Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ja wiem, ale cóż to byłoby za życie bez marzeń.
Małymi kroczkami je spełniacie i to jest najważniejsze, bo to daje przecież szczęście.
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10604
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

:wit Ałła Twoje serki kozie zawsze narobią mi takiego apetytu że muszę do lodówki zaglądać... ;:306
...a nie jadłam nigdy serka koziego...ale krem z koziego mleka używałam do twarzy... :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Dla tego Misiu, jesteś taka piękna ;:215
Własnie rozważałam kwestie wysyłkowo - serową, ale nie jest to takie proste ze względu utrzymania formy sera. Ser, który widzicie na zdjęciu, jest dopiero wyjęty z formy, jest miękko - sprężysty i bardzo delikatny, lekko słonawy w smaku, teraz zawijam go w specjalny papier, który wyciąga zbędną wilgoć z sera, wkładam do tej samej formy i schładzam aż do momentu sprzedaży. W tym czasie ser lekko dojrzewa, zakwasza się i nabiera większej sprężystości ... ale często jest tak, że nie zdąży bo ktoś przyjedzie po ser i chcę już, teraz i natychmiast :;230
No i właśnie, obawiam się, że pod czas podróży pocztą lub kurierem, się zniekształci. Wymyśliłam, że jak będę w mieście, to zajrzę do hurtowni z opakowaniami spożywczymi, kiedyś robiłam tam zakupy do lokalu gastronomicznego, może znajdę coś podchodzącego i nie drogiego ... tak jak w przypadku doniczek storczykowych :D , pożyjemy zobaczymy ... a na razie ... marzyyymyyy :wit
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10604
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałła Ty zawsze umiesz na twarzy wywołać uśmiech...
no tak z wysyłką to gorzej jest a jeszcze w okresie letnim... ;:131
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Na sam widok sera ślinka leci.
A znając Ciebie z Twoich wpisów, to na pewno coś wymyślisz, a przy okazji spełnisz swoje marzenia i innych:).
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9778
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałło -bywa,ze marzenia się spełniają,trzeba troszkę poczekać
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3611
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałło czy Twoja wioska ucierpiała wczoraj podczas burzy :?: Mam nadzieję , że u Ciebie jest OK.
Pozdrawiam EWA
Spis linków
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2789
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

romaszka pisze:obawiam się, że pod czas podróży pocztą lub kurierem, się zniekształci
A to by mi w ogóle nie przeszkadzało, bo ja go chcę zjeść, a nie użyć do dekoracji pokoju ;:306 ;:306 ;:306
Proszę mnie zapisać w kolejce ;:196
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Luudziee!!! Mamy wreszcie kontakt ze światem ;:138
Nie wiem skąd wiedzieliście o naszej burze, ale chyba z mediów, bo my ich nie mieliśmy przez dwa dni, no i "rzeczywistą rzeczywistością", nie ma światła = nie ma wody. Mamy co prawda studnie z prawdziwego zdarzenia, starą, wykopaną wieki temu i nawet z wodą ... ale kręcidełka brak :D , dzięki Bogu mieliśmy zapasy wody w jakichś wiadrach, baniakach i butelkach i takim sposobem po-napajaliśmy nasz żywy inwentarz. Po tym zdarzeniu M. stwierdził, że w najbliższą wolną chwile zajmie się uruchomieniem agregatu prądotwórczego bo jak okazało się MY GO MAMY tylko jak większość graciorów eMa - trzeba podszykować ;:14
A było to tak. Było strasznie gorącą i duszno, na niebie ŻADNEJ chmurki i nic nie wskazywało, ze bynajmniej do następnego dnia aura się zmieni. Akurat przyjechali znajomi z Wa-wy, wracali z wczasów do domu i wpadli na chwilkę po sery i jogurty kozie. Jak wchodzili do kuchni, niebo było czyściutkie, zdążyłam zaparzyć miętę z melisą i zważyć sery ... nagle ni skąd ni zowąd pokazała się czarna chmura, która w ciągu kilku minut zakryła "cały świat" ... i jaaak pooowiaaałoo, jaaak poolałooo!! Trwało to może z 20-30 minut, strat dużych nie mamy z tego względu, że nie mamy w tym roku warzywniaka :;230 Nie ma tego złego, co na dobre nie wyjdzie :;230 Pierwszy raz ucieszyłam się, że nie mam w polu pomidorów, papryki, fasolki, kukurydzę i td. bo sąsiadka ma straty olbrzymie ... a wszystko już było prawie do zbioru :(
Kiedy już ucichło, a muszę powiedzieć, że skończyło wiać i lać równie nagle jak się zaczęło, niebo zrobiło się czyściutkie a słońce znowu paliło tak jak pół godziny wcześniej. Otóż jak wyszliśmy odprowadzić gości do samochodu, zobaczyliśmy kikut stuletniej wierzby, olbrzymie konary były porozrzucane wszędzie na drodze podjazdowej. Koleżanka jak to zobaczyła, zrobiła się biała jak ściana, powiedziała głośno: Dzięki ci Boże, że chronisz swoje dzieci, jesteś na prawdę wspaniały i kochany!! Po czym wytłumaczyła nam, że jak przyjechali, zaparkowała samochód, właśnie pod tą wierzbą, bo tylko tam był cień ale jakiś wewnętrzny głos powiedział jej żeby podjechała jeszcze kilka metrów do przodu i zostawiła samochód ... na palącym słońcu!
A jak myślicie, co robił mój M. pod czas tej burzy?? Naturalnie, biegał po wybiegu kozim i sprawdzał, czy kozom nic nie jest :;230 a ja pukałam się w czoło i mówiłam, że kozy to nie cukier i się nie rozpłyną a taka letnia kąpiel tylko im posłuży.

Na razie nie mam fotek, bo jest strasznie gorącą i nie chcę mi nawet z chałupki wyłazić, przywiozłam od koleżanki dwa wiadra ogórasów, z większych mam zamiar zrobić sałatkę szwedzką no a resztę zakisić ... może na dniach jeszcze ktoś podrzuci ze parę wiaderek ... to tak powolutku narobię zapasów na zimę. Jest takie ukraińskie powiedzenie - Od wszystkich po nitce, dla gołego koszula. Tak i ja w tym roku, zbieram, kto co da żeby jakoś zapełnić spiżarkę i zamrażarkę :wit
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Najważniejsze, że Wam nic się nie stało i większych strat nie ma.Tyle teraz słyszy się, ile szkód burze robią.
Ogórki też dziś przerabiam, dostałam całe wiadro. Będą kiszone, a co z reszty nie wiem, czy w kurkumie, czy już sałatki zacząć robić.
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3611
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

AŁŁA o burzy w Twojej wiosce usłyszałam w sobotę TV i od razu pomyślałam o Tobie .Czas żeby się zaptyać o straty znalazłam dopiero wczoraj .
Cieszę się , że obyło się bez większych strat . Ktoś tam u góry czuwał ;:333 .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Niesamowita historia :D Jedyna zaleta tego okrooopnego upału to to, że siedziałam grzecznie i czytałam Twój wątek jak najlepszą książkę ;:180
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9778
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Wiocha, tu się narodziłam na nowo!

Post »

Ałło-jesteś pewna,że w gratach męża nie ma wału,korby i kawałka łańcucha?Można też z drewna zrobić studzienny żuraw,albo po uruchomieniu agregatu zrobić wyciąg elektryczny.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”