Baryczkowe Storczyki cz. II

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Magdo, dzięki! Ja znalazłam w sklepie internetowym :) Napiszę Ci PW :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2805
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko śliczny ten Twój zachodni parapet, a ten białasek zakeikowany marzenie ;:167 bardzo zapracowana to roślinka. Dobrze ze chorobę storczyków masz już za sobą i oby się wiecej dziadostwo nie przyplątało
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko! ;:oj Ty to potrafisz zaskoczyć.. długo cisza a później same piękności jeden za drugim :D od dawna jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji, jesteś jednym z moich idoli ;:131 ;:196

Phal. bellina przepiękna ;:167 szkoda, ze ja zdecydowałam się na małą sadzonkę, będę dłuuugo czekać, a kwiaty takie piękne :lol: Trzymasz swoje botaniki w samej korze czy z dodatkiem mchu?

Możesz w kilku zdaniach napisać jak pielęgnujesz falka w szkle? Woda jest zawsze na dnie naczynia czy uzupełniasz gdy odparuje? Robisz tradycyjne kąpiele "po brzeg" czy tylko ta woda? :wink:

Multiflorka wygląda cudownie, jestem oczarowana ilością keiki, które na dodatek kwitną ;:224 Twój rocznicowy równie piękny, taki dorodny ;:oj
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Karnova
1000p
1000p
Posty: 1331
Od: 7 kwie 2011, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Witaj Kamilo ja dołączę się do zachwytów i zgodzę się z Anią że, jak wpadniesz to
z impetem mega piękności jak Ty to robisz same cudeńka ;:oj Co do Phal. bellina nie dziwię się że, zdetronizował poprzednika trudno się dziwić ;:167 ;:215 A co do białych sama mam ich parę sztuk
i je uwielbiam ;:138 A okno prezentuje się pięknie tylko podziwiać ;:168
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Awatar użytkownika
Mariusz3357
1000p
1000p
Posty: 1240
Od: 10 paź 2011, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko Bellina jest CUDOWNA... ;:oj ;:oj Zazdroszcze zapachu. ;:224 Pięknie i kolorowo u Ciebie.. ;:215
Pozdrawiam Mariusz3357
Awatar użytkownika
kamikami26
1000p
1000p
Posty: 2045
Od: 14 maja 2013, o 11:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Ale będziesz miała maluszków :shock:
Wspaniałe i gratuluje ;:196
Awatar użytkownika
dorotakol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1551
Od: 30 maja 2009, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Prześliczna paleta barw ;:138 ;:138 ;:138
Bellina cudowna, dla mnie jednak najpiękniejsza jest epikatleja ;:oj
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
valdessa_kane
500p
500p
Posty: 557
Od: 21 cze 2013, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ełk

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Gratuluję cudnej Belliny i pięknego parapetu :D
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kasiu/kasia74- mam nadzieję, że wszelkie choróbska już za mną, ale przyznam się, że nadal się ich bardzo obawiam. Dziękuję- "zakeikowany" trochę mnie martwi- chciałabym, by wykazał choć odrobinę chęci pokazania korzonków.

Aniu/Dufin- aleś mnie zawstydziła- nie zasługuję na takie tytuły :oops: Piszesz, że masz Phal. bellinę w wieku siewki- to nic złego, a nawet spore wyzwanie. Owszem, poczekasz trochę, ale tutaj czas gra na korzyść, bo leci jak woda przez palce. Sama mam sieweczkę od ponad 3 lat (chyba)- była mikruską, jak do mnie dotarła- chuchałam i dmuchałam, a dziś jest niewiele mniejsza od wspomnianej wyżej bellinki i powiem Ci, że cichutko liczę na to, że wiosną pokaże pędzik. Długi czas bałam się o nią, bo o ile była w miarę bezpieczna pod kątem choroby, to b. łatwo stracić takie maleństwo (sama jedną zasuszyłam). Także głowa do góry i cierpliwości!

O uprawie wazonowej planuje napisać osobny post, ogólnie plusy i minusy tej metody, łącznie ze zdjęciami i krótkim opisem porażek. Także teraz napiszę Ci tylko, że woda najczęściej stoi na dnie na poziomie ok. 1 cm, przy czym jest tam drenaż np. z keramzytu. Do szkła używam głównie grubej kory, tylko na wierzch drobniejszej i takiej nie kruszącej się. Czasem storczyki biorą prysznic w wannie i wtedy pozwalam, by woda sięgała samego brzegu naczynia nawet przez kilka dni. Gdybym utrzymywała wodę tylko na dnie, bo górne korzenie nie miałyby wilgoci w ogóle, stąd kilkudniowe moczenie kory po sam brzeg.

Ach, i moją siewkę też uprawiam metodą bezodpływową :)

Wiki/Karnova- dziękuję :) No tak- publikuję tu rzadko, więc stąd hurtowe ilości, że tak powiem, wrażeń :) Łatwiej też mi dodać zbiorczy post, choć wiem, że Was bardziej cieszyłyby pojedyncze posty, bo dzięki temu moglibyśmy omówić każdy z okazów oddzielnie. Ale cieszmy się tym co jest :)
Czy ja mam cudeńka- trudno powiedzieć- wędrując po Waszych wątkach jestem pod sporym wrażeniem- od razu chciałabym coś nowego dopisać do listy chciejstw, choć wiem, że na tę chwilę muszę zacząć ograniczać kolekcję ;(

Mariusz
- ooo dzięki :) To był chyba ostatni Phal.jaki kupiłam, bo postanowiłam już ich nie nabywać. Choć tego nigdy do końca nie mogę sobie zagwarantować.

Kami/kamikami26- o, tak! Już się martwię, gdzie je zmieszczę i co z nimi zrobię. Zanim trafią do dobrych rączek, to muszę je przyzwyczaić do doniczkowych warunków, a to trochę czasu zajmie. Chyba w końcu je gdzieś pod sufitem zawieszę ;:306

Dorotko- dzięki :) och, kolory na tym oknie jakieś takie jednostajne- ciemny róż, pomarańcz i trochę białego (plus zieleń sałaty). Koniecznie muszę Wam pokazać drugie okno- tak tylko róż, za to w kilku odcieniach. Co dziwne nigdy nie przepadałam za różem, a teraz się okazuje, ze pewnie połowa moich storczyków jest różowa ;)

Valdesso/valdessa_kane- dziękuję :) Phal. bellina rzeczywiście sprawiła mi ogromną radość i pewnie gdyby nie to, że mam mnóstwo uciążliwej pisanymi (piszę pracę dyplomową), to bym tylko prze tej bellince siedziała wąchała i podziwiała ;:oj
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
flicka_
100p
100p
Posty: 136
Od: 15 lip 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Przejrzałam wszystkie storony w obu wątkach i jestem pod niesamowitym wrażeniem!;)
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko, SUPER ! ogląda się zdjęcia Twoich parapetów. Zielono i kolorowo jak w buszu. Jak ja kocham takie widoki ;:215
A serce moje podbija nieustannie Epikatleja plicaboa. Może kiedyś gdzieś uda mi się ją zdobyć ??
No i klasyczne piękno - Phal. Bellina. Znam jej cudny zapach. Potrafi wypełnić nim cały pokój :)
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

flicka_, jak, kochana masz na imię? Dziękuję Ci za poświęcenie czasu i bardzo miłe słowa ;:196

Asiu- też kocham takie zagęszczone parapety. Teraz, gdy katleje wróciły do domu, gąszcz pochłania również część podłogi w salonie. Mój P. ma niesamowitą cierpliwość- naprawdę chwała Mu za to :)

Gąszcz uwielbiam, ale ma to swoje minusy- przede wszystkim niemożność otwarcia okien na oścież- mycie ich to istna katorga, bo przenoszenie doniczek zajmuje sto razy więcej czasu niż samo mycie szyb. Podobnie ścieranie kurzu z parapetów ;( Już dawno odkryłam, że storczyki można odkurzać pod prysznicem, więc to trochę ułatwia sprawę :)

Asiu, E. plicaboa jest niezawodna- to jeden z moich ulubieńców. Mam ją od Beatki/Beatrice i jak ją dostałam to miała mało korzonków, które momentalnie straciła. Od razu trafiła do glinianej doniczki, w której jest nadal. Początkowo na dnie był drenaż i kilka kawałków grubszej kory z OS, w tym siedział storczyk dość głęboko, a całość stała na podstawku, w którym prawie cały czas była woda, choćby 2 mm. Tym sposobem psb puściły korzonki, z czasem roślinę "podniosłam" wyżej i dosypałam kory, już trochę drobniejszej. Dziś epikatleja fajnie rośnie i kwitnie średnio co pół roku. Przedostatnio kwitła w styczniu, ale bardzo krótko, bo wyjechaliśmy na weekend, a były straszne mrozy i w domu bardzo się wychłodziło. Po dwóch dniach nieobecności i nie dogrzewania domu temp. w salonie spadła do 7 st.C.! Cudem było to, że storczyki nie były podlane i całkiem dobrze to przeżyły. Tylko e. plicaboa zrzuciła kwiaty.
Asiu, będę miała Cię na względzie, gdy postanowię ją podzielić. Przy takim tempie wzrostu, możliwe, że zrobię to wiosną/latem następnego roku.

Phal. bellina nie wypełnia pokoju zapachem :( albo kwiatek za mały, albo pokój za duży :)

Dziękuję, kochane!


Wtrącę taką małą dygresję. Wczoraj odbyło się u mnie spontaniczne spotkanie rodzinne. Oczywiście, Ciotki moje były zachwycone salonem wypełnionym po brzegi roślinami, szczególnie zachwalały storczyki. Każda z nich ma kilka zwykłych, choć nie zawsze marketowych Phal., a i czasem któraś wtrąciła, ze Jej koleżanka ma storczyka, ale "takiego innego" :)

Ciotki wyraziły każda swoje zdanie i w dodatku zdanie ich koleżanek, które jakby nie było, też mają storczyki :) Ogólnie wymieniłyśmy doświadczenia (przy czym od razu zaznaczam, że wyszłam przy tym na eksperta rangi państwowej, przez co prawie nie mogłam zasnąć- a tak pewnie nie zostałam zrozumiana :roll: )- iiii jestem w szoku! Bo tyle dziwnych/naiwnych/niedorzecznych porad jakie usłyszałam to było sporo ponad to co mogłam znieść. Przytoczę nieco, co zasłyszałam:

- falenopsis, to ogólnie pojęty storczyk. Po moim zaprzeczeniu i pokazaniu Ciotkom epikatlei plicaboa oraz kolekcji innych katlei usłyszałam, że "to nie storczyk" :D
- "najlepiej rosną w ziemi ogrodowej". No, tu się spierałam, ale wiem, że takie metody mogą przynieść sukces- przy minimalnym podlewaniu i pewnie zaniechaniu nawożenia.
- "storczyki siedzą po brzeg doniczki w wodzie, bez przerwy, a kwitną przepięknie!"- tak chyba przez tydzień albo dwa, po czym zrzucają kwiaty, liście odpadają, a z korzeni robi się maź. No, chyba, że jednym z rodziców jest bananowiec :P Nic nie świadczyło o tym, by to była hydroponika...
-"podlewa się wyłącznie przez namaczanie co tydzień na całą noc". Też bym polemizowała- ale przy marketowym, wręcz sypkim podłożu system korzeniowy storczyka nie zniósłby nadmiaru wilgoci.
- "więcej niż siedem liści osłabia roślinę, więc trzeba te od dołu wyciąć"- że co??
- jedna z koleżanek Cioci wyrzucała każdego storczyka po kwitnieniu, bo "storczyki kwitną tylko raz"! Brak słów, jakby się agawę miało w domu.

i moje ulubione, które słyszałam już nie raz:
-"storczyki to pasożyty!"- skoro tak, to na czym żerują żyjąc na parapetach? Czy można w doniczce uprawiać np. jemiołę??

Ale i w niektórych aspektach się zgodziłyśmy:

- nawożenie, każda Ciocia robi to inaczej, ale zgodnie stwierdziły, że moje nawożenie rzadziej niż na m-c daje miłe efekty,
- kwiaciarniane storczyki są zdrowsze, silniejsze i piękniej kwitną, warto je kupić mimo sporo większej ceny. No, tak- marketowe pędzone chemią, na zasadzie "by tylko zakwitły", są w końcu osłabione nadmiarem nawozów i przyspieszaczy- niska cena, niska jakość,
- namaczanie przy ponad 10 storczykach jest kłopotliwe i warto zacząć podlewać Phal. do osłonek. Oczywiście pokazałam co i jak, by Ciotki swoich podopiecznych na zatopiły,
- storczyk czym starszy, tym piękniejszy :)
- warto mieć storczyki, bo długo i pięknie kwitną :)

Ale i tak zachwyty Ciotek skupiły się na białych i pomarańczowych Phal oraz niebieskiej wandzie. Mało która zwróciła uwagę na cudną fuksję epikatlei i zielonkawy, pachnący kwiat Phal. belliny ;( :(


Zapomniałam Wam pokazać nowości z Włoch. Dostałam ją kwitnącą, więc to żadna moja zasługa, ale przynajmniej mam teraz wyzwanie, by sprostać jej wymaganiom i za rok pokazać tutaj jej pąki i kwiaty! Na zdjęciach jest już przekwitająca...
Blc. Yen Corona 'Green Genie'
Obrazek
Obrazek
Obrazek
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Mariusz3357
1000p
1000p
Posty: 1240
Od: 10 paź 2011, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Piękna Kamilko ;:oj Też miałem ją kupić ale wybrałem Guttate. ;:131
Pozdrawiam Mariusz3357
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”