Orzech włoski - uprawa Cz.2

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 703
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Jeśli ktoś lubi zwyczaje to słyszałem o takim żeby obuchem siekiery ostukać pień orzecha włoskiego i przestraszy się on że chce się go wyciąć i zacznie owocować. :wink: kuneg daj znać jak coś czy pomogło.. :D
zielonaJAGA
50p
50p
Posty: 79
Od: 30 gru 2015, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

kuneg pisze: 23 lis 2023, o 22:58 Na jakiej glebie u Ciebie rosną orzechy i jaki poziom wód gruntowych masz?
Gliniasta, poziom wód gruntowych niski.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7511
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Małgosiu, o Leopoldzie zapewne wiesz, liście ma inne, dekoracyjne , zapyla sam siebie chyba że w okolicy jest drugi Leopold. Orzechy z cienką łupiną - wrony rozdziobują, smaczne, średniej wielkości.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Baltazar pisze: 24 lis 2023, o 07:13 Jeśli ktoś lubi zwyczaje to słyszałem o takim żeby obuchem siekiery ostukać pień orzecha włoskiego i przestraszy się on że chce się go wyciąć i zacznie owocować. :wink: kuneg daj znać jak coś czy pomogło.. :D
Mi kiedyś doradzono znaczne obcięcie konarów u jabłonki która nie owocowała od posadzenia przez kilkanaście lat. Zaowocowała przez ok 3 lata i padła.
Podobną sytuację miałam gdy orzech został połamany przez wiatr. Mocno poprzycinany w nastepnym roku wydał sporo orzechów ale drobnych :roll:
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 703
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Ja mam podobne doświadczenie z jabłonką. Wycinałem bardzo brzydką ranę (musiałem wyciąć 50% kory po obwodzie). Dziczka, nie owocowała to nie było mi jakoś bardzo szkoda. Następnego roku urodziła sporo całkiem brzydkich ale i całkiem smacznych owoców. Przesadziłem na jesień w inne miejsce. Zobaczymy jak sobie będzie radzić. Ale rzeczywiście myślę, że raczej to przycięcie/okaleczenie miało wpływ na owocowanie.

EDIT:
Osłaniacie takie nowe orzechy na zimę jakąś włókniną czy nie potrzeba?
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Ja kiedyś owijałam luźno kartonem. Wtedy też były inne temperatury. Czyli osłonić przed mroźnym wiatrem i po nocnym mrozie zapobiec pęknięciu kory przy nagrzaniu przez słońce.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 703
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

A takie małe drzewka grubości palca mają w ogóle ryzyko pęknięć mrozowych? W dodatku kora orzecha jest w miarę jasna?

Na pewno będę bielił młode drzewka ale nie z powodu ryzyka pęknięć ale aby możliwie opóźnić ich start wiosną. W tym roku przymrozki poszlachtowały mi liście w wielu roślinach i później dochodziły do siebie kilka tygodni.
zielonaJAGA
50p
50p
Posty: 79
Od: 30 gru 2015, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Osłaniacie takie nowe orzechy na zimę jakąś włókniną czy nie potrzeba?
[/quote]

Młodym orzechom, podczas pierwszej ich zimy, robiłam wysokie kopczyki z ziemi, aby osłonić miejsce szczepienia i chochoły ze słomy powyżej. Obecnie jak posadzę nowe drzewka, wykonuję tylko duży kopczyk. I jest ok. Czasami wierzchołek przemarza, ale szybko odrasta.
90chrzan
100p
100p
Posty: 168
Od: 25 wrz 2011, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie,świętokrzyskie

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Orzechy nie do końca zdrewniałe można okryć biała tkanina i kopczyk z lekkiej ziem/trocin(nie iglastej) ew. Kory
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1219
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Baltazar pisze: 24 lis 2023, o 07:13 Jeśli ktoś lubi zwyczaje to słyszałem o takim żeby obuchem siekiery ostukać pień orzecha włoskiego i przestraszy się on że chce się go wyciąć i zacznie owocować. :wink: kuneg daj znać jak coś czy pomogło.. :D
Ten Nibyjacek z RODos miał w zeszłym roku 1 orzecha, ale jakiś wiewiór mnie ubiegł ;:oj
Dam znać, czy straszenie siekierą pomogło ;:215
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Małgosiu, oprócz siekiery weź jeszcze szpadel do straszenia. Bo jak to mówią co go dwóch to nie jeden... . :wink:
Marcus91
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 19 sie 2017, o 17:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Witam, mam takie pytanie chciałbym nawieść orzecha 3 letniego i nie wiem który nawóz będzie bardziej odpowiedni czy azofoska lub świeży kurzak ?
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 703
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2

Post »

Można azofoskę tylko poczekałbym aż drzewo ruszy (kwiecień) bo teraz go pobudzisz azotem, ruszy i będzie tak jak w tamtym roku że przymrozki strzelą i pomrozi wszystko. Kurzak też super ale na jesień.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”