Cambria - uprawa
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cambria - uprawa
Ja się jeszcze do nich przekonuje. staram się skutecznie wypierać się ich kupna, ale i mnie znów otworzyli nowy LM i mam to samo co Ty, że mnie kuszą
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cambria - uprawa
Dotarł właśnie prezent świąteczny dla mamy, w tym m.in. piękna Colmanara Catatante, ponoć zalicza się do Cambrii. Ogółem roślina wygląda bardzo dobrze. Wręcz za dobrze, zważywszy na mrozy, które przetrwała w paczce. A ja się już przygotowywałam na zawód, że roślina dojdzie bez ani jednego kwiatka, a może i bez życia. Ale chyba niepotrzebnie nie ufałam w umiejętności pakowania sprzedawcy, bo z całej fury kwiatów, które Colmanara ma, odpadł jej w paczce cały jeden, a zdrowych (chociaż strasznie delikatnych) korzeni ma tyle, że prawie na nich z doniczki wychodzi.
Mam pytanie dotyczące tego zielonego pędzika. To pęd kwiatowy, który jeszcze nie rozkwitł i możemy z mamą liczyć na całkiem nowy spektakl kwiatowy, czy może ten pęd już przekwitł?
Mam pytanie dotyczące tego zielonego pędzika. To pęd kwiatowy, który jeszcze nie rozkwitł i możemy z mamą liczyć na całkiem nowy spektakl kwiatowy, czy może ten pęd już przekwitł?
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Cambria - uprawa
Nie widzę co prawda, skąd on wychodzi, ale na 99% to nowy pęd kwiatowy Gratuluję
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cambria - uprawa
Tu widać miejsce, gdzie zaczyna się pęd - czyli chyba wychodzi z pseudobulwy (tak to się zwie?). Te czarne kropki to nie przebarwienia, roślina jest troszkę ubrudzona ziemią po rozpakowywaniu Jeszcze nie przetarłam jej liści.
No to super, dzięki, cieszę się bardzo, że dłużej będzie cieszyć kwiatami. Mama jest tą roślinką zachwycona. Ja, nie ukrywam, również. Będę musiała pięknie podziękować sprzedawcy, że właśnie taki egzemplarz mi wybrał, bo wiedziałam tylko, że jest dwupędowa.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Cambria - uprawa
Pęd kwiatowy, pięknych kwiatów życzę, trzymam kciuki
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cambria - uprawa
Pęd kwiatowy ukazany powyżej jeszcze rośnie w górę (pędy wysokie na prawie metr...), ale zaczyna się zapowiedź kwiatków. Akurat pod koniec kwitnienia pierwszego pędu. I ja, i mama jesteśmy zachwycone tą rośliną. Tym bardziej, że ma bardzo przyjemny, kwiatowy, cudownie słodki zapach - delikatny podczas samego kwitnienia, trzeba wetknąć nos, ale ususzyłam jednego przekwitającego kwiatka i jego aromat jest niesamowity, aż ciężki do opisania, ale perfumy można byłoby robić.
Mam za to nietypowy problem. Miałam podejrzenia już od jakiegoś czasu, ale teraz jestem już właściwie pewna - na Colmanarze zawiązało się kilka owoców/nasienników. Nie wiem jak, nie wnikam. Stawiam, że podróż w okresie kwitnienia w ciasnej paczce mogła się do tego przyczynić.
Co z tym zrobić? To przybiera już kształt "strączka". Uciąć czy można pozwolić rosnąć i nie zaszkodzi to roślinie?
Mam za to nietypowy problem. Miałam podejrzenia już od jakiegoś czasu, ale teraz jestem już właściwie pewna - na Colmanarze zawiązało się kilka owoców/nasienników. Nie wiem jak, nie wnikam. Stawiam, że podróż w okresie kwitnienia w ciasnej paczce mogła się do tego przyczynić.
Co z tym zrobić? To przybiera już kształt "strączka". Uciąć czy można pozwolić rosnąć i nie zaszkodzi to roślinie?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cambria - uprawa
Jak dla mnie szkoda energii rośliny na wiązanie nasion, bo i tak nic z tego nie będzie. Ja bym ucieła a jednego zostawiła, dla samej ciekawości jak to się rozwija... M
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18698
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cambria - uprawa
Dokładnie, nasion i tak nie wysiejesz bo warunkach domowych to praktycznie nierealne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cambria - uprawa
Ok, dziękuję, tak zrobię.
Z ciekawości - nie ma żadnych szans na taką roślinę z nasion? Wielokrotnie widziałam nasiona storczyków np. na allegro, stąd moje zdziwienie.
Tak jeszcze zapytam - czy prawidłowo robię, że roślinę delikatnie bo delikatnie, ale jednak nawożę? Wiem, że w tym okresie teoretycznie nie powinno się, ale roślina jest w środku bardzo obfitego kwitnienia i za szybko raczej nie skończy, bo drugi pęd niedługo dopiero zacznie pokaz. Czy może powinnam mimo to przerwać nawożenie do wiosny?
Mówiąc o delikatnym nawożeniu, mam na myśli nawóz płynny Guano do storczyków. Colmanara dostaje nawóz według zaleceń producenta (a nawet trochę mniej) do miski z wodą, w której zażywa kąpieli i namacza korzonki.
Z ciekawości - nie ma żadnych szans na taką roślinę z nasion? Wielokrotnie widziałam nasiona storczyków np. na allegro, stąd moje zdziwienie.
Tak jeszcze zapytam - czy prawidłowo robię, że roślinę delikatnie bo delikatnie, ale jednak nawożę? Wiem, że w tym okresie teoretycznie nie powinno się, ale roślina jest w środku bardzo obfitego kwitnienia i za szybko raczej nie skończy, bo drugi pęd niedługo dopiero zacznie pokaz. Czy może powinnam mimo to przerwać nawożenie do wiosny?
Mówiąc o delikatnym nawożeniu, mam na myśli nawóz płynny Guano do storczyków. Colmanara dostaje nawóz według zaleceń producenta (a nawet trochę mniej) do miski z wodą, w której zażywa kąpieli i namacza korzonki.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18698
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cambria - uprawa
To co jest oferowane na allegro, to delikatnie mówiąc nie są nasiona storczyków - są sprowadzane z Chin i może być cokolwiek oprócz storczyków.
Wysiew nasion to sprawa bardzo skomplikowana, nie wystarczy wyłożyć ich na podłożu, przykryć i za jakiś czas wzejdą. Nie, nasiona storczyków potrzebują oprócz określonej temperatury w zależności od gatunku, wilgotności powietrza, przede wszystkim potrzebują określonej grzybni dzięki której jest w ogóle możliwe ich wykiełkowanie. Poza tym są najczęściej są tak mikroskopijne, że bardzo łatwo je pomylić z jakimiś pyłkami. Dlatego wysiew w warunkach domowych jest w zasadzie nierealny. Wrzuć w necie wysiew nasion i poszukaj strony na forum storczykowy, a zobaczysz jak to wygląda.
Co do samej rośliny, jak przekwitnie daj jej trochę odpocząć i jak pojawi się nowe psb, wtedy możesz przesadzić i zacząć stopniowo nawozić. Nie kombinuj z nawozami, kup albo dedykowany do storczyków albo do roślin kwitnących i nawoź połową, a nawet 1/4 zalecanej dawki - nie używaj zalecanej przez producenta, bo jemu zależy tylko na tym żebyś szybciej kupiła nową butelkę. Tak więc z tego co piszesz, używasz w zbyt dużym stężeniu, w ten sposób bardzo szybko zasolisz podłoże i roślina przestanie czerpać składniki pokarmowe. W skrajnych sytuacjach może dojść do popalenia korzeni i storczyk może w ogóle przestać pobierać nawet wodę z podłoża. Tak więc lepiej mniej niż więcej, storczyki to epifity więc nie są zaliczane do żarłocznych roślin.
Wysiew nasion to sprawa bardzo skomplikowana, nie wystarczy wyłożyć ich na podłożu, przykryć i za jakiś czas wzejdą. Nie, nasiona storczyków potrzebują oprócz określonej temperatury w zależności od gatunku, wilgotności powietrza, przede wszystkim potrzebują określonej grzybni dzięki której jest w ogóle możliwe ich wykiełkowanie. Poza tym są najczęściej są tak mikroskopijne, że bardzo łatwo je pomylić z jakimiś pyłkami. Dlatego wysiew w warunkach domowych jest w zasadzie nierealny. Wrzuć w necie wysiew nasion i poszukaj strony na forum storczykowy, a zobaczysz jak to wygląda.
Co do samej rośliny, jak przekwitnie daj jej trochę odpocząć i jak pojawi się nowe psb, wtedy możesz przesadzić i zacząć stopniowo nawozić. Nie kombinuj z nawozami, kup albo dedykowany do storczyków albo do roślin kwitnących i nawoź połową, a nawet 1/4 zalecanej dawki - nie używaj zalecanej przez producenta, bo jemu zależy tylko na tym żebyś szybciej kupiła nową butelkę. Tak więc z tego co piszesz, używasz w zbyt dużym stężeniu, w ten sposób bardzo szybko zasolisz podłoże i roślina przestanie czerpać składniki pokarmowe. W skrajnych sytuacjach może dojść do popalenia korzeni i storczyk może w ogóle przestać pobierać nawet wodę z podłoża. Tak więc lepiej mniej niż więcej, storczyki to epifity więc nie są zaliczane do żarłocznych roślin.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cambria - uprawa
Przyjęłam. Dzięki. To niezły biznes robią na tych nasionach...
Właśnie ten nawóz Guano ponoć nie powoduje zasolenia podłoża i jest niemożliwy do przedawkowania, poparzenia korzeni. Takie opinie o nim znalazłam m.in. na forum właśnie. Nie wiem, na ile to prawda.
Właśnie ten nawóz Guano ponoć nie powoduje zasolenia podłoża i jest niemożliwy do przedawkowania, poparzenia korzeni. Takie opinie o nim znalazłam m.in. na forum właśnie. Nie wiem, na ile to prawda.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18698
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cambria - uprawa
Warto też uwzględnić, jakie ma NPK. Guano jest stosowany powszechnie do większości chyba roślin, jednak zależy ile procentowo jest poszczególnych składników. Jeśli ma tyle co mniej więcej Biohumus, to może być za mało na nawożenie tylko tym nawozem. Ja bym stosował zamiennie z jakimś nawozem do kwitnących.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cambria - uprawa
Przybliżony skład chemiczny: azot (N) około 2%, potas (K2O) około 2%, fosfor (P2O5) około 2%. Nawóz według zaleceń podaje się w ilości małej łyżeczki na 1/2 litra wody. Nie mogę się doszukać, ile ma Biohumus.
Ale nawóz do kwitnących też w domu mam Więc najwyżej faktycznie będę stosować naprzemiennie.
Ale nawóz do kwitnących też w domu mam Więc najwyżej faktycznie będę stosować naprzemiennie.