Sadzenie róż
Re: Sadzenie róż
Ja mam podobne pytanie.
Jesienią posadziłem 2 róże New Dawn. Mój pies wykopał jedną w grudniu. Wsadziłem ją do donicy i stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu. Wypuściła nowe liście i się zastanawiam czy mogę już ją posadzić. Co myślicie, poczekać?
Jesienią posadziłem 2 róże New Dawn. Mój pies wykopał jedną w grudniu. Wsadziłem ją do donicy i stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu. Wypuściła nowe liście i się zastanawiam czy mogę już ją posadzić. Co myślicie, poczekać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
kobako. Więcej szkody może zrobić długie przechowywanie niż sadzenie. Możesz ewentualnie posadzić trochę głebiej.
Jestem od wielu lat leśnikiem i w lesie sadzimy o tej porze tysiące sadzonek z gołym korzeniem. Dopóki nie puszczą pąki, czyli sadzonka jeszcze "śpi", na pewno nie zmarznie.
Damian. Jeśli ją masz od grudnia w donicy to niech tam lepiej sobie siedzi. Jeśli ma liście to są i soki w pędach i moim zdaniem może zmarznąć. Przy dużym mrozie oczywiście.
Jestem od wielu lat leśnikiem i w lesie sadzimy o tej porze tysiące sadzonek z gołym korzeniem. Dopóki nie puszczą pąki, czyli sadzonka jeszcze "śpi", na pewno nie zmarznie.
Damian. Jeśli ją masz od grudnia w donicy to niech tam lepiej sobie siedzi. Jeśli ma liście to są i soki w pędach i moim zdaniem może zmarznąć. Przy dużym mrozie oczywiście.
Pozdrawiam. Sławka
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sadzenie róż
W zeszłym roku posadziłam przeszło 80 róż pomarszczonych kupionych ze szkółki Lasów Państwowych z gołym korzeniem. Większość się przyjęła i w zeszłym sezonie ładnie rozrosła. tydzień temu robiłam "porządek w różach" i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu okazało się, że większość z tych róż jest uschniętych . Dodam, że jak sadziłam, przycinałam mocno pędy, dołki były zaprawiane garścią obornika granulowanego, róże były podlewane.
Co zrobiłam nie tak?
Co zrobiłam nie tak?
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
Rozumiem że sadziłaś na wiosnę. Sytuacja jest dość dziwna bo rugosę ciężko zabić.
Wykopałabym jedną sadzonkę żeby zobaczyć korzenie- czy są żywe, czy nie żerowały pedraki itd. Zależy co wyśledzisz, ale chyba warto poczekać czy nie wypuszczą z korzenia.
Wykopałabym jedną sadzonkę żeby zobaczyć korzenie- czy są żywe, czy nie żerowały pedraki itd. Zależy co wyśledzisz, ale chyba warto poczekać czy nie wypuszczą z korzenia.
Pozdrawiam. Sławka
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sadzenie róż
Muszę faktycznie wykopać korzenie i zobaczyć. Dziwne wydaje mi się to, że róże wypuszczały młode pędy od korzenia, zrzuciły liście na jesieni a potem - stop i zaschły. Może faktycznie coś je obżarło od dołu.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Sadzenie róż
Witam jako że wątek z różami w donicach jest zablokowany kieruję swoje pytanie tutaj. Mam zamówione kilkanaście róż wielkokwiatowych jednak nie mam zbytnio na nie miejsca już na rabatach. Wszystkie róże na podkładkach zamówione ze szkółki przez internet (mam sprawdzoną - już 3 lata rośnie mi kilka sztuk właśnie z tej szkółki i mają się dobrze). Myślałem poważnie o posadzeniu ich w donicach 30 litrowych (na 1 donicę 1 róża). Wysokość takiej donicy to 30cm a szerokość koło 40cm. Jak sądzicie czy taka pojemność wystarczy wraz z dobrą ziemią, nawożeniem i podlewaniem? Donice będą produkcyjne a więc plastikowe, czarne. Ewentualnie mogę je owinąć jakimś jasnym materiałem, by się tak mocno nie nagrzewały latem. Byłyby raczej regularnie podlewane. Jak ma się natomiast sprawa z zimotrwałością? 30 litrów to chyba dość na taki krzaczek... Bądź co bądź krzaki wielkokwiatowych zbyt wielkie nie rosną.
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Sadzenie róż
Syriusz
Na stałe chcesz je trzymać w tych donicach, czy przewidujesz możliwość przesadzenia? Bo 30 cm wysokości donicy to raczej na typ patio jakąś Niby ziemi dużo, ale 30 cm to zdecydowanie za mało dla róży. Ja moje trzymam w od 50 do 80 cm donicach (wysokości) a one i tak nie rosną tak ładnie jak w gruncie. Chuchane, dmuchane, cackam się z nimi cały rok. Kwitną ładnie, krzaczki natomiast są, hmmmm, dalekie od ideału...
Czarne donice- nie. Ugotują się korzenie. Bardzo dosłownie Przerabiałam to Róże były w spadku po bliskiej osobie, a ja je ukatrupiłam między innymi przez czarne donice.
Zimotrwałość. Zależy jaka zima A tak poważnie: zawsze trzeba pojemniki zabezpieczyć. Choćby po to, żeby spać spokojnie. Masz rację, 30 litrów to sporo ziemi, ale korzenie bądź co bądź są ,,na wierzchu".
Nawóz- ja w pierwszym roku nie nawoziłam, dziewczyny nawożą i sobie to chwalą. Uważaj tylko na kurzaka granulowanego, łatwo go przedawkować.
Krzaki wielkokwiatowych potrafią urosnąć, oj potrafią
P.S. Wątek o uprawie donicowej jest otwarty
Na stałe chcesz je trzymać w tych donicach, czy przewidujesz możliwość przesadzenia? Bo 30 cm wysokości donicy to raczej na typ patio jakąś Niby ziemi dużo, ale 30 cm to zdecydowanie za mało dla róży. Ja moje trzymam w od 50 do 80 cm donicach (wysokości) a one i tak nie rosną tak ładnie jak w gruncie. Chuchane, dmuchane, cackam się z nimi cały rok. Kwitną ładnie, krzaczki natomiast są, hmmmm, dalekie od ideału...
Czarne donice- nie. Ugotują się korzenie. Bardzo dosłownie Przerabiałam to Róże były w spadku po bliskiej osobie, a ja je ukatrupiłam między innymi przez czarne donice.
Zimotrwałość. Zależy jaka zima A tak poważnie: zawsze trzeba pojemniki zabezpieczyć. Choćby po to, żeby spać spokojnie. Masz rację, 30 litrów to sporo ziemi, ale korzenie bądź co bądź są ,,na wierzchu".
Nawóz- ja w pierwszym roku nie nawoziłam, dziewczyny nawożą i sobie to chwalą. Uważaj tylko na kurzaka granulowanego, łatwo go przedawkować.
Krzaki wielkokwiatowych potrafią urosnąć, oj potrafią
P.S. Wątek o uprawie donicowej jest otwarty
Re: Sadzenie róż
Uhh, ciężka sprawa... No właśnie ta wysokość to trochę mało jakby nie było... Szczepione róże jeszcze się nieco głębiej sadzi, by nad ziemię wystawały jedynie pędy szlachetne... Przy 30cm może być mało. No nie mam ich zbytnio gdzie posadzić... Tak. W tych donicach rosłyby już na stałe ale fakt - korzenie będą szły od środka rośliny na boki i natrafią na plastik. W lato się usmażą... A nie stać mnie na np 30 wielkich glinianych donic...
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Sadzenie róż
A budowa donic z desek? Wyjdzie może nie dużo drożej, taniej niż gliniane donice a wysokość możesz dostosować? Buduje się dość prosto przecież.
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Sadzenie róż
Wiridiana, to jest super pomysł
Jak tylko będą stały na czymś odpornym na taki ciężar
Syriusz, jakbyś robił te donice, to pamiętaj o otworach odpływowych w folii zabezpieczającej i o kółkach pod spodem donic. Mogą baaaaardzo się przydać
Jak tylko będą stały na czymś odpornym na taki ciężar
Syriusz, jakbyś robił te donice, to pamiętaj o otworach odpływowych w folii zabezpieczającej i o kółkach pod spodem donic. Mogą baaaaardzo się przydać
Re: Sadzenie róż
Cieszę się, że jestem nową użytkowniczką tego forum bo wiele mogę się od Was dowiedzieć.
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Sadzenie róż
Dziś w pracy... na obchodzi zauważyłem piękną różę, kwitnie na czerwono.Zerwałem kawałek młodego odrostu i co teraz? W ukorzeniacz i do ziemi?
Re: Sadzenie róż
Witam.
chciałem zapytać czy kwitnącą jeszcze różę okrywową mogę przesadzić teraz o tej porze roku oczywiście z bryłą?
chciałem zapytać czy kwitnącą jeszcze różę okrywową mogę przesadzić teraz o tej porze roku oczywiście z bryłą?
Mąż Ani