Rosahumus same zachwyty a jakie efekty?

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4094
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Re: Rosahumus

Post »

Hehe... rosahumus i tak wiosną kupiłam :wink: .
Mam fatalną ziemię i muszę coś z nią robić, póki kompostu mam mało.
Do tej pory kładłam tylko trawę, teraz spróbuję ją trochę przekopać lub przysypać ziemią tam gdzie się da.
Dzięki Robert. ;:333
Pozdrawiam serdecznie
Radomiak667
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 14 lip 2014, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosahumus

Post »

Witam jestem nowy na forum. Śledząc wątki trafiłem na ten związany z rosahumusem. Nie wiem jak u was ale u mnie nie zadziałał ten nawóz a bym powiedział nawet że gorzej rosło po jego zastosowaniu. Stosowałem go w tamtym roku na wiosnę potem podlewałem nim i lipa. W tym roku pani w klepie namówiła mnie na preparat też z kwasami humusowymi tylko w innej formie bo w granulkach, dałem go na tej części gdzie w tamtym roku nie dawałem rosahumusu. Miałem sceptyczne nastawienie też i do tego produktu ale ku mojemu zdziwieniu zadziałał. Nie wiem czy mogę nazwę tego preparatu użyć na forum żeby nie naruszyć regulaminu. Jak by ktoś chciał nazwę to mogę napisać bo mam gdzieś wiaderko z tego produktu. Pozdrawiam
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosahumus

Post »

Zacznijmy może od tego czego kolega oczekiwał po Rosahumus, a co "zadziałało" w przypadku drugiego środka. Wbrew nazwie rosahumus NIE JEST NAWOZEM. W każdym razie nie w przyjętym tego słowa znaczeniu (czyli nawóz - środek organiczny bądź mineralny mający poprawiać wzrost, plonowanie roślin poprzez uzupełnianie mikro i makroelementów w glebie). Rosahumus nie robi samoistnie nic z tego. Może bardzo delikatnie nawozi potasem i żelazem, nic poza tym. To co ROBI to uzupełnianie kwasów humusowych, które są podstawowym składnikiem próchnicy. Ale nawet i to samo z siebie nie uczyni z gleby piaszczystej czarnoziemu. A widać niektórzy tego oczekują. To jaka jest gleba zależy od tego z jakiej skały macierzystej powstała i jakie frakcje w jej skład wchodzą. Proces poprawiania gleby jest złożony i długotrwały. Na glebach całkowicie wyjałowionych stosowanie rosahumusu daje wymierne korzyści, ze względu na mierzalne poprawienie pojemności wodnej i wiązanie nawozów zapobiegające ich wymywaniu, niemniej w większości ogrodów nie mamy gleb jałowych, a najczęściej o nieodpowiadającej nam strukturze. I tutaj rosahumus, jak i jakikolwiek inny środek nie będzie panaceum, bo struktury gleby trwale, a jednocześnie szybko zmienić się po prostu nie da. Czy ja zauważyłem pozytywy z rosahumusu? Samego - nie. Rosahumus + nawozy organiczne (azofoska, siarczan magnezu) na moich różach dały olśniewający rezultat - tak obfitego i długotrwałego kwitnienia jeszcze nie miałem. A przecież wiadomo, że w tym roku zdarzyło się kilka takich tygodni, gdzie dzień w dzień padało i na lekkich glebach (jakie posiadam) nic z takich łatwo rozpuszczalnych nawozów nie powinno zostać. Pogoda była w miarę łaskawa więc nie miałem okazji przetestować "suszy" na wydzielonym trawniku gdzie jeden kwadrat 1x1 był podlany rosahumusem. W poprzednich latach przy tygodniowych upałach duże połacie trawnika przesychały i robiły się beżowe. Kapustne potraktowane rosahumusem mają go gdzieś, niby względnie płytki system korzeniowy, ale jakoś w latach ubiegłych im to nie przeszkadzało w wydaniu obfitego plonu - żadnego negatywnego efektu RH nie zauważyłem. Kwiaty w betonowych donicach zakopane w ziemi kwiatowej (czyt. kompost z liści, głównie traw otrzymywany w zakładach utylizacji odpadów lepiej wyposażonych miast) miały problemy - podlanie rosahumusem, a później magiczną siłą wyraźnie podniosło ich siły witalne. Rosahumus działa. Zazwyczaj kiepsko jak za tą cenę, ale działa, pod warunkiem stosowania z NAWOZAMI.
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Rosahumus

Post »

Podlałam rosahumusem w połowie czerwca potem były opady deszczu dosyć intensywne a teraz znów upały i zauważyłam, że tam gdzie zastosowałam rosahumus ziemia jest ciut ciemniejsza a roślinki odporniejsze na więdnięcie przy przesuszeniu ziemi.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
ED99
200p
200p
Posty: 220
Od: 11 sie 2013, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rosahumus

Post »

Pomidory które wykazywały niedobór żelaza podlałem rosahumusem ,mam nadzieję że wrócą im odpowiednie kolorki :D
Pozdrawiam ED.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4094
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Re: Rosahumus

Post »

Hm... to może podleję nim ogórki? Coś słabo rosną i są jakieś jasnozielone?
Dostały granulowanego obornika, ale może za mało?
Może jeszcze raz im dać a do tego podlać rosahumusem? Wg tego co pisze Promilus?

Z ciekawości podleję też nim kawałek mojego trawnika, który w różnych miejscach
różnie wygląda. Zobaczę, czy mu się polepszy.
Pozdrawiam serdecznie
Radomiak667
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 14 lip 2014, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosahumus

Post »

Wiem że nawożenie to ważna sprawa i stosuje nawozy ale oczywiście z umiarem. Mój błąd bo fakt faktem źle napisałem to nie nawóz tylko środek poprawiający właściwości gleby. Ale wracając do rosahumusu pisze na opakowaniu że zawiera 85% kwasów huminowych czy też soli kwasów huminowych. A ten który ja stosowałem w granulacie 62% ale nasuwa mi się takie spostrzeżenie ile kwasów huminowych wprowadzę z rosahumusem a ile ze środkiem który zastosowałem. Niby na pierwszy rzut oka wydaje się że mniej ale to złudne spostrzeżenie. Podam taki przykład rosahumusu na 1 ha stosujemy od 3-6 kg tak pisze na opakowaniu to ile kwasów wnosimy do gleby?? A na tym który ja używam na 1 ha od 200kg do 500 kg przy zawartości 62% to ile wtedy wnosimy?? Wydaje mi się że więcej wniesiemy z tym co ma 62% i stosujemy go nie co roku tylko raz na 4 lata niż z rosahumusem przy zawartości 85%. Pozdrawiam
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosahumus

Post »

A ten który ja stosowałem w granulacie 62% ale nasuwa mi się takie spostrzeżenie ile kwasów huminowych wprowadzę z rosahumusem a ile ze środkiem który zastosowałem
Prawda, w tej sytuacji granulat może wnieść więcej, szczególnie jeśli jest już automatycznie połączony z nawozem. Nie widzę przeszkód by podać nazwę tego środka i sprawdzić skład by znaleźć przyczynę różnic w zachowaniu roślin.
Radomiak667
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 14 lip 2014, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosahumus

Post »

Humac Agro się ten środek nazywa to jest środek poprawiający właściwości gleby z tego co się orientuję to nie jest nawozem tylko tzw ulepszaczem gleby. Sprawdzałem go po podanym nr dopuszczenia do ekologi i tam właśnie jest jako ulepszacz zarejestrowany.
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Rosahumus

Post »

Obiecałam ,że podzielę się informacjami odnośnie stosowania rosahumus-u, więc dla mnie efekty są widoczne i to bardzo ;:215 jak pisałam wcześniej mam piaszczystą ziemię i ubogą w próchnicę , mimo częstego nawożenia obornikiem nie było widocznej poprawy. Teraz dostrzegam różnicę w miejscach stosowania ziemia jest bardziej gruzełkowa, ciemniejsza i ma więcej dżownic co poniekąd jest kłopotliwe bo jest więcej kretowin :twisted: Ale nawet w kopcach widać różnicę między warstwami ziemi bo kretowiny są dwu kolorowe z korzyścią dla wierzchniej warstwy. Na pewno będę stosować jako uzupełnienie nawożenia organicznego aby utrzymać efekty ;:138
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosahumus

Post »

Zastosować zawsze można, ale nie ma co oczekiwać oszałamiających efektów. Wszystko zależy co chcemy uprawiać i jaką mamy glebę. Jeśli rośliny wymagają żyznej, zasobnej w wodę, a mamy piaszczystą, jałową to OPRÓCZ resztek organicznych jak kompostu, zaoranego poplonu etc. to rosahumus dorzuci dużą ilość już przerobionych kwasów humusowych, ale ich działanie może się opóźnić nawet o kilka lat (procesy glebowe mogą trochę trwać). Jeśli mamy gleby gliniasto-piaszczyste, zasobne w wodę i składniki mineralne to dodatkowe porcje kwasów humusowych co prawda nie zaszkodzą (to co się nie zwiąże z drobinami glebowymi będzie wypłukane głębiej) natomiast skuteczność będzie mała. Należy pamiętać, że są rośliny preferujące nieco bardziej jałowe, piaszczyste ziemie.
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Rosahumus

Post »

moje doświadczenie z rosahumus skończyło się póki co na roślinie doniczkowej a mianowicie miałam skrzydłokwiat miniaturkę, ładnie kwitł i rozrastał się, po podlaniu rosahumus moja miniatura zaczęła puszczać normalne pędy liściowe i kwiaty .... chyba że skarlenie rośliny w między czasie przestało działać ??
pozdrawiam
Edyta
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rosahumus

Post »

Mogło i tak być. Teraz większość roślin traktuje sie retardantami, aby były małe,zwarte, "kompaktowe". Po pewnym czasie przestają one działać i roślina przybiera normalne rozmiary.
Pozdrawiam - BabajAGA
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”