Małe co nieco od Ave ...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Ewo, spis na pewno się uda zrobić, a każdy moderek może w każdej chwili wstawić go do pierwszego postu.
Teraz przed Świętami nie dam rady takiego spisu treści udziergać, ale w same święta to kto wie
Teraz przed Świętami nie dam rady takiego spisu treści udziergać, ale w same święta to kto wie
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Pierogi, uszka
Powiem Wam, że prośba o przepis na ciasto pierogowe wywołała na mojej twarzy... uśmiech. Dlaczego ? bo jeszcze rok temu bym go Wam nie podała - NIENAWIDZIAŁAM robić pierogów, a to za sprawą pewnego zdarzenia sprzed lat...
Jako młoda mężatka znająca słabość swojego męża do pierogów, postanowiłam sprawić mu przyjemność i zrobić po raz pierwszy w swoim życiu pierogi. Zaczęłam od ciasta - miałam dodać jedno jajko, ale wydało mi sie że to za mało - przecież pierogi miały być extra, 100 razy lepsze od tych , które robi moja Teściowa ))) więc dodałam więcej jajek, coś tam jeszcze pozmieniałam i ... zaczęłam ugniatać. Po półgodzinie ręce mi omdlały, ciasto twarde jak diabli, a miało być miękkie, więc zawołałam męża do pomocy. Jak i jemu ręcę "odpadły", wzięłam wałek i troche to ciasto jeszcze pookładałam. A to cholerne ciasto ciągle jakieś twarde było. Pot mi ścieka po twarzy, mąż bębni palcami o pusty talerz, a ja próbuję rozwałkować ciasto na pierogi. W końcu jakoś się udało. Ponakładałam farsz, posklejałam te pierogi (wtedy wydawało mi się, że lepiej byłoby je zszyć nitką) i ugotowałam. Czerwona z wysiłku, z obłędem w oczach, postawiłam pierogi na talerzu przed mężem. I oczekując pochwał patrzę na konsumpcję. Mój mąż wziął do ręki widelec i... pomimo kilkakrotnych prób nie udało mu się przekroić tego "delikatnego" pierożka. Dobrał do pomocy nóż, ale pieróg zwiał mu z talerza na obrus. Zgarnął jakoś to ustrojstwo na talerz i w końcu odkroił jakiś kęs i je..... jakoś tak dziwnie długo, i rusz tą szczęką i rusza.
Pytam - Dobre?
uhmmmmm - słysze w odpowiedzi.
Ale coś mnie zastanowiło. Wzięłam pierożek w kuchni do paszczy i... mało zęby mi się nie zakleiły na amen. Pierogi były takie twarde, że jeść się ich nie dało. Raczej powinnam z tego ciasta makaron zrobić. Odpuściłam sobie robienie pierogów... na zawsze ))))) Przez wieeele lat, jeśli Teściowa albo moja Siostra chciały pomocy od mojego męża to "płaciły" pierogami, jak też na tym korzystam i nie brudziłam rąk ciastem pierogowym .
Aż kiedyś poznałam ten przepis - i teraz mam już "kartę przetargową" w małżeńskich "negocjacjach"
Pierogi - ciasto
Wykonanie :
Ok. 0.5kg mąki wymieszanej z 2 żółtkami zalewam wrzącym MLEKIEM!! (ok.0.5l)
- od mąki zależy, czy mleka dać troszke mniej czy więcej. Zawsze tego mleka można dolać (jak za twarde), albo znów podsypać mąką, jeśli ciasto jest za rzadkie.
Jak ciasto będzie stygnąć, to będzie robić się troszkę twardsze. Trzeba zagnieść je na tyle szybko, żeby było miękkie.
Pierogi są miękkie, ładnie się kleją i farsz z nich nie wychodzi ani w trakcie lepienia, ani podczas gotowania.
Mnie z takiej porcji wychodzi ok. 60-70 pierogów. Ciasto jest miękkie, elastyczne, więc pierogi się nie "drą", a po ugotowaniu są pyszne.
Uszka - przepis na ok 160 uszek
CIASTO: albo z przepisu jak wyżej albo jak ponizej
1 kg mąki tortowej,
1/2 l wody gorącej,
1 łyżka oleju.
FARSZ:
60-70 dkg pieczarek,
garść grzybów suszonych (albo więcej)
30 dag kapusty kwaszonej,(może być bez kapusty, ale wtedy więcej grzybów)
3 cebule,
olej,
sól,pieprz,vegeta, listek laurowy,ziele angielskie,
1 łyżka bułki tartej,
1 jajko surowe całe (wcześniej należy skorupkę sparzyć wrzątkiem).
WYKONANIE:
FARSZ:
1.Grzyby suszone namoczyć w zimnej wodzie, przecedzić przez gazę i razem z wodą w której sie moczyły gotować ok.1/2 godz.,odcedzi ć
2.Pieczarki pokroić, nie muszą być drobno, posolić trochę , poddusić na tłuszczu
3.Cebulę pokroić drobno i poddusić na tłuszczu.
jeśli dodajemy kapustę to:
4.Kapustę ugotować z listkiem laurowym i zielem angielskim do miękkości
5.Ugotowane grzyby, kapustę i cebulę zmielić - ja mielę w maszynce do mięsa - mam taką tarczę z dużymi oczkami.
6.Dodać jajko i bułkę , doprawić solą, pieprzem i vegetą.
CIASTO:
Zagnieśc ciasto. Uwaga, żeby sie nie poparzyć - można to zrobić łyżką na początku.
Ciasto musi być miękkie.
Rwać ciasto, robić z niego kulki, które wałkujemy na kółka o średnicy 5cm .
W miarę możliwości jak najmniej podsypywać mąką. Na kółka nakładać malutko farszu i sklejać ,tak jak pierogi, a potem rożki razem, najlepiej na palcu.
Można też pokroić, rozwałkowany duży placek ciasta, na kwadraty 4x4 cm lub nieco mniejsze. Na każdy kwadrat kladziemy nieco farszu, kwadraty skladamy po przekatnej, dokladnie zlepiamy brzegi, a nastepnie sklejamy dwa przeciwlegle rogi trojkatnego pierozka.
Gotujemy w osolonej wodzie, z dodatkiem łyżeczki oleju, ok. 4 minut.
Wcześniej przygotowane uszka można zamrozić.
Mrożę surowe, a potem wrzucam do gotującej się wody bez rozmrażania. Są jak świeże.
Jako młoda mężatka znająca słabość swojego męża do pierogów, postanowiłam sprawić mu przyjemność i zrobić po raz pierwszy w swoim życiu pierogi. Zaczęłam od ciasta - miałam dodać jedno jajko, ale wydało mi sie że to za mało - przecież pierogi miały być extra, 100 razy lepsze od tych , które robi moja Teściowa ))) więc dodałam więcej jajek, coś tam jeszcze pozmieniałam i ... zaczęłam ugniatać. Po półgodzinie ręce mi omdlały, ciasto twarde jak diabli, a miało być miękkie, więc zawołałam męża do pomocy. Jak i jemu ręcę "odpadły", wzięłam wałek i troche to ciasto jeszcze pookładałam. A to cholerne ciasto ciągle jakieś twarde było. Pot mi ścieka po twarzy, mąż bębni palcami o pusty talerz, a ja próbuję rozwałkować ciasto na pierogi. W końcu jakoś się udało. Ponakładałam farsz, posklejałam te pierogi (wtedy wydawało mi się, że lepiej byłoby je zszyć nitką) i ugotowałam. Czerwona z wysiłku, z obłędem w oczach, postawiłam pierogi na talerzu przed mężem. I oczekując pochwał patrzę na konsumpcję. Mój mąż wziął do ręki widelec i... pomimo kilkakrotnych prób nie udało mu się przekroić tego "delikatnego" pierożka. Dobrał do pomocy nóż, ale pieróg zwiał mu z talerza na obrus. Zgarnął jakoś to ustrojstwo na talerz i w końcu odkroił jakiś kęs i je..... jakoś tak dziwnie długo, i rusz tą szczęką i rusza.
Pytam - Dobre?
uhmmmmm - słysze w odpowiedzi.
Ale coś mnie zastanowiło. Wzięłam pierożek w kuchni do paszczy i... mało zęby mi się nie zakleiły na amen. Pierogi były takie twarde, że jeść się ich nie dało. Raczej powinnam z tego ciasta makaron zrobić. Odpuściłam sobie robienie pierogów... na zawsze ))))) Przez wieeele lat, jeśli Teściowa albo moja Siostra chciały pomocy od mojego męża to "płaciły" pierogami, jak też na tym korzystam i nie brudziłam rąk ciastem pierogowym .
Aż kiedyś poznałam ten przepis - i teraz mam już "kartę przetargową" w małżeńskich "negocjacjach"
Pierogi - ciasto
Wykonanie :
Ok. 0.5kg mąki wymieszanej z 2 żółtkami zalewam wrzącym MLEKIEM!! (ok.0.5l)
- od mąki zależy, czy mleka dać troszke mniej czy więcej. Zawsze tego mleka można dolać (jak za twarde), albo znów podsypać mąką, jeśli ciasto jest za rzadkie.
Jak ciasto będzie stygnąć, to będzie robić się troszkę twardsze. Trzeba zagnieść je na tyle szybko, żeby było miękkie.
Pierogi są miękkie, ładnie się kleją i farsz z nich nie wychodzi ani w trakcie lepienia, ani podczas gotowania.
Mnie z takiej porcji wychodzi ok. 60-70 pierogów. Ciasto jest miękkie, elastyczne, więc pierogi się nie "drą", a po ugotowaniu są pyszne.
Uszka - przepis na ok 160 uszek
CIASTO: albo z przepisu jak wyżej albo jak ponizej
1 kg mąki tortowej,
1/2 l wody gorącej,
1 łyżka oleju.
FARSZ:
60-70 dkg pieczarek,
garść grzybów suszonych (albo więcej)
30 dag kapusty kwaszonej,(może być bez kapusty, ale wtedy więcej grzybów)
3 cebule,
olej,
sól,pieprz,vegeta, listek laurowy,ziele angielskie,
1 łyżka bułki tartej,
1 jajko surowe całe (wcześniej należy skorupkę sparzyć wrzątkiem).
WYKONANIE:
FARSZ:
1.Grzyby suszone namoczyć w zimnej wodzie, przecedzić przez gazę i razem z wodą w której sie moczyły gotować ok.1/2 godz.,odcedzi ć
2.Pieczarki pokroić, nie muszą być drobno, posolić trochę , poddusić na tłuszczu
3.Cebulę pokroić drobno i poddusić na tłuszczu.
jeśli dodajemy kapustę to:
4.Kapustę ugotować z listkiem laurowym i zielem angielskim do miękkości
5.Ugotowane grzyby, kapustę i cebulę zmielić - ja mielę w maszynce do mięsa - mam taką tarczę z dużymi oczkami.
6.Dodać jajko i bułkę , doprawić solą, pieprzem i vegetą.
CIASTO:
Zagnieśc ciasto. Uwaga, żeby sie nie poparzyć - można to zrobić łyżką na początku.
Ciasto musi być miękkie.
Rwać ciasto, robić z niego kulki, które wałkujemy na kółka o średnicy 5cm .
W miarę możliwości jak najmniej podsypywać mąką. Na kółka nakładać malutko farszu i sklejać ,tak jak pierogi, a potem rożki razem, najlepiej na palcu.
Można też pokroić, rozwałkowany duży placek ciasta, na kwadraty 4x4 cm lub nieco mniejsze. Na każdy kwadrat kladziemy nieco farszu, kwadraty skladamy po przekatnej, dokladnie zlepiamy brzegi, a nastepnie sklejamy dwa przeciwlegle rogi trojkatnego pierozka.
Gotujemy w osolonej wodzie, z dodatkiem łyżeczki oleju, ok. 4 minut.
Wcześniej przygotowane uszka można zamrozić.
Mrożę surowe, a potem wrzucam do gotującej się wody bez rozmrażania. Są jak świeże.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Ewuniu - bardzo, bardzo Ci dziękuję!
Wszystkie produkty już mam (miałam dzisiaj lepić uszka), więc jutro
przystępuję do dzieła.
Ciekawe, że już druga osoba dodaje do ciasta mleka. Do tej pory słyszałam tylko
o wodzie (i tak robiłam).
Hihi... ja w pierwszym roku też stanęłam w zawody z moją śp. teściową,
ale potem zrezygnowałam, bo nie cierpię lepienia pierogów.
I tak została niekwestionowaną pierogową królową.
Moje dzieci do tej pory oblizują się ze smakiem na ich wspomnienie...
Wszystkie produkty już mam (miałam dzisiaj lepić uszka), więc jutro
przystępuję do dzieła.
Ciekawe, że już druga osoba dodaje do ciasta mleka. Do tej pory słyszałam tylko
o wodzie (i tak robiłam).
Hihi... ja w pierwszym roku też stanęłam w zawody z moją śp. teściową,
ale potem zrezygnowałam, bo nie cierpię lepienia pierogów.
I tak została niekwestionowaną pierogową królową.
Moje dzieci do tej pory oblizują się ze smakiem na ich wspomnienie...
Pozdrawiam serdecznie
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Obiecane piwoszki
Przepis:
kostka margaryny
2 szklanki maki
pół szklanki piwa
oraz marmolada różana
Wszystko wyrobic i kulę włożyc do lodówki naokoło godzinę. Następnie rozwałkowac na stolnicy, pociąc trójkąciki, do każdego na środek troszkę marmolady i zawinąc tj. kopertę. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 40 minut (plus minus)
Zdjęcie
Pozdrawiam i życzę smacznego
Iwona
Przepis:
kostka margaryny
2 szklanki maki
pół szklanki piwa
oraz marmolada różana
Wszystko wyrobic i kulę włożyc do lodówki naokoło godzinę. Następnie rozwałkowac na stolnicy, pociąc trójkąciki, do każdego na środek troszkę marmolady i zawinąc tj. kopertę. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 40 minut (plus minus)
Zdjęcie
Pozdrawiam i życzę smacznego
Iwona
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Pierogi, uszka
Nie wniosę do tego wątku żadnego przepisu, gdyż kucharzenie to nie moja domena.Ave pisze: Aż kiedyś poznałam ten przepis - i teraz mam już "kartę przetargową" w małżeńskich "negocjacjach"
Potrafię co nieco "upichcić", ale wolę jednak konsumpcję niż "pichcenie".
Jednak nie mogę powstrzymać się od napisania kilku słów zachwytu i podziwu dla kulinarnych umiejętności Ewy.
Te przepisy i pełna instrukcja obsługi to wielka inspiracja i pomoc w "przetargach małżeńskich" dla wielu Pań. A ponieważ przez Basię ten temat stał się najczęściej odwiedzanym, to jest szansa na uatrakcyjnienie "przetargów i negocjacji małżeńskich" w jej wydaniu.
Czyli negocjacje podwójnie przyjemne i zarazem pożyteczne - jestem za!!!
Ewo dawaj jak najwięcej przepisów do negocjacji.
PS) Więcej nie bedę zaśmiecał tak cennego wątku swoimi uwagami, ale na pewno będę go doceniał swoimi zmysłami smakowymi.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Iwciu - dziękuję za przepisik na piwiszki
Andrzejku, Wasze wpisy nie zaśmiecają w żadnym momencie tego wątku Takie przerywniki między przepisami świadczą, że tu zaglądacie a ja nie piszę dla siebie... dziękuję
Basieńko Andrzejkowa - dziękuję za zainteresowanie, będę się starała dostarczać Ci argumentów w negocjacjach
Andrzejku, Wasze wpisy nie zaśmiecają w żadnym momencie tego wątku Takie przerywniki między przepisami świadczą, że tu zaglądacie a ja nie piszę dla siebie... dziękuję
Basieńko Andrzejkowa - dziękuję za zainteresowanie, będę się starała dostarczać Ci argumentów w negocjacjach
- BEATA55555
- 200p
- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sernik z rosą
Bardzo proszę o podanie wymiarów blachy do pieczenia sernika,boję się że jak wleje do zbyt małej to podczas pieczenia zacznie się przelewać.Ave pisze:Sernik z rosą
DZIĘKUJĘ