MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Za późno Wyciągnięte - siedzą w lodówce, w szufladzie, +3 st Celcjusza Ale chyba przeniosę je do garażu, tam jeszcze zimniej (ok 0).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
nigdzie nie wynoś Dół lodówki to bardzo dobre miejsce nie ma temperatury minusowej a jest zbyt zimno by pszczoły w kokonach zostały pobudzone do wygryzania się ,co do czyszczenia to spotkałem się tylko raz na pewnej stronie z płukaniem kokonów w roztworze wybielacza tyle ze po pierwsze sa 2 problemy pierwszy - jak wysuszyć po czymś takim kokony a dwa ze nie podane były żadne proporcje na sporządzenie tego "eliksiru" i głupio by było ukatrupić swoje pszczoły W kazdym razie ja nic nie robię- takie jakie wydłubałem włożyłem do pojemnika i do lodówki wraziłem, wszystkie kokony bez względu na gatunek są tam razem
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
No dobra, to nie będę wynosić Chociaż u mnie w garażu temperatura jest raczej stabilna (ciepło z domu dociera, woda tam postawiona nie zamarza w każdym razie), a nawet jak spadnie do lekkiego minusika, to myślę, że pszczołom nic nie będzie, w końcu na zewnątrz jest dużo gorzej, a rurki aż tak nie chronią (bo nie ma źródła ciepła, więc tylko zmiany temperatury są łagodniejsze, bo opóźnione). Płukać na pewno nie będę, a już na pewno nie w wybielaczu
Kiedy je wynosić? Przy jakiej temperaturze? Bo piszecie, że w marcu, ale to różnie może być.
Kiedy je wynosić? Przy jakiej temperaturze? Bo piszecie, że w marcu, ale to różnie może być.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Wszystko zależy kiedy się w miarę ciepło zrobi ,pszczoła miodna zaczyna latać w temperaturze ok15 C i myślę że taka temperatura będzie dobra do wystawienia kokonów , można się tez sugerować pojawieniem się owadów np pierwszych samic trzmieli co na ogol zbiega się z początkiem kwitnienia wierzby iwy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Iwy juz nie mam, ale mam inne wierzby Dzięki za pomoc
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
W tym roku zauważyłam takie malutkie kopczyki z otworkiem na górze i myślałam, że to jakiś turkuć. Rozrobiłam wody z płynem do naczyń i zalałam otwór. Po jakimś czasie zaczęły wychodzić takie pszczółki czy trzmiele, rudawe, nawet sympatyczne. Co to może być, chyba nie murarka. Pozostałych otworów nie zalewałam i mam to coś w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
To sa pszczoły z rodzaju Andrena polska nazwa: Pszczolinka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
nie zauważyłem postu Pawła Woynowskiego ze strony 5 {ten o moich wyliczeniach} wiec wyjaśniam: co do Osmia rufa sprzedają 600 kokonów i ja nie mówiłem o tym ile kokonów jest w rurce tylko ile rurek trzeba przygotować a co do Anthophora to problem w tym ze one nie interesują się w ogóle ścianami glinianymi bez otworów mogą powiększyć średnice istniejącego uprzednio otworu natomiast nie tworza tych otworów całkiem od początku[wiem bo mam te pszczoły] co do pasożytów tego rodzaju hmmm jest coś co się nazywa Melecta albifrons nie sadzę żeby ktokolwiek był w stanie zabezpieczyć gniazda - trzeba by zatykać otwór po wylocie pszczoły i otwierać na przylot ja miałem w tym roku 4 gniazda Anthophora plumipes i już mi się 1 samica Melecta albifrons pojawiła a co dopiero przy większej ilości gniazd drugą sprawą są preferencje tej pszczoły-prawdę mówiąc nigdy nie widziałem żadnej z tych pszczół na drzewach owocowych-ich specjalizacja są rośliny zielne - kokoryczki, miodunki,dąbrówki,podobno bardzo dobrze oblatują borówkę wysoką i to one zapylają kwiaty pierwiosnków. i tam jest jeszcze jedna oferta Chelostoma florisomne i jest wspomniane ze ta pszczoła zapyla kwiaty z płytkim dnem kwiatowym-a ten gatunek jest ściśle związany akurat z jaskrami oczywiście hodowla sama w sobie jest ciekawa ale jak ktoś chce mieć zapylone drzewa owocowe to sie rozczaruje,takie sprawy powinny jednak być zawarte w opisie- czyli jak chcemy miec zapylone drzewa w sadzie kupujemy Osmia rufa, jak mamy plantacje borówki wysokiej to kupujemy porobnicę{Anthophora} dlaczego nie jest wspomniane co musimy przygotować, ze potrzeba rurki trzcinowe, ściankę glinianą itp. itd.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Witam
Czy ja dobrze rozumuję , to mularki nie zapylaja drzew owocowych?
Słyszałam kiedys w telewizji , że warto hodować trzmiele , zapylają brzoskwinie i inne drzewa owocowe, może ktoś podpowie na ten temat
pozdrawiam
Czy ja dobrze rozumuję , to mularki nie zapylaja drzew owocowych?
Słyszałam kiedys w telewizji , że warto hodować trzmiele , zapylają brzoskwinie i inne drzewa owocowe, może ktoś podpowie na ten temat
pozdrawiam
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Dziękuję za identyfikację
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
murarkiOsmia zapylają i to bardzo dobrze- podobnie jak Pszczolinki(Andrena natomiast co do innych rodzajów pszczół samotnic mam spore wątpliwości- po pierwsze termin pojawiania się sporej grupy z nich wyklucza je z zapylania roślin owocowych no bo jakie drzewa owocowe kwitną w czerwcu kiedy rozpoczynają swoje loty gatunki z rodzaju Miesierka(Megachile) sporej części pszczół samotnic nie da się wykorzystać z powodu ich preferencji mieszkaniowych- np gatunki Z rodzaju Andrena mieszkają w ziemi ale nie w murkach tylko ze tak się wyrażę "na płaskim"- trzeba by przygotować coś w rodzaju piaskownicy trzeba pamiętać ze wśród pszczół samotnic są gatunki ściśle związane z określonymi grupami roślin np pszczoły samotnice z rodzaju Dasypoda latają tylko na rośliny z rodzaju szczeciowatych, poza 1 gatunkiem który oblatuje wyłącznie kwiaty z rodziny jaskrowatych spora cześć miesierek także jest silnie wyspecjalizowana. jest także taki rodzaj Eucera polska nazwa: Kornutka i jest:
Kornutka lucernowa-Eucera clypeata
Kornutka wykowa-Eucera interrupa
Kornutka koniczynowa-Eucera longicornis
Kornutka komonicowa-Eucera tuberculata
Kornutka lucernowa-Eucera clypeata
Kornutka wykowa-Eucera interrupa
Kornutka koniczynowa-Eucera longicornis
Kornutka komonicowa-Eucera tuberculata
- hornet
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 sty 2010, o 08:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
Sezonowy chów trzmieli - zapraszam do lektury (plik pdf)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach.
okazuje się ze pod tym śniegiem wcale nie jest takie zamarznięte jak by się wydawało Bylem dzisiaj na trzcinie i ździebko wpadłem do wody szczęście że to było trzcinowisko i było się czego złapać i tak wypełzłem- albo tam jakie oparzelisko jest pod spodem albo jakiś niewielki prąd wody w każdym razie utknąłem po pachy wody to było w sumie niewiele ale mułu metr na bank. mało co i by mnie Waleria miała na sumieniu bo to dla niej zbierałem swoja drogą koszmarnie się idzie w zamarzniętych spodniach