Czarna plamistość róż
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Czarna plamistość róż
Witam wszystkich,
Niestety i moją pnącą różę w ubiegłym roku zaatakowała czarna plamistość:(
Marzka - ja także wyściółkowałam nieświadomie róże korą i robiłam jak myślałam zbawienne zraszanie po liściach wieczorami...a do tego obok mam wrzosy.....Niestety nie mogłam być na działce pod koniec sezonu i nie zdażyłam opryskać niczym porażonej róży. Dziś byłam na działce, zgrabiłam liście i wrzuciłam do ogniska. Mam jednak pytanie dotyczące pędów widocznych na zdjęciu, czy te dziwne, zszarzałe pędy powinnam wyciąć? Czy one tez świadczą o plamistości? Dodam, że róża ma około 6 lat. W tygodniu zakupiłam już Topsin 500 ale piszecie, że nie działa jeżeli nie ma liści...
To zdjęcia z dzisiaj:
Niestety i moją pnącą różę w ubiegłym roku zaatakowała czarna plamistość:(
Marzka - ja także wyściółkowałam nieświadomie róże korą i robiłam jak myślałam zbawienne zraszanie po liściach wieczorami...a do tego obok mam wrzosy.....Niestety nie mogłam być na działce pod koniec sezonu i nie zdażyłam opryskać niczym porażonej róży. Dziś byłam na działce, zgrabiłam liście i wrzuciłam do ogniska. Mam jednak pytanie dotyczące pędów widocznych na zdjęciu, czy te dziwne, zszarzałe pędy powinnam wyciąć? Czy one tez świadczą o plamistości? Dodam, że róża ma około 6 lat. W tygodniu zakupiłam już Topsin 500 ale piszecie, że nie działa jeżeli nie ma liści...
To zdjęcia z dzisiaj:
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czarna plamistość róż
wrigley - to co widać na zdjęciach, to objawy raka wgłębionego. Paskudna choroba. Tam, gdzie kora pękła i wytworzył się kallus (to dziwne, zszarzałe), pędy będą się łamać. Oczywiście należy takie pędy wyciąć pamiętając o zabezpieczeniu ran po cięciu i dezynfekcji sekatora. Widzę, że choroba jest już zaawansowana i być może zarażone są inne róże, jeśli masz ich więcej. Męczę się z tym paskudztwem, robię co mogę ale to walka z wiatrakami.
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Czarna plamistość róż
Camelia - tak przypuszczałam...choć łudziłam się, że to jednak od plamistości. Nigdy róża mi nie chorowała a w ubiegłym roku plamistość i ten rak:( Nie wyobrażam sobie jej całkiem wyciąć i posadzić nowej:( Specjalnie podług ubiegłorocznych długich pędów zrobiliśmy nową pergolę
Mam dwie róże obok siebie i to ich zdjęcie a kolejne dwie są przy innym budynku.
Mam dwie róże obok siebie i to ich zdjęcie a kolejne dwie są przy innym budynku.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czarna plamistość róż
Chciałabym Cię jakoś pocieszyć, bo z tym można żyć. Gorzej, jeśli są to róże pnące lub większe parkowe bo wyłamywanie się pędów i konieczność ich wycinania powoduje, że krzewom trudniej będzie osiągnąć taki rozmiar jak powinny.
Re: Czarna plamistość róż
Doradzi ktoś czy to dobry czas na miedzian?
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czarna plamistość róż
weduta - jeśli róże jeszcze nie pokazały listków, to ostatni dzwonek na miedzian.
wrigley - nie martw się, różę na zdjęciu masz piękną, dużą więc jeśli coś tam trzeba będzie wyciąć albo się wykruszy, nie będzie źle.
wrigley - nie martw się, różę na zdjęciu masz piękną, dużą więc jeśli coś tam trzeba będzie wyciąć albo się wykruszy, nie będzie źle.
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Czarna plamistość róż
Asiu, czyli powinnam teraz wyciąć wszystkie gałązki zaatakowane przez raka i spryskać całą róże i ziemię dookoła miedzianem, tak? Za tydzień jadę na działkę to może uda mi się ją uratować. Listków jeszcze nie ma, na razie pojawiają się czerwone pąki.
Dziękuję Ci baaaardzo za pomoc !!!
Dziękuję Ci baaaardzo za pomoc !!!
Re: Czarna plamistość róż
Ja oczyściłam miejsce wokół róż, spryskałam miedzianem (15.03)
No, ale nie obyło się bez dylematu. Nie wiedziałam jaką dawkę zastosować bo na ulotce tylko o warzywach, krzewach i drzewach owocowych. Wybrałam najmniejsze stężenie.
No i nie wiedziałam czy tylko ziemię i łodygi na dole czy całe róże - spryskałam wszystko Mam nadzieję, że to nie był błąd.
Nie wiem też czy teraz to powtórzyć czy już nie? Czy dać jeszcze Topsin czy już nie? Czy tylko ten uodparniający preparat Bioactive?
No, ale nie obyło się bez dylematu. Nie wiedziałam jaką dawkę zastosować bo na ulotce tylko o warzywach, krzewach i drzewach owocowych. Wybrałam najmniejsze stężenie.
No i nie wiedziałam czy tylko ziemię i łodygi na dole czy całe róże - spryskałam wszystko Mam nadzieję, że to nie był błąd.
Nie wiem też czy teraz to powtórzyć czy już nie? Czy dać jeszcze Topsin czy już nie? Czy tylko ten uodparniający preparat Bioactive?
Re: Czarna plamistość róż
Nikt się nie odezwał, więc... spryskałam miedzianem drugi raz. Tyle, że martwię się, że za poźno bo moje dwie róże mają już małe listki.
Odezwie się ktoś i odpowie na moje rozterki ... ???
Odezwie się ktoś i odpowie na moje rozterki ... ???
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Czarna plamistość róż
Marzka , ja też miałam dylemat , chociaż wszyscy piszą , że pryskają miedzianem mi też nikt nie odpowiedział , chociaż pisałam w kilku miejscach , jakie stężenie więc zrobiłam 0,25% , kupiłam Miedzian w płynie bo łatwiej odmierzyć .Ponieważ opryskiwacz był zepsuty opryskałam dopiero w poprzednim tygodniu i jeszcze spadł deszcz więc muszę powtórzyć po świętach , a jeszcze chciałam zrobić oprysk olejowy , ale pogoda nie sprzyja .
Beata
Beata
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Czarna plamistość róż
Marzka w zeszłym roku też o to pytałam, dostałam odpowiedź że 5 do 10 gram na litr wody,( mam miedzian w proszku ), opryskać przed rozwojem liści.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Czarna plamistość róż
10 Gram na litr wody to roztwór 1%, najmocniejszy jaki na etykiecie jest na kędzierzawość brzoskwiń , czy nie zaszkodziło różom i czy pomogło na czarną plamistość ?
Beata
Beata