Wanda w podłożu i nie tylko

[Tulipan998]

Rany.. , ja oglądam fotki z lata i napatrzeć sie niemogę na takie stado przepieknych vand , nie ukrywam , ze zazdroszczę.. Byłem w kwiaciarni w plazie i były wandy po 200..

[GrazynaW]

Danusiu cieszę się,ze nie masz strat.Korzystam z Twojego doświadczenia w ich pielęgnacji,zyczę,żeby jak najprędzej znów pokazały swoje piękno

[Tulipan998]

Czytałem o tym , że Widziałaś vandy w LM i podobała Ci sie ta żółta w kropki ciemne , dzisiaj byłem i bardzo sie im przygladałem , były 2 , ale wziołem fioletową , miałę ochote i zółta ale tata.. , jak kiedys jeszcze tą zółtą spotkam to sobie kupię :P .

[Danutka55]

Tak...ta najbardziej,ale było tam jeszcze kilka,które mi się podobały.Artur,ja to poczekam na przecenę,bo nie wierzę,by wszystkie zeszły.Swoich mam już całą gromadę,a że nie mam z nimi żadnych problemów to ciągle mi mało.

[dorotakol]

Co u podopiecznych Danusiu????

[hurr]

Disiaj czekam na przesyłkę (zamówiłam krzyżówkę vandy na allegroooo ;) ) i zamierzam uprawiać ją w "podłożu". A w "podłożu" bo wymyśliłam, że keramzyt jest zbyt drobny i dlatego kupię korki do wina (jak w poradniku z internetu) i dodam do tego małe kamienie, by korki nie wypływały w czasie podlewania. Jak tylko tego dokonam wstawię fotki i zobaczymy, co z tego wyniknie:]

[Storczykowa]

A po co chcesz w podłożu? To nie jest dobre... kiedyś próbowałam uprawy w korku, ale się nie udało i potem już wszystkie trzymam tak, jak trzeba, czyli bez niczego.

[hurr]

Nie mam jak zawiesić rośliny w koszyku, a nie przemawia do mnie uprawa w wazonie - jak miałabym podlewać roślinę w takim naczyniu? Musiałabym wyjmować ją za każdym razem, by wylać wodę. Na razie włożyłam ją do pojemnika z mchem - u mnie w mieszkaniu jest bardzo gorąco i nawet mech przesycha po kilku godzinach. Podlałam wczoraj, dzisiaj wszystkie korzenie były białe. Nie wiem tylko czy lepiej codziennie ją spryskiwać czy przenieść do doniczki, w której będę namaczać co kilka dni.
Pierwsza vanda, co za stres;)

[dorotakol]

Normalnie zalewasz vandę, moczysz 3-4 godziny i bez wyciągania przytrzymujesz roślinę i wylewasz wodę.
Tu z Dusią muszę się zgodzić - wazony są najlepsze.

[Storczykowa]

Nie mam jak zawiesić rośliny w koszyku, a nie przemawia do mnie uprawa w wazonie - jak miałabym podlewać roślinę w takim naczyniu? Musiałabym wyjmować ją za każdym razem, by wylać wodę. Na razie włożyłam ją do pojemnika z mchem - u mnie w mieszkaniu jest bardzo gorąco i nawet mech przesycha po kilku godzinach. Podlałam wczoraj, dzisiaj wszystkie korzenie były białe. Nie wiem tylko czy lepiej codziennie ją spryskiwać czy przenieść do doniczki, w której będę namaczać co kilka dni.
Pierwsza vanda, co za stres;)

Jeśli nie chcesz bawić się we wlewanie i wylewanie wody, trzymaj sobie gdzieś wiaderko z wodą i kąp w tym Vandę, potem odkładaj ją do wazonu. Woda ta może być potem uzywana do podlewania innych storczyków. Ja też nie bawię się we wlewanie wody do wazonów, bo łatwo o ich potrzaskanie, poza tym mam taki ścisk na oknach i tak olbrzymie Vandy, że bardzo cięzko byłoby je ruszyć, nie zrzucając tego, co stoi przed nimi. 2 mi wiszą w oknie, przed zawieszeniem na miejscu po kąpieli musza porządnie wyschnąć, żeby woda z ich korzeni nie dostała się do liści innych storczyków, co stoją pod nimi.
A jak swoją Vandę masz w podłożu, to lepiej ją daj bez podłoza albo daj same kawałki korka, bo Vanda musi mieć dużo powietrza wokół korzeni. Wystarczy jedno pęknięcie na korzeniu i po posadzeniu w ziemię taki korzeń może zgnić, bo korzenie vandowatych są bardzo wrazliwe na gnicie (dlatego trzeba moczyć Vandy o takiej porze, zeby wyschły do wieczora).

[iwonetta]

WOW ale Vandy , jestem pod wielkim wrażeniem i nadal nie mogę dojść do siebie Piękna kolecja

[dorotakol]

to tylko te co mają obecnie pędy

[justus27]

Eh...pozazdrościć pozostaje