Proste systemy dostarczania wody do nawadniania, do mycia...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Tak to wygląda na bardzo starym schemacie, który udało mi się znaleźć w altanie. Schemat ma najmniej 18 lat i dlatego jest złej jakości.
Wyjasnienia:
-ten pojemnik to beczka na wysokości od 1 do 1,50m od ziemi,
-harmonijka to pompka,
-obok prostokącik to filtr wody.
Facet czytajacy gazetę oznacza, że podlewa się samo i nie trzeba "latać" z konewką.
Wyjasnienia:
-ten pojemnik to beczka na wysokości od 1 do 1,50m od ziemi,
-harmonijka to pompka,
-obok prostokącik to filtr wody.
Facet czytajacy gazetę oznacza, że podlewa się samo i nie trzeba "latać" z konewką.
Pozdrawiam Andrzej.
Na razie żadne. Wszyskie wolne dni spędziłem na przygotowywaniu ziemi pod sadzenie i siew oraz plewieniu. Na razie sadzonki podlewam za pomoca konewki, ale przy najbliższej okazji będę kombinował z nawadnianiem kropelkowym (choć mało czasu - tylko piątek po południu i sobota a żona jeszcze nieśmiało wspomina o huśtawce którą dawno obiecałem zrobić)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
A tak ten system wygląda. Zdjęcie pierwsze to połączenie węża "T-Tape" z wężem głównym o średnicy 2 cm. Łączenie przy pomocy specjalnej plastykowej końcówki. Zdjęcie drugie widok węży "T-Tape" w trakcje podlewania. Ogórki są jeszcze bardzo małe i prawie ich nie widać. Nakryłem je agrowłóknina to może w końcu zaczną rosnąć.
Pozdrawiam Andrzej.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
sati..wole jednak leżeć i patrzyć jak samo się podlewa..co więcej..przez całą działkę przeciągnąłem rurociąg z trójnikami i zaworami wystarczy tylko odkręcić odpowiedni zwór i ..no oczywiście gdzie trzeba -to trzeba.
A zmobilizowała mnie do tego wysoka cena wody przewodowej.My mamy w sieci wodę przemysłową..nieuzdatniana-prosto z zalewu..do picia się oczywiście nie nadaje ale za to nie mamy ograniczeń w czasie upałów..niestety woda przemysłowa jest droższa od tej pitnej.poza tym rurociągi każdej wiosny pękają (ze starości-są skorodowane a oczywiście trudno namówić ludzi żeby sfinansowali wymianę) więc wszystkie ubytki są rozliczane proporcjonalnie do zużycia.Więc teraz wrzucam pompkę do strumyczka i płacę tylko za prąd..oczywiście wydajność takiej pompy jest niewielka więc jak by mi przyszło stać i podlewać to pewnie nic innego bym nie zrobił..a Ty od razu LENIWCE!
A zmobilizowała mnie do tego wysoka cena wody przewodowej.My mamy w sieci wodę przemysłową..nieuzdatniana-prosto z zalewu..do picia się oczywiście nie nadaje ale za to nie mamy ograniczeń w czasie upałów..niestety woda przemysłowa jest droższa od tej pitnej.poza tym rurociągi każdej wiosny pękają (ze starości-są skorodowane a oczywiście trudno namówić ludzi żeby sfinansowali wymianę) więc wszystkie ubytki są rozliczane proporcjonalnie do zużycia.Więc teraz wrzucam pompkę do strumyczka i płacę tylko za prąd..oczywiście wydajność takiej pompy jest niewielka więc jak by mi przyszło stać i podlewać to pewnie nic innego bym nie zrobił..a Ty od razu LENIWCE!
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
pompka o wydajności 3600 litrów okazała się za mała..woda nie dochodziła do końców rurek..źle obliczyłem ilość otworów..wczoraj kupiłem od ruskiego za 80 złotych polskich taką która ma wydajność 13 000 litrów na godzinę..chyba tego już nie można nazwać nawadnianiem kropelkowym ale w ciągu 10 minut szklarnia jest podlana dokładnie.. ale jak pootwieram wszystkie zawory to równocześnie dolewa mi do oczka i podlewa trawnik..