Ich korzenie są mocno splątane ze sobą.
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3834
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Zaczęłabym od wycięcia zbędnych drzew i natychmiastowego potraktowania pozostałych pni Roundupem stężonym. Aby mieć pewność, że środek zadziała należy nawiercić otwory w pniach i wpuścić tam preparat - tak doradził mi fachura ogrodnik. Następnie spryskałabym chwasty Roundupem o stężeniu podanym w instrukcji. Przećwiczyłam to na podagryczniku i pozbyłam się go na dobre. Pnie sosen można profilaktycznie osłonić np folią na czas oprysku.
O korzenie sosen nie martw się, gdyż preparat ten niszczy roślinę po zetknięciu się z jej częściami zielonymi, natomiast w chwili zetknięcia z ziemią traci moc i ulega biodegradacji, o czym możesz przeczytać tutaj

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
SoniaJ
200p
200p
Posty: 219
Od: 15 wrz 2007, o 22:19
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Marto,witam.Mam identyczny problem:taki sam busz i przerażenie,bo jak się za to zabrać?Wszyscy radzą zastosować randap.Ja też potraktowałam nim swoją działkę,ale z marnym efektem....Może jeszcze raz przed zimą?Zyczę Ci powodzenia.
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Dziękuję za wsparcie i rady, mam świadomość, że to trochę potrwa, bo to działka sezonowa i nie jeździmy tam często. Poza tym pozbycie się roślin to jedno, a przekopanie i wyrównanie terenu, tak aby można było sadzić rośliny i siać trawę , to drugi nie mniejszy problem. Myślałam o zatrudnieniu kogoś z jakimś sprzętem, ale nie wiem w którą stronę "uderzyć". Czy ogrodnicy, którzy projektują i zakładają ogrody też sie tym zajmują? Sama chyba nie dam rady.
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Na pewno "przedmówcy" maja racje, ale ja też coś ..... napiszę :)

Firmy zajmujące sie zakładaniem ogrodów zrobia wszystko za ciebie nawet śmieci wyrzucą :)
Tylko trzeba ...... zapłacić :) może z kilka tysiaków :)

Najpierw przejdź się po działce i wybierz wszystko to co ma dla ciebie jakąś wartość - ja na swojej na początku znalazłem około 30 siewek mahoni - krzew piękny i nie muszę już kupować :)
Na zdjęciu widze jakiś krzew z czerwonymi liśćmi - może warto go przenieść ?

Następnie miejsca bez krzewó i drzewek potraktój kosa (spalinowa) z żyłką - i tak zawzse ilekroć jestes na działce

Dobrze sie zastanów czy nie ma czegos wartościowego i kosa do ręki - z nożem stalowym
jeśli cos grubsze to siekierka

W przypadku kosy uważaj aby nie uszkodzic podstawy pnia tych drzewek które chcesz zostawić (najlepiej owinac w tym czasie młode pnie przy ziemi jakims plastikiem, folia twardą, itp - a później przystrzyc trawę specjalnymi nożycami do trawy (ręczne bez zasilania)

następmie szpadlem usunąć części pozostałe tuz przy ziemi po ścieciu krzewów i drzewek

czynność powtarzać - w ciagu roku można w ten sposób miec gotowy teren (o ile nie masz kilkudziesięciu arów :))))
uio2

Post »

Będzie z tym na pewno wiele roboty, ale najpierw trzeba by było odpowiedzieć na pytanie co tam ma być. Skoro to domek sezonowy to nie będziesz za pewne tam chciała sadzić roślin które wymagają dużej troski. Myślę że na początek wystarczy ładna trawa, trochę iglaków i np. azalie, które nadadzą się do lasu. Jeśli chcesz mieć ładny trawnik to będziesz musiała tam nawieść odpowiedniej ziemi.
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Wracam z tematem, mam jeszcze jedno pytanie. Po wykoszeniu i wycięciu roślin będę miała sporo gałęzi i innego zielska, jak legalnie mogę się go pozbyć? Czy wywożenie tego do lasu jest zabronione? Jeśli na kompost, to zajmie sporą część działki :(.
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Już doczytałam: do lasu nie wolno! To zaburza naturalne środowisko lasu. Pozostaje kompost, bo Zakład Oczyszczania Miasta chce za takie "śmieci" trochę pieniędzy :)
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Post »

Pozostaje kompost. Ale gałęzie nie poddają się łatwo kompostowaniu- trzeba je rozdrobnić. Widziałam kiedyś taką maszynę do rozdrabniania gałęzi w "zieleni miejskiej". Może lepiej je przeznaczyć do kominka lub innego urządzenia grzewczego, bo czymś chyba na tej działce grzejecie ?
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Mam już za sobą dwa dni ciężkiej pracy na działce, wszystkie małe drzewka wycięte, pnie po nawierceniu zalane Roundupem stężonym. Podagrycznik też odpowiednio potraktowany. Powstał duuuuży kompostownik. Część może uda się spalić w kominku. Reszta prac wiosną, bo wtedy rośliny (chwasty) ruszają pełną parą i najłatwiej je zniszczyć.
Awatar użytkownika
SoniaJ
200p
200p
Posty: 219
Od: 15 wrz 2007, o 22:19
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

No to się napracowałaś,Marto!Satysfakcja chyba duża?
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

O tak! Satysfakcja ogromna. Zwłaszcza, że nie mieliśmy kosy spalinowej tylko sekator i ręczną piłę. Za to w jakiś rozdrabniacz do gałęzi trzeba będzie zainwestować.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Koniecznie poszukaj tematu o rozdrabnianiu gałęzi na forum.

Oooo, już znalazłam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... zdrabniacz
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”