Najlepiej zostaw wszystkie 5 oczek i jak ukażą się na latorośli kwiatostany to wtedy zobaczysz czy są na pierwszej latorośli czy na następnych.Bezpłodne wyłamiesz.Pozostałe zostawisz.zelwi pisze: Rozumiem, że zawiązki najlepiej zostawić na tym 3-4 oczku, a na pozostałych usunąć?
Planuję na tym sznurze skośnym mieć ok. 5 ogniw krzewienia, czyli punktów, z których wyrasta czopek zastępczy i łoza owoconośna.
Jeżeli wszystkie 5 latorośli będą mieć kwiatostany to zostawisz( po zawiązaniu się gron) te najładniejsze. Piszę, że dopiero po zawiązaniu gron bo prawie zawsze jest kapryśna pogoda w czasie kwitnienia i wtedy mogą osypać się kwiaty albo żle zapylić podczas gdy drugi kwiatostan może kwitnąć troszkę póżniej i właśnie on da nam ładne grono.
Ja też mam sznur skośny, 5 ogniw krzewienia po 5 oczek owocujących.To by nam dawało 25 gron na krzew.Trochę dużo- można przeciążyć krzew.Planuję tak 16 gron na krzew dla Nero. Z tych pięciu oczek będę wycinać pierwsze oczko bo tam grono mizerne albo wcale go nie ma.Zostaje więc po 4 oczka X 5 ogniw= 20 gron na krzew. Jeszcze można by usunąć 4 latorośle ( na całym krzewie) tam gdzie najbardziej będzie gąszcz liści.
Nie wiem czy to jasno napisałam.
Zelwi, i tak załapałeś co to są ogniwa krzewienia, czopki zastępcze, łozy owoconośne; tak się łatwiej porozumieć.
Rolnikt,wygląda na Seyval Blanc, już wcześniej oglądałam te fotki, tylko jest płony , liście żołtawe i trudno tak na 100%. Seyval na dorodnym gronie ma takie drugie skrzydłko owocujące,to go charakteryzuje, widzę na zdjęciu drugie skrzydełko.Jest bardzo płodny i trzeba redukować kwiatostany bo można go przeciążyć.