Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

[nina1611]

ja bym odcięła mu tą łodygę bo dodatkowo go obciąża i starała się zapewnić jak najwięcej wilgotności powietrza i może się zmusi i wypuści nowe korzonki.

[Bogusz_85]

Witaj! Rzeczywiście mało korzeni zostało, ale z doświadczenia wiem, że to silne rośliny i przy dobrej opiece poradzą sobie. Zaczekaj z podlewaniem po przesadzeniu przynajmniej tydzień. Duża wilgotność powietrza jest, tak jak napisała Małgosia, baaaaaardzo wskazana . Poszukaj też na forum wątków o reanimacji storczyków. Mnie bardzo pomogły Życzę powodzenia!!! i trzymam kciuki żeby się udało !!!

[Migotka]

Nie wiem czy dobrze widzę, ale te korzonki co zostały też marnie wyglądają...Na forum opisanych jest kilka sposobów reanimacji - w keramzycie, w kamieniach(sposób forumowiczki "trzynastki"). Ja moje zdechlaczki reanimowałam w korze, ale moje miały trochę korzonków...najważniejsza jest duża wilgotność wokół rośliny jak już wpomniały zresztą poprzedniczki...

[kalyna84]

Dziękuję za poradę. No marnie on coś wygląda. Ale póki żyje, daję mu szansę Miejsca na parapecie jest, to może stać sobie w kącie. Chyba zrobię mu taki plastikowy inkubator z dziurkami, może będzie miał lepsze warunki. Pęd już odcięłam, liść też oberwany, reszta zielone, ale wiotkie. Pożyjemy, zobaczymy.

[Baryczka]

Kalyno- liście są wiotkie i już takie pozostaną- roślina, by przeżyć czerpie z nich wodę, bo przez korzenie nie może.

Ja na Twoim miejscu skorzystałabym z reanimacji sposobem Trzynastki/Celinki- ja podobnie reanimuję, ale w korze, również w pojemniku bez odpływu- tym sposobem miałam największe sukcesy.

[nina1611]

miejsce odcięcia łodygi i oderwanego listka dobrze jest zasypać węglem albo cynamonem ( działa grzybobójczo ).

[Bogusz_85]

Nie odrywaj już listków, nawet jeśli są wiotkie. Wycinamy je tylko kiedy są zarażone jakąś chorobą, żeby ochronić resztę rośliny. W twoim przypadku im więcej liści tym lepiej.

[andzia0801]

Witam,
ja polecam keramzyt, u mnie przyniósł i przynosi nadal, świetne efekty
Pozdrawiam

[kalyna84]

Podgapiłam czyjeś pomysły ze storczykami i zrobiłam coś a'la małą szklarnię.. Po porannym zraszaniu liści zakładam na storczyka podziurkowaną folię, żeby utrzymywał dłużej wilgoć. Nie mam pojęcia, czy to dobry pomysł, może mu bardziej zaszkodzę, hmm.. Proszę o podpowiedź. Co najgorsze, to już chyba ponad 2 tyg, nie widzę żadnych zawiązków korzeni ani nic podobnego..

[-Maroka-]

witaj! reanimowałam mojego storczyka w podobnej "szklarni", od spodu liści przykleiłam dodatkowo nasączone woda płatki od demakijazu i spryskiwałam je średnio co 2 dzień, musisz wietrzyc codziennie ten worek, dodatkowo możesz spryskac ashai i postawić w ciepłym i jasnym miejscu
powodzenia

[kalyna84]

Zauważyłam, że moj storczyk wypuszcza w stożku (?) coś jak by zawiązek małego listka zielonego. Póki co, jest to za małe, żeby zrobić dobre zdjęcie. Korzeni nie widzę jeszcze żadnych, liście nie odpadają ani nie żółkną. Czy to wypuszczanie liścia to dobry znak??

[vito157]

Czy to wypuszczanie liścia to dobry znak??

Nie. To nie jest dobry znak. To jest BARDZO DOBRY znak

[kalyna84]

Dzięki za podpowiedź, cieszę się, w końcu jakieś znaki życia, bo korzenie stare zasuszone, nic nowego nie widzę Tylko bałam się, że taki nowy liść oznacza, że osłabi go jeszcze bardziej Moje codzienne poranne zraszanie nie idzie na marne