Wszystko o pomidorach cz. 8

[aria]

Niesamowite pomidory, Mizuba , fajnie, że podzieliłeś się na forum autorskim sposobem produkcji rozsady, jestem pod wrażeniem

[Kasiaaa]

Mizuba, że Ty nie jesteś moim sąsiadem działkowym ;p
Podglądałabym codziennie i zamęczała milionem pytań ;) Oczywiście podzieliłabym się plonami;p

[BozenaX]

Aż miło patrzeć.

[nertu]

Mizuba a czym Ty te swoje pomidory podlewasz ze są one juz takie wielkie??

[noriska]

Nertu - mizub je sial w lutym Ja sialam miesiac pozniej, bez doswietlania i juz zjadlam pierwsza maskotke. Moje sa w donicach i pogoda w tym roku dopisuje tu u mnie na polnocy Mam tez Pink
Kinga. Juz ma trzy grona a w pierwszym juz zielonosc znika u najwiekszego. Jestem ciekawa smaku. Jak mnie nie zachwyci to nie będę miala go wiecej - ma bardzo malo owocow w porownaniu np z taka
Surya F1, ktora tez zaczyna sie wybarwiac

[arkawroc]

A kiedy wysadzałeś pod folie?

wwysadzone do foliaka były ok.15 kwietnia

[grazka100]

Co prawda mnie nie pytano ale chciałam poinformować, że moje pomidory poszły pod folię dopiero w połowie maja, a to dlatego, ze po prostu folię postawiliśmy w tym czasie
Pierwsze malinowe zaczynają się wybarwiać. Poza tym jest dużo zielonych.
Z kolei żółte zgubiły już swoją zieloność, czyli też będą dojrzewać ;)
Będę na działce w najbliższych dniach to zabiorę aparat. M pojechał dzisiaj i zdawał telefoniczną relację.

[Laryssa11]

Grazka, ja też sadziłam pod folią w połowie maja, bo dopiero wtedy foliak stanął.
Ale moje jeszcze są wielkości wiśni...
Kiedy siałaś?

[nertu]

U mnie jakoś te pomidory długo rosną, mam na myśli ze sam owoc wolno się powiększa. Może czegoś im brak?

[grazka100]

Mądrzejsi się wypowiadali (na piśmie) że poprzednia chłodna aura - zimne noce - też ma wpływ na powolny wzrost pomidorków.

Pierwsze moje maleństwa siałam w połowie marca, ale w kilku rzutach. Pikowałam dość późno, bo od połowy do końca kwietnia. Ostatnie groniaste coś tam siałam w pierwszej połowie kwietnia i te dopiero zaczynają kwitnąć.

[kama_80]

Grażka patrząc jaka jest pogoda w Poznaniu to jeszcze można się zdziwić. Wczoraj wieczorem wpadłam na chwilę a tam pomidory wytłuczone przez ostatnie ulewy, nawet odmiany karłowe leżały na glebie.

[aria]

Kama, pokazywałaś wcześniej pomidory, nie dawałaś im palików?

[kama_80]

Dawałaś ale betaluxom dałam gałęzie z pół metra cięte Wiesz, one u mnie są niskie, krępe. Nie myślałam że tak się wyłożą. Pozostałe długachy mają 1,2 wsporniki z drewna ale zrobiłam błąd bo jak podrywałam liście od spodu a rośliny szły do góry to sie okazało że szmatki a to się zsunęły na ziemię a to są w 1/4 wysokości krzaku. Mój błąd i tyle. Nie było mnie na działce kilka dni i większość roślin mocno podskoczyła

ps. Ja obwiązywałam rośliny zwykłymi szmatkami z bawełny. Ktoś w wątku sugerował iż dobrze jest nie robić tzw obrączki łącząc do kupy wspornik i krzak a zastosować 8. Przypomniało mi się że moja mama do podwiązywania używała rajstop. Elastyczne, nie nasiąka wodą.
Teraz muszę zrobić nowe wiązania ale to pewnie w weekend bo już jedną nogą w auto się pakuję