Pieczarki - uprawa amatorska
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
W Skoczowie nie ma :P , ale w Pszczynie jest :P, karbiliną się kiedyś odkażało
Jeśli masz nie odkażać , to zlikwiduj dechy , bo chorób się nie pozbędziesz
Jeśli masz nie odkażać , to zlikwiduj dechy , bo chorób się nie pozbędziesz
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1654
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
hahahaweteran pisze: Z Ciebie jest psiocha :P będziesz tu krytykować moja produkcję doświadczalna , nowa MIKORYZA
W całej krasie, jak się patrzy...
i niech nikt mi tu nie waży się doprawiać co innego ;)
Aleś Ty włochaty pisiorek!! :P
A nie mogłeś mi powiedzieć o tym "posiewie" jak psiochy u mnie były...
chociaż co mi tam..ostatnio w szklarni pod pomidorami jakiś muchomor rosł i koło kompostownika też rosną :P
no jak nic grzyby do przyprawy o nazwie "przyprawa teściowej"
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 13 cze 2011, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skoczów
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
aaaa tam wywal .... Traktuje tą grzybnie już jako zurzytą ale nie wywale ;p teraz tam rosną jakies 80 dkg takie doże chcę zrobic te legendarne opiekane.... tylko się nie chcą otworzyc. Tą grzybnie co kupiłem będe doswiadczalnie´ sadził w steropianie. Dostałem od szwagierki taki pojemnik z wieczkiem 60x30x30 (na żywnosc)wydaje się idealny.
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Tak wygląda moja hodowla. Standardowy worek 10kg zakupiony na A..O, jest to już drugi rzut, za pierwszym wyrosło 6 pięknych kapeluszy, które podchowałem do średnicy 12cm, oraz kilka mniejszych pieczarek. Kapelusze skończyły jako kotleciki Ogólnie z pierwszego rzutu 800-900g pieczarek, jak widać na zdjęciach drugi rzut także wygląda obiecująco. Niestety za drugim pojawiło się troszkę pleśni, przypuszczam, że zbyt obficie podlewałem lub od pozostałości korzenia. Pozdrawiam !
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
piowro126 mi pleśń też wyszła poprzednim razem z pozostałości korzenia.
A może i też od intensywnego podlewania .
A może i też od intensywnego podlewania .
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Myślę, że oba czynniki przyczyniły się do pleśni, szkoda bo straciłem 2 małe pieczarki, boje się, że się rozejdzie po całej skrzynce...Kasencja pisze:piowro126 mi pleśń też wyszła poprzednim razem z pozostałości korzenia.
A może i też od intensywnego podlewania .
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Oczyść dokładnie to miejsce, gdzie jest ta pleśń, przysyp świeżym torfem i zobaczysz co się będzie działo.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 13 cze 2011, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skoczów
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Przy okazji Twoich pojemników zapytam.
Czy kupioną sprasowaną kostkę można "rozkruszyć", aby wypełnić nią pojemnik o niepasującym kształcie ?
Czy kupioną sprasowaną kostkę można "rozkruszyć", aby wypełnić nią pojemnik o niepasującym kształcie ?
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1654
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
no niestety..
ta pleśń to po żle wykręconej pieczarce się pojawia tak było i u mnie bo zaczęła się w tym miejscu i niestety NIE DA SIE TEGO USUNĄĆ!!
Próbowałam.. obszar jaki wtedy wyrzuciłam był znaczny a w miarę szerzenia się cuda rosły tam te psiochy -takie jak u piorwo
i wywaliłam kostkę bo mi ich wgląd apetyt zabierał :D
ta pleśń to po żle wykręconej pieczarce się pojawia tak było i u mnie bo zaczęła się w tym miejscu i niestety NIE DA SIE TEGO USUNĄĆ!!
Próbowałam.. obszar jaki wtedy wyrzuciłam był znaczny a w miarę szerzenia się cuda rosły tam te psiochy -takie jak u piorwo
i wywaliłam kostkę bo mi ich wgląd apetyt zabierał :D
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Ania niekoniecznie. Może źle oczyściłaś albo za późno.Rusalka pisze:no niestety..
ta pleśń to po żle wykręconej pieczarce się pojawia tak było i u mnie bo zaczęła się w tym miejscu i niestety NIE DA SIE TEGO USUNĄĆ!!Próbowałam.. obszar jaki wtedy wyrzuciłam był znaczny a w miarę szerzenia się cuda rosły tam te psiochy -takie jak u piorwo
i wywaliłam kostkę bo mi ich wgląd apetyt zabierał :D
Ja tym ostatnim razem tak robiłam. Porządne oczyszczenie, przysypanie torfem i nic się dalej nie szerzyło.
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Kasia bo jak u Ciebie mogą być jakieś pasożyty jak ty nawet w namiocie masz lepszy porządek niż ja w domu :P
A tak już całkiem poważnie to latem lepiej sobie darować uprawę pieczarek , problem i z obcymi grzybkami i z pasożytami i cholera wie z czym ,
lepiej tak koło października zacząć, a druga tura to tak luty
A tak już całkiem poważnie to latem lepiej sobie darować uprawę pieczarek , problem i z obcymi grzybkami i z pasożytami i cholera wie z czym ,
lepiej tak koło października zacząć, a druga tura to tak luty
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
No planuję na jesień jeszcze raz .
Ale np. październik, listopad w piwnicy może być? W sumie nie wiem jaka tam temperatura jest w takich miesiącach. A no zobaczymy. Nie będę się przejmować na zaś
Ale np. październik, listopad w piwnicy może być? W sumie nie wiem jaka tam temperatura jest w takich miesiącach. A no zobaczymy. Nie będę się przejmować na zaś