Fikus Benjamina - choroby i szkodniki
kochani pomóżcie,
problem z beniaminkiem zaczął się po powrocie z gór (byliśmy zaledwie kilka dni)
Temperatura spadła do 17 st. więc cały czas myślałam, że to przez to. Potem wydawało mi się, że może coś nie tak z wodą (różne głupoty przychodzą do głowy). W domu temperatura waha się od 19-21 st.
Mamy dwa duże i jednego malutkiego - liście opadają najbardziej z tego średniej wielkości, - stał niedaleko grzejnika - (oraz w mniejszych ilościach z tego dużego i najmniejszego). Przestawiłam go teraz obok naszego giganta aby miał więcej światła.
Zamieszczone fotki są właśnie z tego pośredniego. Na kilku listkach zauważyłam właśnie jakieś białe centki. Nie żółknie choć nie grzeszy też butelkową zielenią. Opada w zastraszającym tempie.
Co mam z nim zrobić? Oraz czy mogą stać oba obok siebie - jeśli to jakaś zaraza czy nie przejdzie na tego największego?
problem z beniaminkiem zaczął się po powrocie z gór (byliśmy zaledwie kilka dni)
Temperatura spadła do 17 st. więc cały czas myślałam, że to przez to. Potem wydawało mi się, że może coś nie tak z wodą (różne głupoty przychodzą do głowy). W domu temperatura waha się od 19-21 st.
Mamy dwa duże i jednego malutkiego - liście opadają najbardziej z tego średniej wielkości, - stał niedaleko grzejnika - (oraz w mniejszych ilościach z tego dużego i najmniejszego). Przestawiłam go teraz obok naszego giganta aby miał więcej światła.
Zamieszczone fotki są właśnie z tego pośredniego. Na kilku listkach zauważyłam właśnie jakieś białe centki. Nie żółknie choć nie grzeszy też butelkową zielenią. Opada w zastraszającym tempie.
Co mam z nim zrobić? Oraz czy mogą stać oba obok siebie - jeśli to jakaś zaraza czy nie przejdzie na tego największego?
Szkodnika nie widzę, samo przestawienie z pewnością mu zaszkodzi(nie lubią tego) może zrzucić większość liści, proponuję przesadzenie, cięcie zagęszczające i rozpoczęcie zasilania biohumusem. Do zaznaczenia cięć(zaznaczę na fotkach jak go ciąć) potrzebuję zdjęcia całych roślin (przynajmniej z dwóch stron rośliny), zapraszam również do lektury tutaj
Pomocy!
Mój beniaminek został golutki, był bardzo zielony i bardzo gesty. Garściami wyrzucam codziennie listki. Żółkną i opadają. Załączam zdjęcie, pomocy! jak go obciąć? jutro planuje go przesadzić do większej doniczki.
Alicja
Przesadź go dopiero na początku marca a przytnij go dość mocno mniej więcej tak jak zaznaczyłem na zdjęciu ale nie przesadzaj go i nie tnij jednocześnie. Ewentualnie przesadź go do doniczki o 6 cm większej w średnicy ale z drastyczniejszym cięciem wstrzymaj sie do marca. Dowolna opcja bo i tak czeka go cięcie. Ale pierwsza jest korzystniejsza dla rośliny.
Wydaje mi się, że coś żeruje na moim beniaminie . Na dwóch listkach pojawiły się takie zasuszone rany, i coś znalazłam na kilku gałązkach - taką dziwną narośl. Przypomina kroplę świec koloru różowego (coś jak tyci kokonik, różowawy i przezroczysty). Niestety nie mam jak zdjęcia zrobić bo obiektyw do makr mam tylko przy aparacie analogowym, a cyfrowa małpa nie łapie ostrości. Na razie fikus trzyma się nie źle. Co prawda miał być chlubą salonu (sądzę że pogardził suchym choć słonecznym pokojem), ale garściami gubił liście, więc ukrywa się w sypialni na wschodnim parapecie.
Nie zauważyłam na liściach obecności obcych, tylko te dwa liście z rankami. Jakieś pomysły? Chciałam gościa przesadzić, ale może najpierw uporać się z robalami, jeśli to faktycznie robale.
Nie zauważyłam na liściach obecności obcych, tylko te dwa liście z rankami. Jakieś pomysły? Chciałam gościa przesadzić, ale może najpierw uporać się z robalami, jeśli to faktycznie robale.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Witam wszystkich milych forumowiczów!
Naczytałam się i o róznych przypadłościach figusa,nie znalazłam jednak problemu jaki mam ze swoim 8 letnim figusem którego uprawiam w hydroponice.Rósł pieknie i osiągnął wys.ponad 2m.Ze względu na wielkość w grudniu wyniosłam biedaka na korytarz.Troche zaczeły mu opadac liscie,widze jednak że powoli wraca do normy.Coś mnie jednak zasmuciło.Liście pokrywaja sie lsniacymi drobnymi plamkami.Prosze pomóżcie mi i powiedzcie co sie z nim dzieje? W załączeniu przesyłam zdjecie calego figusa i zdjęcia listkow zarażonych pewnie jakąś choroba.
Pozdrawiam sedecznie Teresa
Naczytałam się i o róznych przypadłościach figusa,nie znalazłam jednak problemu jaki mam ze swoim 8 letnim figusem którego uprawiam w hydroponice.Rósł pieknie i osiągnął wys.ponad 2m.Ze względu na wielkość w grudniu wyniosłam biedaka na korytarz.Troche zaczeły mu opadac liscie,widze jednak że powoli wraca do normy.Coś mnie jednak zasmuciło.Liście pokrywaja sie lsniacymi drobnymi plamkami.Prosze pomóżcie mi i powiedzcie co sie z nim dzieje? W załączeniu przesyłam zdjecie calego figusa i zdjęcia listkow zarażonych pewnie jakąś choroba.
Pozdrawiam sedecznie Teresa
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
beniamin
Przemku
Prosiłam o pomoc dla monstery, ale mam też pacjenta benka. Zdjęcia takie sobie - może się czegoś dopatrzysz. Ma 2m wysokości, korzenie bardzo marne - był w doniczce ok 15-20 cm (chyba wyrzucono go bez oczywiście ). Ucielismy całkiem uschnięte gałęzie. Bardzo w nim mało tego mlecznego soku. Gubi liście strasznie, a ma ich mało. Liście na końcach mają plamy takie sinawe chyba. Opadające listki są błyszczące i nie suche. Wyczyszczony z kurzu. Na spodzie listków miał ślady jakby po drobinkach mydła?! Na niektórych liściach powraca szary osad, jakby się ciągle kurzył. Najpierw pomyslałam, że tarczniki - błyszczące plamki na spodzie liścia, przy nerwie u nasady. ALe nie widać robali. Tylko te "wiórki mydła" - nie chcą wyjść na zjęciach
Prosiłam o pomoc dla monstery, ale mam też pacjenta benka. Zdjęcia takie sobie - może się czegoś dopatrzysz. Ma 2m wysokości, korzenie bardzo marne - był w doniczce ok 15-20 cm (chyba wyrzucono go bez oczywiście ). Ucielismy całkiem uschnięte gałęzie. Bardzo w nim mało tego mlecznego soku. Gubi liście strasznie, a ma ich mało. Liście na końcach mają plamy takie sinawe chyba. Opadające listki są błyszczące i nie suche. Wyczyszczony z kurzu. Na spodzie listków miał ślady jakby po drobinkach mydła?! Na niektórych liściach powraca szary osad, jakby się ciągle kurzył. Najpierw pomyslałam, że tarczniki - błyszczące plamki na spodzie liścia, przy nerwie u nasady. ALe nie widać robali. Tylko te "wiórki mydła" - nie chcą wyjść na zjęciach
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona