Wino z winogron
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wino z winogron
Możesz spróbować rozcieńczyć moszcz wodą i dodać dobrze przygotowane drożdże startujące w trudniejszych warunkach( nie wszystkie sklepowe drożdże chcą pracować mimo daty ważności). Nie piszesz z czego to wino więc trudno jednoznacznie coś doradzić.
Pozdrawiam. Jacek
Re: Wino z winogron
Dzięki za porady:)
Wino jest z winogron ciemnych, takich polskich "działkowych".
Czyli bez ponownego restartu się nie obejdzie?
A jakieś konkretne drożdże polecacie? I konkretny sposób postępowania?
Wino jest z winogron ciemnych, takich polskich "działkowych".
Czyli bez ponownego restartu się nie obejdzie?
A jakieś konkretne drożdże polecacie? I konkretny sposób postępowania?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
A robiłaś z samego moszczu czy woda z moszczem?
Bo nic nie wiemy o tym winie.
Jak dodasz wody to może się okazać, że to będzie woda z alkoholem,
a nie wino, bo nie wiemy nic ile było moszczu, ile było cukru.
Potrzebne są porządne drożdże, np jakieś bayanusy.
Tylko potem może być znowu problem z ubiciem tych drożdży, trzeba będzie wino siarkować.
Na zdrowy rozum, jak się dodaje tyle cukru, to trzeba go przefermentować.
Jednak my nie wiemy nic, czy wino miało już jakieś procenty, czy było tylko kwaśne.
Było kwaśne bo miało najpewniej za dużo kwasów skoro to zwykłe labruski,
ale też pewnie i cukier jaki był mógł już zostać przefermentowany.
Nie wiemy jakie dawałaś drożdże.
I tak na dobrą sprawę trudno cokolwiek radzić w sytuacji, kiedy Ty nie potrafisz powiedzieć co dokładnie zrobiłaś
Bo nic nie wiemy o tym winie.
Jak dodasz wody to może się okazać, że to będzie woda z alkoholem,
a nie wino, bo nie wiemy nic ile było moszczu, ile było cukru.
Potrzebne są porządne drożdże, np jakieś bayanusy.
Tylko potem może być znowu problem z ubiciem tych drożdży, trzeba będzie wino siarkować.
My nic nie wiemy o Twoim winie.Czyli bez ponownego restartu się nie obejdzie?
Na zdrowy rozum, jak się dodaje tyle cukru, to trzeba go przefermentować.
Jednak my nie wiemy nic, czy wino miało już jakieś procenty, czy było tylko kwaśne.
Było kwaśne bo miało najpewniej za dużo kwasów skoro to zwykłe labruski,
ale też pewnie i cukier jaki był mógł już zostać przefermentowany.
Nie wiemy jakie dawałaś drożdże.
I tak na dobrą sprawę trudno cokolwiek radzić w sytuacji, kiedy Ty nie potrafisz powiedzieć co dokładnie zrobiłaś
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wino z winogron
Do wystartowania powinnaś mieć moszcz z max 250g cukru na litr (całego cukru i tego w owocach i dosypanego) jak policzyć u Ciebie przy założeniu, że był tylko sok z samych owoców masz jakieś 400g na litr. Zauważyłem, że do ciemnych owoców dobrze sprawdzały się drożdże firmy Zamojscy np. Malaga, Porto. Należało by znać kwasowość wina bo przy ewentualnym rozcieńczaniu może zaistnieć potrzeba dokwaszenia (wino deserowe słodkie), Może nie uzyskasz w ten sposób Caberneta ale wypić się da
Pozdrawiam. Jacek
Re: Wino z winogron
Historia wygląda następująco: czystych winogron było 17 kg, z tego miazga plus drożdże Fermivin 7013 firmy Biowin i pożywka tej samej firmy nastawione 21.10. Potem 3.11. odcedziłam skórki i dodałam syrop z cukru (2,5 kg cukru na 3 l wody). Jak się teraz zastanawiam, to nie mam pojęcia, skąd te proporcje nie było bardzo burzliwej fermentacji, ale pracowało cały czas, kiedy prawie przestało 8.12 ściągnęłam znad osadu, i dodałam to nieszczęsne 5 kg cukru, bo było raczej kwaśne, chociaż jeszcze wyczuwało się drożdże. Jedynie kolor ma śliczny, rubinowy. Cały czas balon stoi w temp. ok. 21°C, teraz też. Nie mam sprzętu do mierzenia procentów ani słodkości. To już chyba wszystkie szczegóły. Co radzicie dalej?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
No nic, człowiek uczy się na błędach. Czyli jest w nim tylko jak na razie 3 litry wody?
A te 5 kg cukru dodałaś na sypko czy rozpuściłaś w wodzie?
Do takiego kwaśnego wina labruskowego to wskazany jest jak najbardziej dodatek wody na rozrzedzenie kwasów.
Te Twoje drożdże to b.dobre. mają zaletę, że same padną jak będzie poziom alkoholu dla nich za wysoki.
One są chyba od 14 do 18 % ( tak ogólnie)
Ja wobec tego dałabym tych samych drożdży, bo bayanusy ciężko zabić.
Trzeba będzie pilnować fermentacji.
A te 5 kg cukru dodałaś na sypko czy rozpuściłaś w wodzie?
Do takiego kwaśnego wina labruskowego to wskazany jest jak najbardziej dodatek wody na rozrzedzenie kwasów.
Te Twoje drożdże to b.dobre. mają zaletę, że same padną jak będzie poziom alkoholu dla nich za wysoki.
One są chyba od 14 do 18 % ( tak ogólnie)
Ja wobec tego dałabym tych samych drożdży, bo bayanusy ciężko zabić.
Trzeba będzie pilnować fermentacji.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
Jola, to 5 kg cukru rozpuściłam w podgrzanym winie, bez dodatkowej wody..
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
No... to bardzo dobrze zrobiłaś
Trzeba teraz drożdże dać i pilnować, zobaczymy, będzie dobrze
Trzeba teraz drożdże dać i pilnować, zobaczymy, będzie dobrze
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
Aha, czyli jak wcześniej napisałaś, takie same drożdże. Przygotowuję wg przepisu, jakbym dopiero zaczynała w miazdze? Całe opakowanie? A potem jak długo trzymać? I czy jeszcze dodawać wodę? Bo cukru to już chyba nie? I znowu powinno być w balonie "pod korek", tzn. mam na myśli wypełniony balon?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Tylko nie cukier , chyba że chcesz destylat robić
Zapomniałam Ci napisać, żeby dać drożdży, tyle ile pisze na op. na 20 litrów, ale zrób najpierw tzw. matkę drożdżową.
Tylko w ten sposób, że po prostu odlej trochę wina ok.1l, dodaj tych drożdży, niech ruszy porządna fermentacja i dopiero dodaj do reszty.
Wody można dodać, ale niewiele. Najlepiej jakbyś sobie zrobiła próbkę. Do szklanki 1/2 wina i rozcieńczać wodą do smaku, ale to naprawdę po troszeczku.
Ponieważ cały ten Twój proces winny jest bardzo, że tak powiem intuicyjny to i tak należy w cd postępować.
Jak długo?, niech ruszy fermentacja i niech ten cukier trochę zostanie przerobiony.
Jeśli Twoje drożdże są takie, że 14% alkoholu je ubija to niech to stoi i fermentuje.
Zobaczymy jak będzie sytuacja wyglądać.
Pod korek to wtedy trzeba lać kiedy nie ma już fermentacji, a u Ciebie ma być fermentacja więc wszystko by Ci wywaliło.
Zapomniałam Ci napisać, żeby dać drożdży, tyle ile pisze na op. na 20 litrów, ale zrób najpierw tzw. matkę drożdżową.
Tylko w ten sposób, że po prostu odlej trochę wina ok.1l, dodaj tych drożdży, niech ruszy porządna fermentacja i dopiero dodaj do reszty.
Wody można dodać, ale niewiele. Najlepiej jakbyś sobie zrobiła próbkę. Do szklanki 1/2 wina i rozcieńczać wodą do smaku, ale to naprawdę po troszeczku.
Ponieważ cały ten Twój proces winny jest bardzo, że tak powiem intuicyjny to i tak należy w cd postępować.
Jak długo?, niech ruszy fermentacja i niech ten cukier trochę zostanie przerobiony.
Jeśli Twoje drożdże są takie, że 14% alkoholu je ubija to niech to stoi i fermentuje.
Zobaczymy jak będzie sytuacja wyglądać.
Pod korek to wtedy trzeba lać kiedy nie ma już fermentacji, a u Ciebie ma być fermentacja więc wszystko by Ci wywaliło.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
No tak, bez cukru
A co z pożywką? Wystarczy tylko ten cukier, który już jest?
A co z pożywką? Wystarczy tylko ten cukier, który już jest?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Tzn, ja kojarzę, że to są takie drożdże jak takie tyciunie pałeczki, beżowe?
Powiem Ci, że jeśli tak to ja nie dawałam do takich drożdży pożywki, ale jak masz to możesz trochę dać.
Zrobić wg przepisu, tylko dać je do tego litra wina. W ciepłym miejscu to b.szybko powinny podjąć pracę.
Cały czas myślę o tym starterze najpierw. Bo taką dużą ilość cukru to drożdżom będzie trudno tak ruszyć od razu,
dlatego ten starter będzie dobry. I jak już będzie mega fermentacja dać do wina, tylko, żeby i wino było w ciepłym miejscu. I spokojnie czekać. To może potrwać parę dni nim się coś ruszy.
Powiem Ci, że jeśli tak to ja nie dawałam do takich drożdży pożywki, ale jak masz to możesz trochę dać.
Zrobić wg przepisu, tylko dać je do tego litra wina. W ciepłym miejscu to b.szybko powinny podjąć pracę.
Cały czas myślę o tym starterze najpierw. Bo taką dużą ilość cukru to drożdżom będzie trudno tak ruszyć od razu,
dlatego ten starter będzie dobry. I jak już będzie mega fermentacja dać do wina, tylko, żeby i wino było w ciepłym miejscu. I spokojnie czekać. To może potrwać parę dni nim się coś ruszy.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wino z winogron
Lin8 rozumiem, że już nie masz owoców z których było robione wino, ale można pomyśleć o dokupieniu niewielkiej ilości owoców na zrobienie wina wytrawnego i docelowo kupażować , co mogło by "naprawić" wcześniejsze błędy. Oczywiście równolegle spróbować przefermentować to co już jest jak radzi jokaer.
Pozdrawiam. Jacek