Śliwy - OPRYSKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7510
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwy - opryski
Ano właśnie, jeśli ktoś używa środków chwastobójczych powinien mieć drugi opryskiwacz tylko i wyłącznie do tego przeznaczony i podpisany niezmywalnym mazakiem np round-up. Taki opryskiwacz to niezbyt wielki koszt, o wiele mniejszy niż szkody, które można sobie zrobić.
Pozdrawiam! Gienia.
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Śliwy - opryski
ania1590 pisze:Podobno mospilan jest selektywny, a karate zabija wszystko, pożyteczne też, ale może się mylę.Ja robię oprysk na śliwkę mospilanem jak 3/4 płatków opadło, łączę go z topsinem przeciw brunatnej zgniliźnie, a potem na II pokolenie na m-c przed dojrzewaniem śliwek jeszcze raz to samo. Poprawcie mnie fachowcy jak coś pokręciłam.
Mospilan 20SP -Jeden z głównych środków chemicznych odpowiedzialnych za wymieranie pszczół na świecie !!!
A niby miał,być nieszkodliwy dla pszczół, warto poczytać w internecie !
Ja tego dziadostwa nie stosuje
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Śliwy - opryski
A co stosujesz, bo chyba coś trzeba, inaczej uprawa drzew owocowych nie ma sensu, kto się będzie chętnie dzielił z robalami śliwką czy jabłkiem?
ania1590
Re: Śliwy - opryski
Przejrzałem internet po kątem szkodliwości Mospilanu na pszczoły i te najbardziej przekonane i kategoryczne opinie znajdują raczej w nie do końca wiarygodnych miejscach. Zwiększona śmiertelność pszczół w ostatnich latach to poważny problem i bez wątpienia środki ochrony roślin mają tutaj swój wpływ - aczkolwiek brak jest ostatecznych, przekonujących danych.
Tak się składa, że moja rodzina dysponuje i pszczołami i sadem. Śliwki z powodu owocnic nie zjadłem od 10 lat. Okolica jest z punktu widzenia stosowania chemii prawie dziewicza. Setki hektarów leży odłogiem, część ziemi jest uprawiana, ale bardzo ekstensywnie - tak na własne potrzeby - nawet przeciwko zarazie ziemniaka w kartoflach zecydowana większość drobnych rolinków nie stosuje nic.
I w kwietniu tego roku padł jeden rój. W trakcie krótkiego ocieplenia na początku marca wszystko było ok. Po ataku zimy w kwietniu okazało się, że wszystkie pszczoły poszły do nieba (w tym ulu, pozostałe żyją). To nie była warroza.
Czy te pszczoły też zabił Mospilan? O Mospilanie w promieniu kilku kilometrów nikt prawdopodobnie w życiu nie słyszał. Ja do niedawna też nie.
Tak się składa, że moja rodzina dysponuje i pszczołami i sadem. Śliwki z powodu owocnic nie zjadłem od 10 lat. Okolica jest z punktu widzenia stosowania chemii prawie dziewicza. Setki hektarów leży odłogiem, część ziemi jest uprawiana, ale bardzo ekstensywnie - tak na własne potrzeby - nawet przeciwko zarazie ziemniaka w kartoflach zecydowana większość drobnych rolinków nie stosuje nic.
I w kwietniu tego roku padł jeden rój. W trakcie krótkiego ocieplenia na początku marca wszystko było ok. Po ataku zimy w kwietniu okazało się, że wszystkie pszczoły poszły do nieba (w tym ulu, pozostałe żyją). To nie była warroza.
Czy te pszczoły też zabił Mospilan? O Mospilanie w promieniu kilku kilometrów nikt prawdopodobnie w życiu nie słyszał. Ja do niedawna też nie.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Śliwy - opryski
Nie twierdze że rój pszczół który padł w twojej rodzinie, padł od Mopsilanu warroza od lat 80 robi spustoszenie w pasiekach ale nie do tego stopnia ze populacja pszczół na świecie zmniejszyła sie tak radykalnie cytat:
Największe straty zaobserwowano w Stanach Zjednoczonych, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Polscy hodowcy informują, że populacje pszczół zmniejszyły się w zależności od regionu od 10 do nawet 100%.
Pejsiaci zwolennicy komunistycznej unii europejskiej głośno krzyczą i przekonują że problem padania pszczół jest związany z telefonią komórkowa, zmianami klimatu, no i warrozą. No i nie ma się czemu dziwić skoro mają udziały siedzą w zarządach firm produkujących wszelaką chemie w tym środki ochrony roślin. A laboratoria które badają przyczyny wymierania pszczół są w ogromnej części finansowane z środków UE ???
Tak samo kładli nam swego czasu na uszy to ze Roundup firmy --nazwa zastrzeżona1-- (usa) jest nieszkodliwy i nawet biodegradalny !Jak się okazało były to wierutne kłamstwa !
(warto obejrzeć filmy o wymieraniu pszczł i o firmie Mnsanto o na youtube ! )
Ja czytałem swego czasu o badaniach niezależnych laboratoriów, niezależnych od komunistycznej unii europejskiej i jej finansów i tam szeroko pisano że skutki wymierania pszczół są spowodowane szeroko stosowaną chemią stosowaną przy uprawie i ochronie roślin ! I między innymi był wymieniony środek mospilan !
Nie chce mi sie wszystkiego tutaj podawać na tacy warto kliknąć na youtube i google hasła "extinction of bees" i podobne i poczytać - posłuchać
-- 10 maja 2013, o 21:36 --
Największe straty zaobserwowano w Stanach Zjednoczonych, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Polscy hodowcy informują, że populacje pszczół zmniejszyły się w zależności od regionu od 10 do nawet 100%.
Pejsiaci zwolennicy komunistycznej unii europejskiej głośno krzyczą i przekonują że problem padania pszczół jest związany z telefonią komórkowa, zmianami klimatu, no i warrozą. No i nie ma się czemu dziwić skoro mają udziały siedzą w zarządach firm produkujących wszelaką chemie w tym środki ochrony roślin. A laboratoria które badają przyczyny wymierania pszczół są w ogromnej części finansowane z środków UE ???
Tak samo kładli nam swego czasu na uszy to ze Roundup firmy --nazwa zastrzeżona1-- (usa) jest nieszkodliwy i nawet biodegradalny !Jak się okazało były to wierutne kłamstwa !
(warto obejrzeć filmy o wymieraniu pszczł i o firmie Mnsanto o na youtube ! )
Ja czytałem swego czasu o badaniach niezależnych laboratoriów, niezależnych od komunistycznej unii europejskiej i jej finansów i tam szeroko pisano że skutki wymierania pszczół są spowodowane szeroko stosowaną chemią stosowaną przy uprawie i ochronie roślin ! I między innymi był wymieniony środek mospilan !
Nie chce mi sie wszystkiego tutaj podawać na tacy warto kliknąć na youtube i google hasła "extinction of bees" i podobne i poczytać - posłuchać
-- 10 maja 2013, o 21:36 --
Nie no używam ale nie mospilanuania1590 pisze:A co stosujesz, bo chyba coś trzeba, inaczej uprawa drzew owocowych nie ma sensu, kto się będzie chętnie dzielił z robalami śliwką czy jabłkiem?
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Śliwy - opryski
No to co, nie oczekuję reklamy środka, ale konkretnej odpowiedzi, nie można bowiem mówić "mospilan be" " i "a ja
wiem i nie powiem"
wiem i nie powiem"
ania1590
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7510
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwy - opryski
Za to , że mamy robaczywki- śliwki jest odpowiedzialne II-gie pokolenie owocówki i opryskuje się o wiele później. Niestety, nie mam przy sobie terminarza ochrony drzew owocowych i nie podam dokładniejszych informacji. I co jest bardzo ważne, to opryski (nieważne jakim preparatem) robimy późnym wieczorem. Wystarczy, że pszczoła przeleci przez obłoczek preparatu, nawet nieszkodliwego dla niej, to nie jest wpuszczana do ula i traktowana jak obcy. Czytałam gdzieś bardzo ciekawy artykuł na ten temat ale nie pamiętam skąd go wygrzebałam.
Równie skuteczny jak mospilan jest też calypso, przy opryskach śliw mieszałam z topsinem p-ko brunatnej zgnilinie. I ten oprysk robiłam tuż przed kwitnieniem ( o ile dobrze pamiętam) p-ko mszycom i zgniliźnie.
Ponieważ i mospilan i calypso krąży podobno w roślinie około 2 tyg, to chyba dlatego problemu z owocnicą w ogóle nie miałam.
Równie skuteczny jak mospilan jest też calypso, przy opryskach śliw mieszałam z topsinem p-ko brunatnej zgnilinie. I ten oprysk robiłam tuż przed kwitnieniem ( o ile dobrze pamiętam) p-ko mszycom i zgniliźnie.
Ponieważ i mospilan i calypso krąży podobno w roślinie około 2 tyg, to chyba dlatego problemu z owocnicą w ogóle nie miałam.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 621
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Śliwy - opryski
Ja swoje śliwki pryskałem w połowie tygodnia jak na drzewach opadło 80 ? 100% płatków zależy od drzewa a i mam dziczkę która ma smaczne czerwone owoce tylko że płatki opadły tydzień temu a opryskać mam zamiar w poniedziałek tylko nie wiem czy nie za późno.
Czy w takim razie będę miał część robaczywych śliw i czereśnię i czy dodatkowo trzeba pryskać na Owocówka śliwkóweczkę jak będzie komunikat piorin.gov.pl
Czy w takim razie będę miał część robaczywych śliw i czereśnię i czy dodatkowo trzeba pryskać na Owocówka śliwkóweczkę jak będzie komunikat piorin.gov.pl
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7510
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Śliwy - opryski
Czyli opryskiwałeś na owocnicę. Pisałam już wcześniej, że za robale, które nam psują dojrzałe już owoce odpowiada II pokolenie (wylot motyli owocówki śliwkóweczki- chyba II połowa lipca). Celowo na owocnicę nigdy nie robiłam oprysku, a nadmiar owocków drzewo samo zrzuci w czerwcu. Na nasionnicę trześniówkę robiłam opryski gdy zakwitła akacja- ale o tym jest oddzielny wątek.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Śliwy - opryski
Witam,
dobrym sposobem, ekologicznym, na owocnice i nasionnice jest trzymanie kur w sadzie. Chociaż nie każdy chce lub może. One doskonale sobie radzą z tymi szkodnikami, pod warunkiem że wszyscy w okolicy trzymaliby kury. Co do ŚOR to oprysk po przekwitnięciu drzew nie tyle szkodzi pszczołom, co np. opryski łanów kwitnącego rzepaku, który chroni się w trakcie kwitnienia, innych roślin kwitnących też. Ciekawe jakie są wyniki badań na pozostałości pestycydów w miodzie rzepakowym?
Pozdrawiam.
romekp
dobrym sposobem, ekologicznym, na owocnice i nasionnice jest trzymanie kur w sadzie. Chociaż nie każdy chce lub może. One doskonale sobie radzą z tymi szkodnikami, pod warunkiem że wszyscy w okolicy trzymaliby kury. Co do ŚOR to oprysk po przekwitnięciu drzew nie tyle szkodzi pszczołom, co np. opryski łanów kwitnącego rzepaku, który chroni się w trakcie kwitnienia, innych roślin kwitnących też. Ciekawe jakie są wyniki badań na pozostałości pestycydów w miodzie rzepakowym?
Pozdrawiam.
romekp
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 621
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Śliwy - opryski
Popryskałem w terminie wszystkie śliwki i jedynie zapomniałem o jednej dziko rosnącej która ma małe czerwone śliwki , smaczne i kwitną bardzo wcześnie jak śliwy japońskie .
Dziś miałem zamiar popryskać ale są już zawiązki owoców na których w 90 % są czarne plamki .
Czy jak jutro popryskam uratuje chociaż 20% zawiązków ?
Dziś miałem zamiar popryskać ale są już zawiązki owoców na których w 90 % są czarne plamki .
Czy jak jutro popryskam uratuje chociaż 20% zawiązków ?
Re: Śliwy - opryski
Prawdopodobnie spóźniłeś oprysk, najlepiej oprysk wykonać według sygnalizacji , w tym roku nierówno kwitły śliwy i wykonując według ogólnych zaleceń jak 70- 80% kwiatków opadnie, larwy zdążyły wgryźć się w zawiązki.
Pozdrawiam.
and777
Pozdrawiam.
and777
Re: Śliwy - opryski
Planuję niebawem oprysk drzew, bo już zaczęły kwitnąć. Przy założeniu, że biorę ok. 2 litrów wody, jaką dawkę Mospilanu powinnam rozpuścić (jakiś niecały 1g chyba?) I ile dolać płynu do mycia naczyń (dla przyczepności)?