W o psach cz 2

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

No to jak mi się jedno udało wysłać, to spróbuję jeszcze jedno;

Obrazek
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3193
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Karolino - bardzo ładny kwiatek na tej rabatce, taki unikatowy rudy kolor,
ten uśmiech, wygląda uroczo :D

a moja po rabatach nie chodzi - zazwyczaj,
zdarza jej się przelecieć jak zobaczy sukę sąsiada.
Jak tylko pojedziemy na działke to pierwsze co robi to tarza sie na trawniku,
gniecie trawę - tak to nazywamy Obrazek ciagle cos roznosi po działce, patyki i inne jej skarbyObrazek
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
gebo13
200p
200p
Posty: 490
Od: 1 mar 2007, o 21:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Karolino.... takiej byliny nie znam... opisz proszę coś o jej hodowli ;:112
a do Agrażki : wolę "bylinki" gnieciuchujące trawki :D
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Jest to bylina wieloletnia, może być ekspansywna w stosunku do innych roślin, kwitnie przez cały rok, wiosną i jesienią zrzuca "szatę", zimą należy chronić przed chłodem, w ciągu całego roku dokarmiać dwa razy dziennie, często podlewać. Nie ma wymagań glebowych (moze nawet sama sobie przekopać), odporna na mszyce (gorzej z pchłami). Źle znosi przywiązywanie do palików, w żadnym wypadku nie uszczykiwać, bo może odwdzięczyć sie tym samym. Trochę pielęgnacji i proszę jaki okaz!
Nazwa lacińska Psotnicus domesticus pospolitus odm. aureus
:wink:
Awatar użytkownika
iwika
500p
500p
Posty: 673
Od: 17 paź 2006, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śl
Kontakt:

Post »

KarolinaL pisze:A to moje złotko ;:167 Tu właśnie przed chwilą postawiłam ten płotek zeby ją zniechecić do łażenia po grządkach. Z jakim skutkiem widać... Obrazek
he moja siostra ma ten sam problem z goldenem, co posadzi jest dwa razy szybciej wykopane :evil:
Niestety musiała wybrać między psem do dziecka a pięknym ogrodem.

Oto Maja
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Słodzias!!! ;:79 Jak moja była w tym wieku, to żadna roślina nie miała szans, a teraz ma naprawdę dobre chęci :D , ale cóż... Szacunku do roślinności piesek się nie nauczy. Ona po prostu lubi być blisko kogoś, kto akurat coś robi, jak wyrywam chwasty, to się na nich kładzie tuż obok mnie oczywiście (tzn. ja się nie kładę :lol: ), jak posadzę coś nowego to musi sprawdzić co to i przejść się po tym parę razy, no a jak w pobliżu pojawi się kot, to stratuje wszystko... :?
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3193
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Karolino opis bylinki - pierwsza klasa ;:1
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dzięki! ;:26 Sama prawda. Należałoby jeszcze dodać, że lubi częste zmiany stanowiska, latem zacienione, przez resztę roku słoneczne, a tak naprawdę i tak długo nie usiedzi w jednym miejscu... ;:228
Awatar użytkownika
gebo13
200p
200p
Posty: 490
Od: 1 mar 2007, o 21:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Moja Niunia absolutnie nie może się o tych wybrykach dowiedzieć! :wink:
Bo jeszcze by jej się w łepku poprzewracało... :D
Obrazek
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
Awatar użytkownika
Janek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 988
Od: 21 paź 2006, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków / Rybnik
Kontakt:

Post »

fajne są te Wasze pieski! tak sie tylko zastanawiam czy nie macie problemów z tym, ze coś Wam wykopią albo podeptają? ja nie mam psa (rodzinna alergia) i zawsze bardzo chciałem mieć i włąsnie tak si e zastanawiam czy nie ma z tym problemu...
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

No szczerze mówiąc problem jest... Jeśli chcesz mieć psa, to masz trzy możliwości do wyboru:
-tak wychować psa, żeby nie chodził po grządkach - nie wiem czy to w ogóle możliwe, nie oczekuj też, że pies zrozumie, że kwiatek jest ładny i trzeba go szanować ;:65
-ograniczyć piesiowi wstęp do ogrodu - ja nie potrafię, bo mi serce pęka jak ona smutna zostaje pod furtką ;:151
-pogodzić sie ze stratami - największe będą póki piesek mały, później mu się odechce wykopywać i ścinać ząbkami każdą nową roślinkę
A w sumie przecież pies daje tyle radości, że nie warto z niego rezygnować nawet na rzecz ogrodu ;:6
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Wspaniała bylina też hoduje , ale odmianę durnowatus kociowstretus.
A w sumie przecież pies daje tyle radości, że nie warto z niego rezygnować nawet na rzecz ogrodu
racja w 100%. Da się pogodzić i psa i ogród, tylko trzeba mieć poczucie humoru i nie traktować zniszczeń zbyt serio. Ja zawsze mówię, że nasza sucz jest dobra, tylko koty sąsiadów ją na złą drogę sprowadzają :) . To jedyna żywa istota, która biega ze mną 2-3 razy w tygodniu, nie ma zadyszki, nie marudzi i jeszcze się bardzo cieszy :)
Piękny okaz Karolino, a gebo 13 Twoja to na rozsądną wygląda i chyba trudną w sprowadzeniu na złą drogę , taka poważna i odpowiedzialna na tym zdjęciu.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
iwika
500p
500p
Posty: 673
Od: 17 paź 2006, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śl
Kontakt:

Post »

A w sumie przecież pies daje tyle radości, że nie warto z niego rezygnować nawet na rzecz ogrodu [/quote] racja w 100%. Da się pogodzić i psa i ogród, tylko trzeba mieć poczucie humoru i nie traktować zniszczeń zbyt serio. Ja zawsze mówię, że nasza sucz jest dobra, tylko koty sąsiadów ją na złą drogę sprowadzają :) . To jedyna żywa istota, która biega ze mną 2-3 razy w tygodniu, nie ma zadyszki, nie marudzi i jeszcze się bardzo cieszy :)


Ja sobie nie wyobrażam domu bez psa!!!!ktoś go musi pilnować jak nikogo nie ma w domu.

Ja akurat nie mam problemu z Boną, nic jeszcze nie zniszczyła w ogrodzie jest bardzo spokojną sunią i wie co jej wolno a co nie. W wieku szczenięcym trzeba uczyć a przy tym miec wiele samozaparcia.

Obrazek


Obrazek
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”