Zygopetalum - wymagania, problemy
Zygopetalum - wymagania, problemy
Na liściach mojego storczyka pojawiły sie czarne plamy i coraz ich więcej niestety. Nie chcę go stracić, pomóżcie!
Muszę dodać, że storczyk ma (jak z resztą co roku o tej porze) 2 male pędy kwiatowe .
Muszę dodać, że storczyk ma (jak z resztą co roku o tej porze) 2 male pędy kwiatowe .
Pozdrawiam
Basia
Basia
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Nie, to wg mnie nie jest normalne.
Już w ten sposób straciłam dwie odmiany Zygopetalum, trzeci dogorwa. Najpierw było takich plam troszeczkę, ale szybko pojawiały się nowe i zajmowały coraz większą powierzchnię liści, nawet młode liście, pędy, a nawet kwiaty. Zaatakowane liście żółkną, potem brązowieją i same się odłamują, a na koniec pozostaje wziąć i resztki wyrzucić do kosza. Podejrzewam antraknozę. Pryskanie i podlewanie różnymi preparatami u mnie nie przyniosło efektów pozytywnych. Zaczęło się niewinnie od osadu pleśni podczas zimowego zamgławiania roślin, zbyt słabe przewietrzanie i efekt gotowy. Rośliny były u mnie dokładnie rok. Teraz mam jedną sadzonkę, którą oddzieliłam zaraz po zakupie. na razie nie ma takich plam, bo nie była poddana zamgławianiu.
Już w ten sposób straciłam dwie odmiany Zygopetalum, trzeci dogorwa. Najpierw było takich plam troszeczkę, ale szybko pojawiały się nowe i zajmowały coraz większą powierzchnię liści, nawet młode liście, pędy, a nawet kwiaty. Zaatakowane liście żółkną, potem brązowieją i same się odłamują, a na koniec pozostaje wziąć i resztki wyrzucić do kosza. Podejrzewam antraknozę. Pryskanie i podlewanie różnymi preparatami u mnie nie przyniosło efektów pozytywnych. Zaczęło się niewinnie od osadu pleśni podczas zimowego zamgławiania roślin, zbyt słabe przewietrzanie i efekt gotowy. Rośliny były u mnie dokładnie rok. Teraz mam jedną sadzonkę, którą oddzieliłam zaraz po zakupie. na razie nie ma takich plam, bo nie była poddana zamgławianiu.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Zamgławianie to nawilżanie takim urządzeniem, które wytwarza bardzo drobną mgiełkę. Stawia się to w pobliżu roślin wymagających większej wilgotności powietrza, szczególnie zimą, gdy włączone są kaloryfery.
Ja nie znalazłam na to sposobu. Dziś swojemu zrobiłam ostatnie fotki przed wyrzuceniem. Nawet nie czekałam na rozwinięcie kwiatów. I wierz mi nie chciałabyś ich oglądać.brrr...
Obawiam się, że się to przenosi na niektóre storczyki, czy na falki , to nie wiem, bo u mnie stają zupełnie gdzie indziej, ale Dendrobium kingianum, które stało obok, też to złapało i też go dziś wyrzuciłam.
Ja nie znalazłam na to sposobu. Dziś swojemu zrobiłam ostatnie fotki przed wyrzuceniem. Nawet nie czekałam na rozwinięcie kwiatów. I wierz mi nie chciałabyś ich oglądać.brrr...
Obawiam się, że się to przenosi na niektóre storczyki, czy na falki , to nie wiem, bo u mnie stają zupełnie gdzie indziej, ale Dendrobium kingianum, które stało obok, też to złapało i też go dziś wyrzuciłam.
- socurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 914
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Zygopetalum - jak uprawiać
Postanowiłam przejść na wyższy level storczykowania i sprawiłam sobie zygopetalum. Już po kilku dniach u mnie zaczęły mu czernieć liście.
Tak, przyznaję się, że ja, idiotka, potraktowałam go jak falenopsisy i dendrobia i "dogodziłam" mu zraszaniem 2xdziennie... ale przestałam, a to czarnienie liści nadal postępuje. Help, nie chcę go ukatrupić. Czy ktoś mi może podpowiedzieć, co robię nie tak? ;:46
Tak, przyznaję się, że ja, idiotka, potraktowałam go jak falenopsisy i dendrobia i "dogodziłam" mu zraszaniem 2xdziennie... ale przestałam, a to czarnienie liści nadal postępuje. Help, nie chcę go ukatrupić. Czy ktoś mi może podpowiedzieć, co robię nie tak? ;:46
Re: Zygopetalumowy problem
Zygopetalum to niestety taki storczyk, który nie lubi zraszania - wtedy liście robią mu się brzydkie i nie lubi jak słońce na niego świeci (troszkę promyków oczywiście może być wskazane ale nie może stać w pełni słońca)...
To, że go spryskałaś to niestety pewnie powód, że liść tak wygląda...
Mój na początku wypuścił nowy przyrost, zakwitł a potem opadły mu wszystkie liście. Powodem dla którego tak się stało u mnie, myślę że jest fakt iż miał za mokro... Jak było ciepło szybciej wysychało mu podłoże - teraz już podłoże schnie dłużej .. i u mnie miał też za mokro...
Trzeba go troszkę wyczuć, bo jest troszkę wybredny...
Nie zraszaj go, nie stawiaj w ostrym słońcu i podlewaj jak mu zupełnie wyschnie podłoże i zobaczymy
To, że go spryskałaś to niestety pewnie powód, że liść tak wygląda...
Mój na początku wypuścił nowy przyrost, zakwitł a potem opadły mu wszystkie liście. Powodem dla którego tak się stało u mnie, myślę że jest fakt iż miał za mokro... Jak było ciepło szybciej wysychało mu podłoże - teraz już podłoże schnie dłużej .. i u mnie miał też za mokro...
Trzeba go troszkę wyczuć, bo jest troszkę wybredny...
Nie zraszaj go, nie stawiaj w ostrym słońcu i podlewaj jak mu zupełnie wyschnie podłoże i zobaczymy
Re: Zygopetalumowy problem
Socurku,
Nie znalazłaś nic? widocznie źle szukałaś albo...nie tam gdzie trzeba.
W poszukiwaniach trzeba wykorzystać przeszukiwarkę tego działu.Nie ogólną/jest nad zieloną belką/wpisujesz hasło ,wyskakują wszystkie tematy gdzie rozmawia się o Zygopetalum.
Inna sprawa: w tematach, stosowane są z dziwnym uwielbieniem , folklorystyczne nazwy księżycowe/Zygo,Zyguś Zygmuś...
A..., wtedy znaleźć coś, to nawet sztuka. Tu "święty... nie pomoże".
A co do storczyka:
- rozwinęła się niestety dość ostra infekcja.Całość pozostaje do usunięcia.Cięcia aż do zdrowej tkanki.
Pozostawiając coś z tego chorobowego przypadku ,można spowodować zainfekowanie reszty.
Ona jest szybsza niż myślimy.
Po cięciu...konieczna jest silna dezynfekcja miejsca.
Warto zastosować śr.przeciwgrzybiczny np.Previcur 607 SL lub Energy 840SL lub Topsin 500 SC jako
śr.zapobiegawczy dla storczyka/czyli tego ,co pozostanie/oraz podłoża.
Oprócz wody na liściach , słońca, nadmiernej wilgoci w podłożu, Zygopetalum woli niższe temperatury.
Socurku, warto przejrzeć materiały bazowe ZYGOPETALUM
-zakładka po prawej. Porównaj wymagania z Twoją praktyką ;pewnie różnice się znajdą.
Ten temat włączę do problemowego " kłopoty ze storczykiem"; nie ma co się rozdrabniać na temaciki.
pozdrawiam JOVANKA
Nie znalazłaś nic? widocznie źle szukałaś albo...nie tam gdzie trzeba.
W poszukiwaniach trzeba wykorzystać przeszukiwarkę tego działu.Nie ogólną/jest nad zieloną belką/wpisujesz hasło ,wyskakują wszystkie tematy gdzie rozmawia się o Zygopetalum.
Inna sprawa: w tematach, stosowane są z dziwnym uwielbieniem , folklorystyczne nazwy księżycowe/Zygo,Zyguś Zygmuś...
A..., wtedy znaleźć coś, to nawet sztuka. Tu "święty... nie pomoże".
A co do storczyka:
- rozwinęła się niestety dość ostra infekcja.Całość pozostaje do usunięcia.Cięcia aż do zdrowej tkanki.
Pozostawiając coś z tego chorobowego przypadku ,można spowodować zainfekowanie reszty.
Ona jest szybsza niż myślimy.
Po cięciu...konieczna jest silna dezynfekcja miejsca.
Warto zastosować śr.przeciwgrzybiczny np.Previcur 607 SL lub Energy 840SL lub Topsin 500 SC jako
śr.zapobiegawczy dla storczyka/czyli tego ,co pozostanie/oraz podłoża.
Oprócz wody na liściach , słońca, nadmiernej wilgoci w podłożu, Zygopetalum woli niższe temperatury.
Socurku, warto przejrzeć materiały bazowe ZYGOPETALUM
-zakładka po prawej. Porównaj wymagania z Twoją praktyką ;pewnie różnice się znajdą.
Ten temat włączę do problemowego " kłopoty ze storczykiem"; nie ma co się rozdrabniać na temaciki.
pozdrawiam JOVANKA
- socurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 914
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zygopetalumowy problem
Szukałam również tą wyszukiwarką, o której mówisz, ale jedyne co znalazłam to masą gratulacji z okazji zakupu zygopetalum. Może i są tam jakieś informacje, ale nie dobrnęłam do wątku, w którym ktoś by dokładnie pisał, co po zakupie, albo konkretnie n/t zbliżonego do mojego problemu.
Czytałam już trochę n/t uprawy zygopetalum. Obniżyłam temperaturę o tyle ile mogłam (tak, że mnie jest zimno i podejrzewam, że phalkom też). Nie mogę znaleźć dla niego miejsca, w którym będzie miał 10-15 stopni, bo o prostu nie mam takiego w mieszkaniu. Już nie zmgławiam... Roślina ma 3 przyrosty. Pozostałe dwa wyglądają OK. I tu pytanie: czy mam uciąć tak, żeby nic z tego czarnego nie zostało, czy usunąć ten przyrost?
Czytałam już trochę n/t uprawy zygopetalum. Obniżyłam temperaturę o tyle ile mogłam (tak, że mnie jest zimno i podejrzewam, że phalkom też). Nie mogę znaleźć dla niego miejsca, w którym będzie miał 10-15 stopni, bo o prostu nie mam takiego w mieszkaniu. Już nie zmgławiam... Roślina ma 3 przyrosty. Pozostałe dwa wyglądają OK. I tu pytanie: czy mam uciąć tak, żeby nic z tego czarnego nie zostało, czy usunąć ten przyrost?
Re: Zygopetalumowy problem
Podejrzewam, że rozlana infekcja w tym przyroście, spenetrowała całość/nawet, gdy nie widzisz/.
Więc usunąć musisz przyrost ,aż do głębi - łącznie z korzeniami przynależnymi.
Jeżeli coś z niego pozostanie,to będzie tylko fragment ... pozornie nietknięty chorobą.Wiązki przewodzące działają jak światłowody,aż do korzeni.
A, to...wskazuje ,że i tak nic dobrego z tego nie wyrośnie.A, na pewno nie nowa psb.
A,więc szykuj się na ciach-ciach, bez skrupułów.
Co do temperatury...u mnie stało na podłodze w odl.2m od okna../podłoga to zawsze kilka stopni mniej, niż na wysokości parapetu./Latem do późnej jesieni na dworze chronione przed słońcem i opadami.
W sumie ten chłodniejszy "wychów" będzie istotny po kwitnieniu." :P Ciepełko" w czasie kwitnienia ...najwyżej skróci okres trwałości kwiatów.
Ale zdecydowanie powodem kłopotów obecnych jest woda../.ewent.z przenawożeniem/.
Wskazałam bazę dla materiałów opracowanych przez storczykarzy dla storczykarzy.U nas takich dokumentów nie tworzymy skoro są.
Więc ... opisów uprawy u nas nie znajdziesz.Natomiast wskazania niektóre -tak.
Pozdrawiam JOVANKA
Więc usunąć musisz przyrost ,aż do głębi - łącznie z korzeniami przynależnymi.
Jeżeli coś z niego pozostanie,to będzie tylko fragment ... pozornie nietknięty chorobą.Wiązki przewodzące działają jak światłowody,aż do korzeni.
A, to...wskazuje ,że i tak nic dobrego z tego nie wyrośnie.A, na pewno nie nowa psb.
A,więc szykuj się na ciach-ciach, bez skrupułów.
Co do temperatury...u mnie stało na podłodze w odl.2m od okna../podłoga to zawsze kilka stopni mniej, niż na wysokości parapetu./Latem do późnej jesieni na dworze chronione przed słońcem i opadami.
W sumie ten chłodniejszy "wychów" będzie istotny po kwitnieniu." :P Ciepełko" w czasie kwitnienia ...najwyżej skróci okres trwałości kwiatów.
Ale zdecydowanie powodem kłopotów obecnych jest woda../.ewent.z przenawożeniem/.
Wskazałam bazę dla materiałów opracowanych przez storczykarzy dla storczykarzy.U nas takich dokumentów nie tworzymy skoro są.
Więc ... opisów uprawy u nas nie znajdziesz.Natomiast wskazania niektóre -tak.
Pozdrawiam JOVANKA
- socurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 914
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zygopetalumowy problem
Usunęłam całą pseudobulwę, faktycznie cała była już do niczego. Przy tej okazji zauważyłam, że jedna z pozostałych wypuszcza sobie nową psb, więc mam nadzieję, że wszystko z nim będzie dobrze i przeżyje tą operację...
Re: Zygopetalumowy problem
Powinno się wszystko udać; ważne ,że są nowe przyrosty .
One są gwarancją kwitnienia w następnym sezonie.
pozdrawiam JOVANKA
One są gwarancją kwitnienia w następnym sezonie.
pozdrawiam JOVANKA