W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Olciu jestem raczej jeźdźcem średniozaawansowanym:) Jeżdzę rekreacyjnie dla wasnej przyjemności. Niestety czasu mam niewiele ale staram się:) Jeżdzę w Klubie Jeździeckim Niwka w Puszcykowie pod Poznaniem i czasami na Woli. Wspaniałe okolice, klimat i ludziska! Polecam!
http://www.niwka.poznan.pl/
http://www.niwka.poznan.pl/
Aaale piękną stronkę znalazłam
Uważam, że konie to najpiękniejsze zwierzęta na świecie! Nigdy nie jeździłam konno, ale zawsze podziwiam i konie i jeźdźców - tworzą piękną jedność.
Niestety, czasami bywają upadki przykre w skutkach, znam taki fakt ze swego otoczenia. Kilkunastoletnia córeczka koleżanki spadła podczas jazdy, nie puściła wodzy czy coś tam się zaplątało i w rezultacie miała wyrwaną rękę z barku. Strasznie cierpiała, to było bardzo bolesne, w gipsie była kilka miesięcy. I wiecie co? Koleżanka myślała, że mała będzie miała uraz i nigdy już nie wsiądzie na żadnego konika, ale córcia okazała się twardą sztuką! Jak tylko wyzdrowiała natychmiast zaczęła jeździć znów. To jest dopiero miłość do koni!!! I odwaga. Mnie by jej nie starczyło...
A mnie w domu też rośnie miłośniczka koni - moja wnuczka. Od maleństwa rwała się do koników, na wakacjach na wsi trzeba było jej pilnować ze zdwojoną uwagą, by się nie wyrywała zbyt blisko zwierząt. Ma już za sobą pierwsze jazdy na kucyku, a w tym roku po raz pierwszy posadzili ją na "dorosłego" konia. Była cała przejęta jak mi o tym opowiadała. Jak znajdę gdzieś jej fotki to wkleję.
Pozdrawiam wszytskich miłośników koni.
Izo! Danuś podbił moje serce! Jest cudny! I jaki mądry! Pokażę go mojej wnusi.
Uważam, że konie to najpiękniejsze zwierzęta na świecie! Nigdy nie jeździłam konno, ale zawsze podziwiam i konie i jeźdźców - tworzą piękną jedność.
Niestety, czasami bywają upadki przykre w skutkach, znam taki fakt ze swego otoczenia. Kilkunastoletnia córeczka koleżanki spadła podczas jazdy, nie puściła wodzy czy coś tam się zaplątało i w rezultacie miała wyrwaną rękę z barku. Strasznie cierpiała, to było bardzo bolesne, w gipsie była kilka miesięcy. I wiecie co? Koleżanka myślała, że mała będzie miała uraz i nigdy już nie wsiądzie na żadnego konika, ale córcia okazała się twardą sztuką! Jak tylko wyzdrowiała natychmiast zaczęła jeździć znów. To jest dopiero miłość do koni!!! I odwaga. Mnie by jej nie starczyło...
A mnie w domu też rośnie miłośniczka koni - moja wnuczka. Od maleństwa rwała się do koników, na wakacjach na wsi trzeba było jej pilnować ze zdwojoną uwagą, by się nie wyrywała zbyt blisko zwierząt. Ma już za sobą pierwsze jazdy na kucyku, a w tym roku po raz pierwszy posadzili ją na "dorosłego" konia. Była cała przejęta jak mi o tym opowiadała. Jak znajdę gdzieś jej fotki to wkleję.
Pozdrawiam wszytskich miłośników koni.
Izo! Danuś podbił moje serce! Jest cudny! I jaki mądry! Pokażę go mojej wnusi.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Cieszę się, że przybyła nam jeszcze jedna miłośniczka koni Anomario, wypadki zawsze się zdarzały i zdarzać będą, ale jeśli ktoś kocha konie i lubi jazdę konną, to myślę, że żaden wypadek nie odwiedzie go od jego pasji. Podobnie jak większość ludzi, którym przytrafi sie wypadek samochodowy, jak tylko wydobrzeje, znów siada za kierownicę
Danuś rzeczywiscie jest niezwykłym konikiem.
Może w końcu zrobię aktualne zdjęcia moich ulubieńców z sąsiedztwa, to wkleję tutaj.
Przemku, jeśli nie możesz jeździć, to możesz choć podglądać konie
Ja tez chciałam kiedyś jeździć, ale nie było mi dane. Za to teraz mam koniki za płotem, mogę
je oglądać co dzień i bardzo się z tego cieszę
Danuś rzeczywiscie jest niezwykłym konikiem.
Może w końcu zrobię aktualne zdjęcia moich ulubieńców z sąsiedztwa, to wkleję tutaj.
Przemku, jeśli nie możesz jeździć, to możesz choć podglądać konie
Ja tez chciałam kiedyś jeździć, ale nie było mi dane. Za to teraz mam koniki za płotem, mogę
je oglądać co dzień i bardzo się z tego cieszę
Znalazłam w sieci
Znalazłam dziś w sieci koniki na pastwisku w grudniu 2006.
Najstarsi ludzie chyba nie pamiętają takiego widoku o tej porze roku
Najstarsi ludzie chyba nie pamiętają takiego widoku o tej porze roku