Chore zatoki
- BEATA55555
- 200p
- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Chore zatoki
Od lat choruje na zapalenie zatok, może ktoś zna jakąś skuteczną metodę lub domowy sposób który by pomógł.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6527
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Po pierwsze kiedy jest poniżej 10 stopni - noś czapkę albo jakiekolwiek inne nakrycie głowy. Po drugie noś szalik, golf czy ciepłą apaszkę na szyi. Po trzecie nie daj sobie zrobić (o ile będziesz miała na to wpływ) punkcji zatok, bo jak zaczniesz, to potem trzeba to powtarzać. Po czwarte nie lecz zatok sterydami, bo i takie metody niektórzy lekarze zalecają jako szybkie i skuteczne. Za to sprawdź zęby u dentysty, czasami nieleczone stany zapalne w jamie ustnej przenoszą się do zatok i dalej. Mnie dobrze robiły inhalacje ziołowe (różne zioła odkażające i tylko pachnące) i płukanki z przegotowanej letniej wody ze szczyptą soli nosa. No i dogrzewanie latem w ciepełku, a nie dopuszczanie do zmarznięcia głowy i szyi w zimie.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Siedmiokropka
- 100p
- Posty: 160
- Od: 11 maja 2007, o 13:16
- Lokalizacja: Puszcza Białowieska
Jeśli jest już stan zapalny-ropa, nie można nagrzewać. Prowadzi to do rozwoju bakterii i pogorszenia stanu zdrowia (nawet zapalenia opon mózgowych). Trzeba udać się do lekarza po antybiotyk. Można też naświetlać lampą Solux-poszukajcie w internecie. Nie jest droga, a skuteczna.
Pozdrawiam, Marta
Pozdrawiam, Marta
Boże spraw by nam się chciało, tak jak nam się nie chce!
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Beatko, z punktem 3 się nie zgadzam. Z zatokami mam problem od ponad 40 lat. 28 lat temu byłam z powodu zatok hospitalizowana. W szpitalu zakładali mi sączki /wąskie paski gazy nasączone jakimś lekiem/, to było bardzo pomocne, dobrze ściągało ropę. Miałam robione punkcje ale nie więcej jak 3-4 razy w życiu. Bardzo polecam inhalacje i płukanie nosa wodą z solą przy katarze. Zaraz właśnie będę to robić. Strzec się kataru za wszelką cenę, bo u mnie to gorsze niż....... Kiedyś podczas punkcji mój laryngolog wpuścił mi do zatok wodę utlenioną. Uczucie okropne ale skutek wspaniały.Nalewka pisze:Po pierwsze kiedy jest poniżej 10 stopni - noś czapkę albo jakiekolwiek inne nakrycie głowy. Po drugie noś szalik, golf czy ciepłą apaszkę na szyi. Po trzecie nie daj sobie zrobić (o ile będziesz miała na to wpływ) punkcji zatok, bo jak zaczniesz, to potem trzeba to powtarzać. Po czwarte nie lecz zatok sterydami, bo i takie metody niektórzy lekarze zalecają jako szybkie i skuteczne. Za to sprawdź zęby u dentysty, czasami nieleczone stany zapalne w jamie ustnej przenoszą się do zatok i dalej. Mnie dobrze robiły inhalacje ziołowe (różne zioła odkażające i tylko pachnące) i płukanki z przegotowanej letniej wody ze szczyptą soli nosa. No i dogrzewanie latem w ciepełku, a nie dopuszczanie do zmarznięcia głowy i szyi w zimie.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- BEATA55555
- 200p
- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 200p
- Posty: 414
- Od: 23 sty 2009, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Witam
chorowałam na zatoki w dzieciństwie baaardzo długo, tylko się jesień zbliżala to zaraz katar. Normalnie sie z tym życ nie dalo. No i trafiłam do laryngologa, pamietam, że miałam różne leki. Musze mamy zapytac czy pamięta chociaż mniej więcej, bo mi pomogło. Od około 5 lat mam sucho. Zero zatok. A byłam naprawdę w złym stanie... I powiem, że leczenie mnie dużo nie kosztowało i nie trwało długo. Jak tylko zasięgne fachowej porady od mamy od razu dam znać.
chorowałam na zatoki w dzieciństwie baaardzo długo, tylko się jesień zbliżala to zaraz katar. Normalnie sie z tym życ nie dalo. No i trafiłam do laryngologa, pamietam, że miałam różne leki. Musze mamy zapytac czy pamięta chociaż mniej więcej, bo mi pomogło. Od około 5 lat mam sucho. Zero zatok. A byłam naprawdę w złym stanie... I powiem, że leczenie mnie dużo nie kosztowało i nie trwało długo. Jak tylko zasięgne fachowej porady od mamy od razu dam znać.
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Płukanie wodą utlenioną nie piekło, tylko miałam wrażenie przez dłuższą chwilę, że głowę mi rozsadzi. Do płukania nosa są takie specjalne rurki, kiedyś w sanatorium tym się posługiwałam. Nie wiem czy i gdzie można to kopić więc robię to sposobem "chałupniczym". Dwie szklanki ciepłej wody z 1 łyżeczką soli wlewam do plastikowego, niegłebokiego pojemnika , używam takie opakowanie z mięsa/, wsadzam w to nos i mocno wciągam. Nos wydmuchuję, każdą dziurkę osobno i tak kilka razy.BEATA55555 pisze:Woda utleniona??? Oj to musiało chyba strasznie piec?
A jak zrobić takie płukanie solankowe???
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6527
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jeśli mamy zaawansowane zapalenie (ostre, czy przewlekłe) zatok, co powinien stwierdzić lekarz, to oczywiście będziemy stosować się do jego zaleceń i być może dobrym rozwiązaniem są wtedy sterydy, czy leczenie skojarzone sterydami z antybiotykiem. Ale...
Ale przestrzegam przed używaniem sterydów często, przy byle katarku, albo samodzielnie (bo w szufladzie zostało opakowanie po poprzednim leczeniu, albo po innym pacjencie), bo taka kuracja jest szybka i skuteczna, dlatego lekarze i pacjenci ją lubią, ale z każdą kolejną kuracją śluzówka w nosie i okolicach robi się coraz cieńsza i coraz mniej odporna, coraz słabiej sama sobie radzi z zagrożeniami (w tym z nadkażeniami bakteryjnymi). Jest to na ogół leczenie miejscowe, więc sterydy nie przedostają hurmem się do organizmu, ale jeśli lekarz zapisze kurację ogólną (doustną), to sterydy wpływają wtedy na każdy z naszych organów, nie tylko na zatoki.
Do tego dochodzi rodzaj choroby, zapalenie zatok to tylko hasło, pod którym może się kryć alergia, grzybica, zakażenie bakteriami, polipy (nie wiem, czy polipy to skutek, czy przyczyna zapalania zatok), krzywa przegroda nosowa itd, itp. A to może stwierdzić jedynie fachowiec.
Nie jestem lekarzem, mam jedynie od lat chore zatoki, to taki spadek po mamie, te skłonności do bólu zatok przy każdym najmniejszym ochłodzeniu organizmu No i mam różne doświadczenia z leczeniem tego przez różnych lekarzy różnymi metodami.
Najbardziej mi pomogły inhalacje z olejków: eukaliptus, lawenda, geranium, herbaciany, po kilka kropelek do ciepłej wody. I nagrzewanie się w słońcu. I kąpiele z morzu z dokładnym, acz nieprzyjemnym przepłukiwaniem całego nosa słoną morską wodą, bleee. Wakacyjne płukanki morskie jednak świetnie oczyszczają, odkażają i chyba regenerują nos od środka, bo zawsze po takim "przefukaniu" i podgrzaniu na słońcu mam spokój z zatokami na cały sezon zimowy.
Znalazłam parę ciekawych stron na temat:
- http://www.zdrowezatoki.pl/content.php? ... szMWJwNDI2 (trzeba czytać krytycznie, bo to strona firmy farmaceutycznej robiącej konkretne leki)
- http://kichacze.pl/forum.php?3,14154 (długie ale są tam ciekawe porady lekarzy laryngologów)
- http://forum.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/forum/72,2.html? ... 65&v=2&s=0
Ale przestrzegam przed używaniem sterydów często, przy byle katarku, albo samodzielnie (bo w szufladzie zostało opakowanie po poprzednim leczeniu, albo po innym pacjencie), bo taka kuracja jest szybka i skuteczna, dlatego lekarze i pacjenci ją lubią, ale z każdą kolejną kuracją śluzówka w nosie i okolicach robi się coraz cieńsza i coraz mniej odporna, coraz słabiej sama sobie radzi z zagrożeniami (w tym z nadkażeniami bakteryjnymi). Jest to na ogół leczenie miejscowe, więc sterydy nie przedostają hurmem się do organizmu, ale jeśli lekarz zapisze kurację ogólną (doustną), to sterydy wpływają wtedy na każdy z naszych organów, nie tylko na zatoki.
Do tego dochodzi rodzaj choroby, zapalenie zatok to tylko hasło, pod którym może się kryć alergia, grzybica, zakażenie bakteriami, polipy (nie wiem, czy polipy to skutek, czy przyczyna zapalania zatok), krzywa przegroda nosowa itd, itp. A to może stwierdzić jedynie fachowiec.
Nie jestem lekarzem, mam jedynie od lat chore zatoki, to taki spadek po mamie, te skłonności do bólu zatok przy każdym najmniejszym ochłodzeniu organizmu No i mam różne doświadczenia z leczeniem tego przez różnych lekarzy różnymi metodami.
Najbardziej mi pomogły inhalacje z olejków: eukaliptus, lawenda, geranium, herbaciany, po kilka kropelek do ciepłej wody. I nagrzewanie się w słońcu. I kąpiele z morzu z dokładnym, acz nieprzyjemnym przepłukiwaniem całego nosa słoną morską wodą, bleee. Wakacyjne płukanki morskie jednak świetnie oczyszczają, odkażają i chyba regenerują nos od środka, bo zawsze po takim "przefukaniu" i podgrzaniu na słońcu mam spokój z zatokami na cały sezon zimowy.
Znalazłam parę ciekawych stron na temat:
- http://www.zdrowezatoki.pl/content.php? ... szMWJwNDI2 (trzeba czytać krytycznie, bo to strona firmy farmaceutycznej robiącej konkretne leki)
- http://kichacze.pl/forum.php?3,14154 (długie ale są tam ciekawe porady lekarzy laryngologów)
- http://forum.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/forum/72,2.html? ... 65&v=2&s=0
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Sprostowałam swój post z dnia 27 styczna z godziny 18. Nie zgadzam się z punktem 3 Nalewki tzn. w sprawie punkcji zatok a nie punktem 4 - z tym sie całkowicie zgadzam.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 27 lis 2012, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódż
Re: Chore zatoki
Nie jestem zatokowcem ,jednak interesuje się medycyną alternatywną.
Jechałam kiedyś w zamieci śnieżnej taxi, były korki, miły pan kierowca opowiedział mi historie ze swojego , dalekiego dzieciństwa. Latem dopadly go u babci na wsi zatoki ,oczy czerwone, głowa boli, katar i jak to kiedyś poszli do miejscowej baby po leczenie. Dostał prikaz -plaster , nie mrożonej szynki wołowej na czoło przez noc pod czapkę albo bandaż. Rano poduszka była mokra od tego co mu zeszło z nosa.Więcej zatoki się nie pojawiły. jest jeszcze b.fajna maść -Sadło ze świstaka, smarować na noc okolice nosa, czoło przez 3-8 tyg. polecam tą maść bo u mnie działa cuda więc co wam szkodzi spróbować. Wiem jednak też z doświadczenia że niektórzy wolą antybiotyki, punkcje niż pobrudzić się naturą, WYBÓR NALEŻY DO CHORYCH.
Jechałam kiedyś w zamieci śnieżnej taxi, były korki, miły pan kierowca opowiedział mi historie ze swojego , dalekiego dzieciństwa. Latem dopadly go u babci na wsi zatoki ,oczy czerwone, głowa boli, katar i jak to kiedyś poszli do miejscowej baby po leczenie. Dostał prikaz -plaster , nie mrożonej szynki wołowej na czoło przez noc pod czapkę albo bandaż. Rano poduszka była mokra od tego co mu zeszło z nosa.Więcej zatoki się nie pojawiły. jest jeszcze b.fajna maść -Sadło ze świstaka, smarować na noc okolice nosa, czoło przez 3-8 tyg. polecam tą maść bo u mnie działa cuda więc co wam szkodzi spróbować. Wiem jednak też z doświadczenia że niektórzy wolą antybiotyki, punkcje niż pobrudzić się naturą, WYBÓR NALEŻY DO CHORYCH.