Ogród Agnieszki i Zbyszka
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko -nie było Cię pół wieku i tak skromnie???Dawaj więcej fotek,a ostatnia róża jakby się chciała cudownie rozmnożyć to ja bym się uśmiechnęła od ucha do ucha
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7984
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Asiu
Na wsi nie mam czasu ani siły być na forum.
Wstawię potem więcej zdjęć.
O róży napisałam na pw. Oczywiście , że tak
To stara odmiana podziadkowa
Na wsi nie mam czasu ani siły być na forum.
Wstawię potem więcej zdjęć.
O róży napisałam na pw. Oczywiście , że tak
To stara odmiana podziadkowa
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
W takim razie cierpliwie czekam na fotki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7984
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Asiu
Za chwileczkę
Pojechaliśmy prawie wieczorem na wieś i wróciliśmy następnego dnia.
Cieszyłam się, że podleję rośliny i zrelaksuję się choć 2 godzinki.
Niestety zamiast cieszyć się ciepłym, spokojnym wieczorem w siedlisku postanowiłam pojechać podlać działkę. Na dzień dobry przywitały mnie obgryzione po raz trzeci kikuty róż i część floksów. Już miały pąki Taka piękna była moja biała rabata jeszcze w niedzielę
Ślazowniki, różowe suchliny, floksy moje ulubione od Joasi....
Rzuciłam się z kijem za koziołkiem, który od jakiegoś czasu przebywa na działce i nie da się wypędzić.
Działka w przeważającej większości jest porośnięta drzewami i chaszczami.
Wiadomo, 10 jelonków może się ukrywać.
Nie dał się wypędzić, zawracał dalej od bramy. Dopiero rano z pomocą sąsiada z psem Z. go wygonił.
Problem nie rozwiązany do końca jednak, inne sarny wcześniej uciekając połamały słupy od ogrodzenia i trzeba je umocować, bo są przechylone.
Więc pobyt na wsi mieliśmy nie za miły.
Poobcinałam tylko przekwitnięte kwiaty i zawiozłam kolejne donice z balkonu, callę, rozmaryn i cykas.
Jutro jedziemy na dłużej
W zasadzie wszystkie rośliny mam posadzone w sensie rozsady.
Zostało przekopanie kilku koszyków z mieczykami posadzonych w zapasowym i przesadzenie niektórych roślin do większych pojemników.
Oraz uporządkowanie upchanych słoneczników, które częściowo już rozkwitają.
Czerwona kompozycja obsadzona w maju.
Poniemieckie ostróżki.
Reszta dziadkowego kwiatowego.
Piękny liliowiec ''Bela Lugosi'' od Jacka
Lilia z mojego dzieciństwa. Mam takich więcej, ale nie kwitną.
Za chwileczkę
Pojechaliśmy prawie wieczorem na wieś i wróciliśmy następnego dnia.
Cieszyłam się, że podleję rośliny i zrelaksuję się choć 2 godzinki.
Niestety zamiast cieszyć się ciepłym, spokojnym wieczorem w siedlisku postanowiłam pojechać podlać działkę. Na dzień dobry przywitały mnie obgryzione po raz trzeci kikuty róż i część floksów. Już miały pąki Taka piękna była moja biała rabata jeszcze w niedzielę
Ślazowniki, różowe suchliny, floksy moje ulubione od Joasi....
Rzuciłam się z kijem za koziołkiem, który od jakiegoś czasu przebywa na działce i nie da się wypędzić.
Działka w przeważającej większości jest porośnięta drzewami i chaszczami.
Wiadomo, 10 jelonków może się ukrywać.
Nie dał się wypędzić, zawracał dalej od bramy. Dopiero rano z pomocą sąsiada z psem Z. go wygonił.
Problem nie rozwiązany do końca jednak, inne sarny wcześniej uciekając połamały słupy od ogrodzenia i trzeba je umocować, bo są przechylone.
Więc pobyt na wsi mieliśmy nie za miły.
Poobcinałam tylko przekwitnięte kwiaty i zawiozłam kolejne donice z balkonu, callę, rozmaryn i cykas.
Jutro jedziemy na dłużej
W zasadzie wszystkie rośliny mam posadzone w sensie rozsady.
Zostało przekopanie kilku koszyków z mieczykami posadzonych w zapasowym i przesadzenie niektórych roślin do większych pojemników.
Oraz uporządkowanie upchanych słoneczników, które częściowo już rozkwitają.
Czerwona kompozycja obsadzona w maju.
Poniemieckie ostróżki.
Reszta dziadkowego kwiatowego.
Piękny liliowiec ''Bela Lugosi'' od Jacka
Lilia z mojego dzieciństwa. Mam takich więcej, ale nie kwitną.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Przepiękny ten liliowiec! Ja tez chcem taki I pelargonia angielska - miodzio...mniamm, lubię takie kolorki
Ale lilia to po mojemu nie jest Lolly Pop, ta właściwa ma dużo więcej białego w środku i trochę inny, ciemniejszy odcień różu na brzegach płatków.
Ale lilia to po mojemu nie jest Lolly Pop, ta właściwa ma dużo więcej białego w środku i trochę inny, ciemniejszy odcień różu na brzegach płatków.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko, w przyszłym roku 'Bela Lugosi' będzie miała większe kwiaty i co najmniej kilka pędów kwiatowych
Naprawdę ganiałaś z kijem za koziołkiem? A ja myślałem, że to tak płochliwe zwierzęta, że uciekają na sam widok człowieka Ale wczoraj też byłem zaskoczony zwierzęciem, które nie uciekło na mój widok. Zaskroniec spokojnie łypał na mnie okiem, wygrzewając się na kompoście. A ja wywalając na ten kompost zielsko omal się nie otarłem o niego.
Ewo, 'Bela Lugosi' na pewno pojawi się u nie w ofercie liliowcowej pod koniec sierpnia. Zapraszam
Naprawdę ganiałaś z kijem za koziołkiem? A ja myślałem, że to tak płochliwe zwierzęta, że uciekają na sam widok człowieka Ale wczoraj też byłem zaskoczony zwierzęciem, które nie uciekło na mój widok. Zaskroniec spokojnie łypał na mnie okiem, wygrzewając się na kompoście. A ja wywalając na ten kompost zielsko omal się nie otarłem o niego.
Ewo, 'Bela Lugosi' na pewno pojawi się u nie w ofercie liliowcowej pod koniec sierpnia. Zapraszam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42127
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko cały czas oglądam rośliny i poczytuję w miarę wolnego czasu
Uwielbiam te Twoje mocne kolory, a szczególnie konsekwencję w ich sadzeniu ! z ostatniej serii pierwsze zdjęcie ta czerwień, cegła, pniaczek i malwa wszystko gra!
Uwielbiam te Twoje mocne kolory, a szczególnie konsekwencję w ich sadzeniu ! z ostatniej serii pierwsze zdjęcie ta czerwień, cegła, pniaczek i malwa wszystko gra!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7984
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Ewo
Jacek napisał o liliowcu, polecam zakupy u Jacka
Lilia jest trochę inaczej ''umaszczona'', nawet mi się bardziej widzi.
Jak się w Stonce kupuje, to się człowiek cieszy, gdy kolor się z grubsza zgadza z tym na opakowaniu
Jacek
Ja jestem już i tak bardzo zadowolona z tego liliowca, jeszcze takiego pięknego nie miałam
Jacku uwierz mi, że byś na moim miejscu też się uniósł bardzo.
Dużo nas kosztowało, żeby pozbyć się niechcianego gościa
Bllleee , u mnie zaskrońce chowają się pod folią przykrywającą obornik
Za każdym razem, jak tam idę po próchnicę denerwuję się bo wyjątkowo nie lubię tych pełzających stworów. Oczywiście zaskrońce nie boją się wcale i sobie leżą nawet, jak stukam łopatą
Teraz posadziłam w tym miejscu dynie, ale problem pozostał .
Maryś
Odzywaj się częściej
Miło mi Jestem zadowolona z tej kompozycji, choć przez podarowaną roślinę trochę się zmusiłam do tych czerwieni. Tylko trawa za wysoko urosła, a tak niewinnie wyglądała
Pniaki są dwa Chciałam lepiej wyeksponować zabytkową misę.
Kochani
Byliśmy w naszym ukochanym miejscu na ziemi tylko w sobotę.
Większość bardzo upalnego dnia spędziłam w kuchni robiąc tort dla Córki na urodziny.
Podlewanie musiało być, susza koszmarna, zwłaszcza na działce.
Pysznogłówki i przetaczniki przypominały stargane miotły, selery leżały zwiędnięte...
Zebrałam czarne porzeczki, posadziłam ciemne tytonie i srebrne starce - tak w tym 30 - sto stopniowym skwarze. Przesadzałam też mieczyki
Niedzielę spędziliśmy u moich Rodziców na ich wsi, gdzie odbyły się urodziny.
Myślę, że jutro wieczorem znów pognamy do naszego siedliska.
Nie robiłam nowych zdjęć, te z przed tygodnia.
Wiosennie świeżo w środku lata. Łubiny kwitną nieprzerwanie no szybko obcięłam kwiatostany.
Groszki przystopowały bo nie lubią upału.
Dziadkowy kwiatowy. Ostróżki i lilie już poprzycinałam. Teraz szykują się stare tygrysie.
Goździki wytwarzają cały czas nowe pąki.
Nigdy nie miałam takich groszków. Sukces tkwi w oborniku. Niektóre ogonki kwiatowe miały pół metra . Groszki siane własnoręcznie przez mojego wnuka Jakuba w lutym.
Lilie lizaki.
Biała kompozycja się rozrosła. Tytonie z nasion niebawem zakwitną a złocień z przeceny odżył.
Jacek napisał o liliowcu, polecam zakupy u Jacka
Lilia jest trochę inaczej ''umaszczona'', nawet mi się bardziej widzi.
Jak się w Stonce kupuje, to się człowiek cieszy, gdy kolor się z grubsza zgadza z tym na opakowaniu
Jacek
Ja jestem już i tak bardzo zadowolona z tego liliowca, jeszcze takiego pięknego nie miałam
Jacku uwierz mi, że byś na moim miejscu też się uniósł bardzo.
Dużo nas kosztowało, żeby pozbyć się niechcianego gościa
Bllleee , u mnie zaskrońce chowają się pod folią przykrywającą obornik
Za każdym razem, jak tam idę po próchnicę denerwuję się bo wyjątkowo nie lubię tych pełzających stworów. Oczywiście zaskrońce nie boją się wcale i sobie leżą nawet, jak stukam łopatą
Teraz posadziłam w tym miejscu dynie, ale problem pozostał .
Maryś
Odzywaj się częściej
Miło mi Jestem zadowolona z tej kompozycji, choć przez podarowaną roślinę trochę się zmusiłam do tych czerwieni. Tylko trawa za wysoko urosła, a tak niewinnie wyglądała
Pniaki są dwa Chciałam lepiej wyeksponować zabytkową misę.
Kochani
Byliśmy w naszym ukochanym miejscu na ziemi tylko w sobotę.
Większość bardzo upalnego dnia spędziłam w kuchni robiąc tort dla Córki na urodziny.
Podlewanie musiało być, susza koszmarna, zwłaszcza na działce.
Pysznogłówki i przetaczniki przypominały stargane miotły, selery leżały zwiędnięte...
Zebrałam czarne porzeczki, posadziłam ciemne tytonie i srebrne starce - tak w tym 30 - sto stopniowym skwarze. Przesadzałam też mieczyki
Niedzielę spędziliśmy u moich Rodziców na ich wsi, gdzie odbyły się urodziny.
Myślę, że jutro wieczorem znów pognamy do naszego siedliska.
Nie robiłam nowych zdjęć, te z przed tygodnia.
Wiosennie świeżo w środku lata. Łubiny kwitną nieprzerwanie no szybko obcięłam kwiatostany.
Groszki przystopowały bo nie lubią upału.
Dziadkowy kwiatowy. Ostróżki i lilie już poprzycinałam. Teraz szykują się stare tygrysie.
Goździki wytwarzają cały czas nowe pąki.
Nigdy nie miałam takich groszków. Sukces tkwi w oborniku. Niektóre ogonki kwiatowe miały pół metra . Groszki siane własnoręcznie przez mojego wnuka Jakuba w lutym.
Lilie lizaki.
Biała kompozycja się rozrosła. Tytonie z nasion niebawem zakwitną a złocień z przeceny odżył.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Masz zaskrońce, piękne stworzenia? Ja miałam kiedyś, dawno temu, w innym miejscu i czasie. Zaskrońce, padalce i żmije; była także masa jaszczurek i różnych płazów. Z tymi ostatnimi dało się żyć w zgodzie, trzeba było tylko dobrze patrzeć pod nogi. Teraz mam tylko zwinki i traszki. Padalce czasem widuje nad jeziorem, żmije są nieopodal, w lesie.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Aguś już tak dawno zgubiłam Twój wątek.... bardzo się cieszę, ze odezwałaś się u mnie. Przyszłam się przywitać i już wracam nadrobić zaległości
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7984
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Madziu
Zaskrońce piękne
A może coś namieszałam, może , raczej padalce - jaszczurki beznogie
Zaskrońce - węże Tak czy siak boję się wszystkich wężowatych a żmij to maksymalnie.
A na działce i podwórku chodzę w ''kapciach''
Dobrze, że napisałaś o żmijach. Zawsze do lasu w kaloszach będę szła, choć nie widziałam ich ani za Bytowem ani tu bliżej Ciebie.
Madziu języczki urosły nieziemsko
Agniesiu
Cieszę się, że znów jesteś
Oglądaj. Nie mam teraz zadbanego ,niewielkiego ogrodu. Kiedyś koło domu może coś zbliżonego powstanie w trochę większej skali niż miałam w S.
Zaskrońce piękne
A może coś namieszałam, może , raczej padalce - jaszczurki beznogie
Zaskrońce - węże Tak czy siak boję się wszystkich wężowatych a żmij to maksymalnie.
A na działce i podwórku chodzę w ''kapciach''
Dobrze, że napisałaś o żmijach. Zawsze do lasu w kaloszach będę szła, choć nie widziałam ich ani za Bytowem ani tu bliżej Ciebie.
Madziu języczki urosły nieziemsko
Agniesiu
Cieszę się, że znów jesteś
Oglądaj. Nie mam teraz zadbanego ,niewielkiego ogrodu. Kiedyś koło domu może coś zbliżonego powstanie w trochę większej skali niż miałam w S.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Padalec jest, jakby to powiedzieć - walcowaty w kształcie - głowa zlewa się z resztą tułowia, na grzbiecie ciemny pasek, ciało brązowo - czarne. Lubi wilgotne miejsca. Z kolei zaskroniec trzyma się w pobliżu wody - doskonale pływa. jak sama nazwa wskazuje - w okolicach skroni - żółte plamki. Żmija ma wyraźnie trójkątny łeb, proporcjonalnie ,, cienką" szyję i dosyć ,,grubą" resztę ciała. Lubi suche nasłonecznione miejsca - brzegi rowów, dróg, poręby w pobliżu dobrych schowków, np. pniaków, starych piwniczek, kup kamieni. Ogólnie trudno na taką wleźć. Doskonale wyczuwają kroki ludzi i zazwyczaj uciekają zanim się zorientujemy, że w ogóle tam są.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42127
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko bardzo ładny te łososiowy goździk, ale pewnie jednoroczny groszek szaleje! u mnie dopiero startują pierwszymi kwiatuszkami no ale ten sadziła nie byle łapka
Biała kompozycja też ciekawa
Najlepsze życzenia dla Jubilatki!
Biała kompozycja też ciekawa
Najlepsze życzenia dla Jubilatki!