Cytryna z pestki
Cytrusy z pestek
Otóż posiadam dwa cytrusy z pestki : jeden 5-letni i jeden ok. 2-letni.
I jestem ciekawy, czy dałoby zaszczepić się na którymś jedną gałązkę kwitnącej rośliny (np. cytrynka skierniewicka), tak, aby owa gałązka była w stanie kwitnąć i owocować, podczas, gdy reszta rozwijałaby się normalnie?
Nie umiem niestety określić na 100 % gatunku tych cytrusów (wydaje mi się, że 5-letni to grejpfrut, bo nie ma wcale kolców, natomiast 2 letnia to mandarynka) i w związku z tym nie wiem, czy na grejpfrucie da się zaszczepić np. cytrynę?
Z góry dziękuję za pomoc, bo zostało mi jeszcze 15 lat czekania na zakwitnięcie moich roślinek,a chciałbym to trochę przyspieszyć ;)
I jestem ciekawy, czy dałoby zaszczepić się na którymś jedną gałązkę kwitnącej rośliny (np. cytrynka skierniewicka), tak, aby owa gałązka była w stanie kwitnąć i owocować, podczas, gdy reszta rozwijałaby się normalnie?
Nie umiem niestety określić na 100 % gatunku tych cytrusów (wydaje mi się, że 5-letni to grejpfrut, bo nie ma wcale kolców, natomiast 2 letnia to mandarynka) i w związku z tym nie wiem, czy na grejpfrucie da się zaszczepić np. cytrynę?
Z góry dziękuję za pomoc, bo zostało mi jeszcze 15 lat czekania na zakwitnięcie moich roślinek,a chciałbym to trochę przyspieszyć ;)
Ktoś kiedyś powiedział, że nie da to się otwartej parasolki do du... eee... nosa wsadzić Po prostu szczepka powinna być bez kwiatów a jeśli po zaszczepieniu na nowym drzewie pojawia się pąki kwiatowe należy je usunąć. Nie pamiętam, przez jaki czas trzeba obrywać te pąki, ale w gruncie rzeczy chodzi o to żeby, szczepka dobrze zrosła się z podkładem.
A jeśli chodzi o to czy da się zaszczepić cytrynę na grejpfrucie to nie wiem, ale zakładam, że będzie to bezproblemowe.
A jeśli chodzi o to czy da się zaszczepić cytrynę na grejpfrucie to nie wiem, ale zakładam, że będzie to bezproblemowe.
bo bajki lubie prawie tyle samo co gorzkie zale ;)
Cytrus, który wykiełkował ( grapefruit )
W listopadzie zasadziłem 3 nasionka orzechów ziemnych, które zamówiłem w pewnym sklepie internetowym. Rozwój orzeszka ziemnego opisuję stale w innym temacie. Natomiast tutaj chciałbym poruszyć sprawę roślinki, która wykiełkowała w styczniu z jednego z posadzonych orzeszków. Roślina jest silna i szybko rośnie, toteż po 2 miesiącach ma już 5 listków Zaskoczył mnie najmłodszy listek, który wyrósł wraz z "serduszkiem" charakterystycznym dla niektórych gatunków cytrusów (grejpfrut, lima kaffir). Czy to możliwe, aby z nasiona o wyglądzie orzeszka ziemnego wyrósł cytrus? Przecież pestki cytrusów mają całkiem inny wygląd. A może są jeszcze inne rośliny z takimi "serduszkami" przed listkiem?
Pozdrawiam, Marcin ;)
Mam nadzieję, że ktos z was pomoże mi uaktywnić mojego cytrusa.
Juz mówie o co biega. Mój cytrusek ma ni mniej ni więcej tylko 26 lat. To już jest takie drzewko ładne, przycinane i formowane. Kiedy miałem 6 latek (zdradzam więc ile mam teraz ) wcisnąłem nasionko z owocu do gleby i tak to się zaczęło. Domyślam się, że to był grejfrut, bo to były czasy PRL i o pomarańczach można było pomarzyć zazwyczaj hehe.
Ale do rzeczy. Miałem nadzieję, że po kilku latach sam z siebie cytrusek zaowocuje. Czekałem cierpliwie, a tu nic. Nawet kiedy osiągnał pełnoletność. Ani widu kwiatka nawet małego.
Co mam zrobić, żeby zaowocował cytrus? Wiem, że jakoś się szczepi z kwitnącym okazem, obwiązuje itd. Ale czy wtedy na wszystkich gałązkach zaowocuje? Czy może tylko na tej jednej zaszczepionej? Może jest jakiś magiczny sposób inny, aby roslinka wreszcie zaczęła owocować?
Juz mówie o co biega. Mój cytrusek ma ni mniej ni więcej tylko 26 lat. To już jest takie drzewko ładne, przycinane i formowane. Kiedy miałem 6 latek (zdradzam więc ile mam teraz ) wcisnąłem nasionko z owocu do gleby i tak to się zaczęło. Domyślam się, że to był grejfrut, bo to były czasy PRL i o pomarańczach można było pomarzyć zazwyczaj hehe.
Ale do rzeczy. Miałem nadzieję, że po kilku latach sam z siebie cytrusek zaowocuje. Czekałem cierpliwie, a tu nic. Nawet kiedy osiągnał pełnoletność. Ani widu kwiatka nawet małego.
Co mam zrobić, żeby zaowocował cytrus? Wiem, że jakoś się szczepi z kwitnącym okazem, obwiązuje itd. Ale czy wtedy na wszystkich gałązkach zaowocuje? Czy może tylko na tej jednej zaszczepionej? Może jest jakiś magiczny sposób inny, aby roslinka wreszcie zaczęła owocować?
Powiem Ci tak skoro to drzewko z nasiona to na kwiaty i owoce poczekasz jeszcze z 5-10 lat bo cytrusy z nasion kwitną w 25-30 roku od wysiewu, co do szczepienia - jeśli zaszczepisz na niej zraz z szlachetnej owocującej odmiany to kwiaty i owoce pokażą się tylko na tej szczepionej gałęzi pod warunkiem że szczepienie się przyjmie. Innego sposobu na uzyskanie owoców nie ma.
Nie, to nie bzdura ;) Rośliny z nasionka mogą zaowocować nawet po 7 latach, z tym że nasionko z którego zostały posadzone musiało być wielozarodkowe (z jednej pestki wyrosło 2 lub więcej roślin). Wtedy jedna z siewek zakwita i owocuje wcześniej, a pozostałe normalnie (te 25-30 lat).gostek125 pisze:Wielkie dzięki za wyjaśnienie. No, kiedyś gdzieś wyczytałem, ze po 12 latach cytrusy z nasionka zaowocują, ale widocznie to była bzdura.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania możesz pisać tu, albo na zaprzyjaźnionym forum http://www.naszecytrusy.pl/forum
Jeśli masz możliwość, pochwal się zdjęciami swojego cytrusa, to musi być niezły okaz
Pozdrawiam, Marcin ;)
Drzewko cytrynowe w domu
No więc. Mam cytrynę około 10 letnia wyhodowaną z pestki. Rośnie w salonie na parapecie , no i zaczęła tracić liście. Czy ktoś z was zna się na tym i może mi pomóc trochę?? W google mało znalazłem o tym .
Mam więc takie pytania:
1.Czemu liście opadają
Druga sprawa , w tej samej donicy (cytryna ma może z 70 cm na oko) i w tej samej donicy( 33 cm średnicy ) wsadziłem kiedyś dwie pestki (chyba cytryna jedna , a druga też jakiś cytrus, podobna do cytryny) rosną i mają po 13 cm . I tutaj moje pytanie
2.Jak je dobrze przesadzić żeby nadal rosły, bo nie chcę żeby coś się nieporządanego stało . Czy ich korzenie nie wplątały się w korzenie dużej cytryny(tutaj są moje obawy).
Edycja:
Ziemia w donicy jest jak popiół, a podlewałem ją przedwczoraj . Wlałem teraz kubek wody(taki od lodów)
Mam więc takie pytania:
1.Czemu liście opadają
Druga sprawa , w tej samej donicy (cytryna ma może z 70 cm na oko) i w tej samej donicy( 33 cm średnicy ) wsadziłem kiedyś dwie pestki (chyba cytryna jedna , a druga też jakiś cytrus, podobna do cytryny) rosną i mają po 13 cm . I tutaj moje pytanie
2.Jak je dobrze przesadzić żeby nadal rosły, bo nie chcę żeby coś się nieporządanego stało . Czy ich korzenie nie wplątały się w korzenie dużej cytryny(tutaj są moje obawy).
Edycja:
Ziemia w donicy jest jak popiół, a podlewałem ją przedwczoraj . Wlałem teraz kubek wody(taki od lodów)
Re: Drzewko cytrynowe w domu
Poczytaj tutaj, co do ziemi dla cytrusów polecam taką, poczytaj też wszystkie tematy w dziale Poradnia tutaj a w wlonej chwili polecam cały serwis http://www.naszecytrusy.pl/
- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czas kiełkowania
Zależnie od warunków i jakości pestek. Moje latem kiełkowały ze 3 tygodnie. Zimą ten czas może się wydłużyć.
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce