Biankowe storczyki
Re: Biankowe storczyki
To moje pierwsze i jedyne keiki, mam nadzieje,że uda mi się je utrzymać i doczekać się kolejnej zdrowej i silnej roślinki. Ten storczyk w ogóle jakiś dziwny jest, nie dość, że w tej chwili na jednym pędzie ma kieki, to na drugim oprócz kwiatów jeszcze mu odbiło
Moje oko cieszyły barwy falków, ale pewnego pięknego dnia ktoś mnie zapytał:
- Czy te kwiaty pachną?
Zaprzeczyłam z nutką żalu w głosie, no ale nie można mieć wszystkiego, albo wygląd albo zapach.
- Storczyki nie pachną, odpowiedziałam.
Zapragnęłam czegoś co roztoczy wonną nutkę w moim pokoju. Wrzuciłam hasło do wyszukiwarki i ... jakie było moje zdziwienie kiedy wśród różnych gatunków kwiatów znalazłam... storczyki.
Wtedy dopiero przekonałam się,że storczyk, to coś więcej niż tylko phalaenopsis, jest ich tak wiele odmian,że moje marzenie nie jest wyssane z palca, mogę je spełnić. Pytanie tylko - gdzie można takie kwiaty kupić. Pierwsza moja myśl,żeby spojrzeć do pewnego portalu aukcyjnego. Traf chciał,że ktoś sprzedawał przekwitnięte a wśród nich te pachnące.
Tak, tak, ja chcę, choć jedną sztukę, tylko jedną i aż jedną ...
Klik i poszło zamówienie ...
Niestety okazało się,że mój tak wyczekany kwiatek nie może być wysłany ponieważ była to zima i temperatury spadały do -10 stopni. Storczyk nie przetrwałby drogi.
To czekanie było nieznośne. Miałam wrażenie,że dni ciągną się w nieskończoność, niecierpliwie patrzałam na wskazania termometru usiłując siłą woli podnieść słupek rtęci, ale bezskutecznie. Wpadłam na szalony pomysł,że skoro i tak czekam, to może by domówić jeszcze jednego storczyka, tak za jedną przesyłką, przecież to bardziej ekonomicznie wychodzi, prawda?
Po dwóch tygodniach w końcu nastały cieplejsze dni i wreszcie kurier zapukał do moich drzwi z wyczekaną paczuszką. Mimo,że kwiatki były bardzo dobrze zabezpieczone, to jednak troszkę to zimno dało im się we znaki. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeden ze storczyków w tej chwili wygląda tak:
Śpieszę uspokoić, na jednym ze zdjęć trochę niepokojąco wygląda listek, ale to tylko dziwne odbicie flesha, listki są zdrowe i czyściutkie.
Moje oko cieszyły barwy falków, ale pewnego pięknego dnia ktoś mnie zapytał:
- Czy te kwiaty pachną?
Zaprzeczyłam z nutką żalu w głosie, no ale nie można mieć wszystkiego, albo wygląd albo zapach.
- Storczyki nie pachną, odpowiedziałam.
Zapragnęłam czegoś co roztoczy wonną nutkę w moim pokoju. Wrzuciłam hasło do wyszukiwarki i ... jakie było moje zdziwienie kiedy wśród różnych gatunków kwiatów znalazłam... storczyki.
Wtedy dopiero przekonałam się,że storczyk, to coś więcej niż tylko phalaenopsis, jest ich tak wiele odmian,że moje marzenie nie jest wyssane z palca, mogę je spełnić. Pytanie tylko - gdzie można takie kwiaty kupić. Pierwsza moja myśl,żeby spojrzeć do pewnego portalu aukcyjnego. Traf chciał,że ktoś sprzedawał przekwitnięte a wśród nich te pachnące.
Tak, tak, ja chcę, choć jedną sztukę, tylko jedną i aż jedną ...
Klik i poszło zamówienie ...
Niestety okazało się,że mój tak wyczekany kwiatek nie może być wysłany ponieważ była to zima i temperatury spadały do -10 stopni. Storczyk nie przetrwałby drogi.
To czekanie było nieznośne. Miałam wrażenie,że dni ciągną się w nieskończoność, niecierpliwie patrzałam na wskazania termometru usiłując siłą woli podnieść słupek rtęci, ale bezskutecznie. Wpadłam na szalony pomysł,że skoro i tak czekam, to może by domówić jeszcze jednego storczyka, tak za jedną przesyłką, przecież to bardziej ekonomicznie wychodzi, prawda?
Po dwóch tygodniach w końcu nastały cieplejsze dni i wreszcie kurier zapukał do moich drzwi z wyczekaną paczuszką. Mimo,że kwiatki były bardzo dobrze zabezpieczone, to jednak troszkę to zimno dało im się we znaki. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeden ze storczyków w tej chwili wygląda tak:
Śpieszę uspokoić, na jednym ze zdjęć trochę niepokojąco wygląda listek, ale to tylko dziwne odbicie flesha, listki są zdrowe i czyściutkie.
- olgierdyna
- 200p
- Posty: 286
- Od: 26 sie 2013, o 10:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Biankowe storczyki
Fajnie opowiadasz historie swoich storczyków
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Biankowe storczyki
Witaj Bianko Uśmiałam się czytając Twoje wpisy, ta "ekonomiczna" przesyłka itd Bardzo chętnie będę tu zaglądać, bo jestem pod wrażeniem tego z jaką łatwością opiekujesz się swoimi podopiecznymi Dla początkujących sztuką jest kupić zdrowego storczyka i w takiej kondycji go utrzymać a co dopiero kupić przekwitniętego czy przecenionego i doczekać swojego kwitnienia widzę, ze nie tylko do falków masz dobrą rękę
Re: Biankowe storczyki
Oj piękniutki ten różowy mogłabym go chcieć Ja też lubię te niespodzianki przekwitnięte, i to czekanie co będzie
Re: Biankowe storczyki
W tej ekonomicznej przesyłce przyszły 2 storczyki, jeden który właśnie zamierza zakwitnąć i druga bieda, która usiłuje przetrwać. Wyjęłam nieszczęśnika i spojrzałam z politowaniem. Dobrze,że nie wiem kto się tym kwiatkiem "opiekował", bo poobcinałabym mu uszy, tak samo jak on poobcinał liście i pokaleczył to maleństwo . Na doniczce widnieje napis Nelly Isler. Jestem ciekawa co w rzeczywistości kryje się w tych liściach i bulwach, już nie mogę doczekać się kiedy storczyk wypuści pęd . Na razie pozostaje to w sferze jedynie moich pragnień. Na obecną chwilę storczyk wygląda tak:
Re: Biankowe storczyki
Storczykoza rozszerza się na osoby wkoło mnie. Pewnego dnia podczas zlotu rodzinnego ciocia patrząc na mój parapet krzyknęła
- Ja też chcę storczyka, kup mi, kup, bo ja nie wiem gdzie je można dostać.
No dobrze, co mi tam szkodzi, mogę pojeździć i poszukać czegoś ciekawego a że właśnie zbliżały się urodziny cioci, to przynajmniej prezent będę miała z głowy.
Akurat w jednym z marketów miała być promocja, więc ruszyłam tam ochoczo. Wpadam do sklepu, szukam od razu półek ze storczykami a tam ... jedna marna półeczka. Spojrzałam na tę "okazję" z politowaniem, zastanawiając się co tam jest promocyjnego, bo ani storczyki ani ich cena. Chodzę wkoło usiłując znaleźć coś co wpadnie mi w oko. Po trzecim kółeczku zrezygnowałam z dalszych poszukiwań, nie chcę czegoś przypadkowego, no nic, jadę dalej, może w innym miejscu znajdę coś, co będzie mogło być prezentem.
Kolejny przystanek LM. Skradam się nieśmiało do środka nie oczekując cudu a tam ... półka na półce, wózek przy wózku i wszystko zasypane storczykami ... no raj na ziemi. Dżungla phalaenopsisów zaczęła mnie wciągać a ja z lubością wpadłam w jej objęcia, razem ze mną temu szaleństwu ulegały kolejne osoby, a mówiąc dokładniej, kolejne panie. Szybko łapię jedną z doniczek ze wspaniałym różowym, storczykiem ale już po chwili zauważam,że ten mój wcale aż taki ładny nie jest a ten stojący na drugiej półce jest piękniejszy.
Odkładam pierwszego sięgając po następny. Wystarczyło,że wyciągnęłam rękę,żebym zauważyła jeszcze piękniejszego. Kolorowy zawrót głowy, wreszcie skołowana na całego stwierdziwszy,że już mi ręce opadają, bo nie wiem którego kwiatka wziąć zdecydowałam,że biorę obojętnie jakiego, bo ze sklepu nie wyjdę , wybierając w takim tempie jak nic będę tutaj nocować. Wszystkie są śliczne i warte uwagi. Niech będzie teeeennn.
Kiedy sięgałam po doniczkę z łaciatym storczykiem do moich nozdrzy doleciał delikatny, słodkawo- pieprzowy aromat.
-Ach, co za zapach, tylko skąd on się bierze?
Idąc prowadzona własnym nosem docieram do kilku doniczek z napisem CAMBRIA.
- O matko kochana, jakie one cudowne, jakie delikatne, jakie wspaniałe.
Zachwycam się głośno trzymając doniczkę niczym największy skarb.
- Widzi pani jaki śliczny pachnący kwiatek !!! Usiłuję zacząć rozmowę z paniami które też szukają tego swojego "jedynego".
Spojrzały na mnie z politowaniem rzucając zdawkowe - "No tak"
W ich oczach dało się wyczytać: "Co ona w tym czymś widzi, ani to ładne ani okazałe"
A co mi tam, dla mnie to najpiękniejszy kwiat w całym sklepie, ale nie, nie mogę go kupić, nie mogę, nie mam gdzie go postawić, poza tym nie przyszłam kupować dla siebie, muszę go zostawić, muuusze i ... kolejna doniczka powędrowała do mojego koszyka. Mam bardzo słabą silną wolę. W ten oto sposób do mojego domu zawitał ten oto storczyk
a wraz z nim pokój napełnił się pięknym, orientalnym zapachem.
- Ja też chcę storczyka, kup mi, kup, bo ja nie wiem gdzie je można dostać.
No dobrze, co mi tam szkodzi, mogę pojeździć i poszukać czegoś ciekawego a że właśnie zbliżały się urodziny cioci, to przynajmniej prezent będę miała z głowy.
Akurat w jednym z marketów miała być promocja, więc ruszyłam tam ochoczo. Wpadam do sklepu, szukam od razu półek ze storczykami a tam ... jedna marna półeczka. Spojrzałam na tę "okazję" z politowaniem, zastanawiając się co tam jest promocyjnego, bo ani storczyki ani ich cena. Chodzę wkoło usiłując znaleźć coś co wpadnie mi w oko. Po trzecim kółeczku zrezygnowałam z dalszych poszukiwań, nie chcę czegoś przypadkowego, no nic, jadę dalej, może w innym miejscu znajdę coś, co będzie mogło być prezentem.
Kolejny przystanek LM. Skradam się nieśmiało do środka nie oczekując cudu a tam ... półka na półce, wózek przy wózku i wszystko zasypane storczykami ... no raj na ziemi. Dżungla phalaenopsisów zaczęła mnie wciągać a ja z lubością wpadłam w jej objęcia, razem ze mną temu szaleństwu ulegały kolejne osoby, a mówiąc dokładniej, kolejne panie. Szybko łapię jedną z doniczek ze wspaniałym różowym, storczykiem ale już po chwili zauważam,że ten mój wcale aż taki ładny nie jest a ten stojący na drugiej półce jest piękniejszy.
Odkładam pierwszego sięgając po następny. Wystarczyło,że wyciągnęłam rękę,żebym zauważyła jeszcze piękniejszego. Kolorowy zawrót głowy, wreszcie skołowana na całego stwierdziwszy,że już mi ręce opadają, bo nie wiem którego kwiatka wziąć zdecydowałam,że biorę obojętnie jakiego, bo ze sklepu nie wyjdę , wybierając w takim tempie jak nic będę tutaj nocować. Wszystkie są śliczne i warte uwagi. Niech będzie teeeennn.
Kiedy sięgałam po doniczkę z łaciatym storczykiem do moich nozdrzy doleciał delikatny, słodkawo- pieprzowy aromat.
-Ach, co za zapach, tylko skąd on się bierze?
Idąc prowadzona własnym nosem docieram do kilku doniczek z napisem CAMBRIA.
- O matko kochana, jakie one cudowne, jakie delikatne, jakie wspaniałe.
Zachwycam się głośno trzymając doniczkę niczym największy skarb.
- Widzi pani jaki śliczny pachnący kwiatek !!! Usiłuję zacząć rozmowę z paniami które też szukają tego swojego "jedynego".
Spojrzały na mnie z politowaniem rzucając zdawkowe - "No tak"
W ich oczach dało się wyczytać: "Co ona w tym czymś widzi, ani to ładne ani okazałe"
A co mi tam, dla mnie to najpiękniejszy kwiat w całym sklepie, ale nie, nie mogę go kupić, nie mogę, nie mam gdzie go postawić, poza tym nie przyszłam kupować dla siebie, muszę go zostawić, muuusze i ... kolejna doniczka powędrowała do mojego koszyka. Mam bardzo słabą silną wolę. W ten oto sposób do mojego domu zawitał ten oto storczyk
a wraz z nim pokój napełnił się pięknym, orientalnym zapachem.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Biankowe storczyki
Bianka powinnaś książki pisać, bo sytuacje opisałaś tak realistycznie, że przez chwile stałam tam kolo Ciebie i tych półek ze storczykami Piękny zakup a skoro jeszcze pachnie to dodatkowy atut. A dla cioci coś wybrałaś?
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Biankowe storczyki
Rewelacyjna opowieść
Aniu przy takim tłumie dla cioci zabrakło kwiatka
Aniu przy takim tłumie dla cioci zabrakło kwiatka
Re: Biankowe storczyki
Wygląda trochę jak pająk
Chyba muszę się wybrać do sklepu polować na pachnotki, bo od mojej zebry cała szklarenka pachnie, a od takiego cudeńka pachniałby cały pokój!
Chyba muszę się wybrać do sklepu polować na pachnotki, bo od mojej zebry cała szklarenka pachnie, a od takiego cudeńka pachniałby cały pokój!
Re: Biankowe storczyki
Dufin, kamikami26,Meiss bardzo Wam dziękuję za szalenie miłe komentarze.
Dufin, ciocia oczywiście dostała swojego phalaenopsisa, takiego białego w różowe ciapki, niestety nie mam zdjęcia Ale co tam jej storczyk, mój, to była zdobycz
Meiss,masz rację, trochę pająka przypomina, z tego co się tutaj dowiedziałam to jest to nieokreślona międzyrodzajowa hybryda - z rodzajów Brassia, Miltonia i Odontoglossum (Brs. x Milt. x Odm.)czyli Degarmora. Kiedy poszperałam w opisach, znalazłam informację, że właśnie Brassia ze względu na budowę kwiatów jest często nazywana "pajęczym storczykiem" a na dodatek jej kwiaty pachną.
Dlaczego ja tak kocham pachnidelka
Dufin, ciocia oczywiście dostała swojego phalaenopsisa, takiego białego w różowe ciapki, niestety nie mam zdjęcia Ale co tam jej storczyk, mój, to była zdobycz
Meiss,masz rację, trochę pająka przypomina, z tego co się tutaj dowiedziałam to jest to nieokreślona międzyrodzajowa hybryda - z rodzajów Brassia, Miltonia i Odontoglossum (Brs. x Milt. x Odm.)czyli Degarmora. Kiedy poszperałam w opisach, znalazłam informację, że właśnie Brassia ze względu na budowę kwiatów jest często nazywana "pajęczym storczykiem" a na dodatek jej kwiaty pachną.
Dlaczego ja tak kocham pachnidelka
Re: Biankowe storczyki
No nieźle - pająkowy storczyk. Ja też kocham pachnidełka~!
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Biankowe storczyki
Przeczytałem cały temat, czekam na więcej!