Oczko w ogródku

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
sosna388
100p
100p
Posty: 100
Od: 20 sty 2011, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Oczko wodne/stawik a potrzeba filtra...

Post »

W takim razie, z uwagi na planowaną powierzchnię, zacznij od uzyskania pozwolenia na budowę. Budowa oczek wodnych o powierzchni do 30m2 wymaga zgłoszenia, większe już pozwolenia na budowę.
Krajcok
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 mar 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Oczko wodne/stawik a potrzeba filtra...

Post »

dziękuję za merytoryczną uwagę ;)
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Oczko wodne/stawik a potrzeba filtra...

Post »

Krajcok pisze:Chciałbym skonsultować się w następującej kwestii - planuje budowę stawiku w ogrodzie, pow. ok 35m2, objętość około 45 metrów sześć. W stawie będą ryby (liny, karasie, jeden szczupak dla rownowagi :)), sporo roślinności przybrzeżnej i pływającej (rdestnica pływająca), przewiduję też strefę bagienną z odpowiednimi roślinami. Generalnie staw ma naśladować naturalną, śródpolną gliniankę.
Zastanawiał bym się nad tym szczupakiem, jest tam zupełnie zbędny w takim oczku pozostanie ci z czasem ... jeden szczupak.
Czy w takim stawie można zastąpić tradycyjny filtr trzykomorowy rozbudowaną strefą bagienną (woda kaskadowo przechodziła by z I strefy zgrubnej filtracji, potem strefa II ze żwirkiem i III strefa właściwa bagienna z roślinami)?
W zupełności wystarczy strefa bagienna zrobiona w formie strumienia, szerokości ok 1,50 m i głębokości ok 0,50 m, z czego min 30 cm to żwir, czym dłuższa tym lepsza, w którym sadzimy "żarłoczne" rośliny (tatarak, oczeret jeziorny, kosaćce zółte, pałka w odmianach itp.).
Czy można zrezygnować z lampy UV i czy pompa 8.000 L/h wystarczy, by zachować równowagę biologiczną?
Lampa UV to nic innego jak sterylizator UV nie działający jedynie na glony, on likwiduje wszystkie jednokomórkowce, te przydatne również. Ta pompa powinna wystarczyć, potrzeba było by jednak założyć na instalacje doprowadzającą wodę do strumienia, zawór kulowy, którym można dokładniej regulować przepływy. Chodzi o to aby połączyć efekt strumienia, z oczyszczaniem się wody, a to wymaga wolnego przepływu wody w korycie strumienia, szybkość można też regulować zmienną szerokością koryta strumienia. Wąskie i płytkie koryto, woda płynie szybciej, szerokie i głębokie woda płynie wolniej, wytrącają się osady.
Więcej na ten temat znajdziesz tutaj
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
bozunia
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 30 maja 2010, o 01:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

oczko wodne 120L

Post »

Postanowiłam zrobić sobie małą "kałużę" w ogródku;) W związku z tym mam pytanie, czy 120 litrów wody da radę bez pompki i filtra? Nie zamierzam hodować rybek, tylko same roślinki. Trochę poczytałam na ten temat i ciągle się zastanawiam... Niestety nie mam podłączenia prądu na zewnątrz budynku... Co doradzicie?
Awatar użytkownika
maszkowa
50p
50p
Posty: 95
Od: 23 kwie 2011, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: oczko wodne 120L

Post »

Ja nie mam żadnych urządzeń. Rośliny natleniające i czyszczące wodę i już. Ale rybek też nie mam, więc nie wiem jak byłoby z rybkami. Żaby za to mieszkają już drugi rok. Woda ok. Czasem przy dużych upałach lekko zielonkawa ale przy dużych upałach i okresach suszy i tak trzeba dolewać. U mnie swietnie sie sprawdza hiacynt wodny, który doskonale czyści wodę. Żeby się nie gloniło wrzucam też trochę muszli morskich z Bałtyku tych większych jajowatych. Niestety nie pamiętam fachowych nazw roślin wodnych natleniających ale bez problemu to ustalisz albo na forum albo w sklepie.
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
bozunia
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 30 maja 2010, o 01:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: oczko wodne 120L

Post »

rybek nie przewiduję;) a o muszlach słyszałam, tylko nie wiem jak dużo tych muszel trzeba...
Maszkowa powiedz ile masz tych roślin w oczku np. hiacynta, czy zakrywają dużą część wody? Ja właśnie chcę sprowadzić do siebie żaby, może się uda;)
spiot
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 6 mar 2011, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich

Re: oczko wodne 120L

Post »

bozunia pisze:rybek nie przewiduję;)
Jeśli nie ma się rybek, to najczęściej ma się komary, niestety. Główna funkcja rybek w oczku to zjadanie larw komarów.
Piotr
bozunia
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 30 maja 2010, o 01:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: oczko wodne 120L

Post »

gdyby była jakaś żabka albo pająk wodny to może daliby radę... tylko ryby zjadają larwy komarów?
spiot
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 6 mar 2011, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich

Re: oczko wodne 120L

Post »

bozunia pisze:gdyby była jakaś żabka albo pająk wodny to może daliby radę... tylko ryby zjadają larwy komarów?
Nie wiem, czy tylko one, ale raczej nic innego nie jest tak skuteczne. Poza tym żabka albo pająk będzie albo nie będzie...
Piotr
Awatar użytkownika
maszkowa
50p
50p
Posty: 95
Od: 23 kwie 2011, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: oczko wodne 120L

Post »

Bozunia, odpowiem Ci jak umiem najlepiej. Więc tak:
1. Hiacynt wodny- to czyściciel wody. W zeszłym roku kupiłam jednego. Rozrósł się jak diabli od brzegu do brzegu. Tym sie charakteryzuje. Takim właśnie szybkim rozrostem. Podobno w Afryce w ciągu kilku miesięcy potrafi zarosnąć całe jeziora. I z mojego doswiadczenia wynika że to prawda. Nie licz na to że zakwitnie. Rzadko bardzo sie to u nas zdarza. Jest piękny ale pogoda musi być całą wiosnę i lato bardzo upalna żeby zakwitł, bez nagłych zjazdów temperatury.. Nie zimuje w naszym klimacie. Jest uważany za roslinę jednoroczną. Na jesieni trzeba usunąć obumarłe rośliny, robią się brązowe i opadają na dno. Ja to zrobiłam grabiami i cześć. Próbowałam go przechować w wiaderku w domu razem z innymi roślinami. (po prostu wybierasz ładną zdrową roslinę i buch do wiaderka albo akwarium). Niestety zdechł dosłownie na początku kwietnia, mimo że całą zimę przetrzymał ładnie i nawet zaczął pączkować w lutym. U mnie w Wawie kosztuje ok 10zł. Spróbuje w tym roku znowu go przechować, bo zapewne to był mój jakiś błąd (temperatura, światło lub coś takiego) Się uda -dobrze a nie to będę kupować i już.. W tym roku nie pozwolę mu się tak maksymalnie rozrastać, usuwając po prostu część roślin co jakiś czas. Ponieważ przytłumia inne rośliny pływające które wolniej się rozwijają.
2. Sałata wodna- bardzo śmieszna roslinka, ładnie wygląda. Nie wiem czy tak się nazywa fachowo. Nie trzeba z nią nic robić też się rozrasta i mi osobiście się bardzo podoba jej kolor. Chyba jest to właśnie roślina natleniająca.
3. Mam tatarak i trzymam go w doniczce tak jak kupiłam w sklepie i tez przechowałam go w wiaderku. Właśnie wypuścił szczypiorki z kłącza. doniczkę ustawiam w oczku na kamieniach i obkładam kamieniami żeby sie nie przewracał, tak żeby doniczka trochę wystawała nad wodę.
4. Mam jeszcze taką roslinkę która też rozmnaża się dość szybko i chyba też jest z tych natleniających. Nie pamietam nazwy ale wygląda jak liscie ananasa i w zeszłym roku kwitła mi białymi kwiatuszkami. Przechowała mi sie bez problemu w wiaderku.
5. Przechowuję w wiaderku ponieważ sądzę że moje oczko jest zbyt płytkie żeby coś sie uchowało. A po za tym wolę wyjąć i wrzucić do wiadra niż chodzić w zimę i przkłuwać lód czy wstawiać wiązki słomy (gdzieś to przeczytałam że tak się robi) i się martwić czy zmarzło czy nie. Lubie najprostsze rozwiązania.
6. wiem że są odmiany lilii wodnych (tzw powszechnie nenufarów choć to błąd) które nadają się do płytszych i mniejszych oczek. Niestety w tym roku już raczej sie nie załapiesz bo za późno.
7. muszli wrzucam tak dobre dwie garście. Jak coś nie tak to dorzucam i już.
8. Polecam Ci uprawę w oczku calli (zanthadeski etiopskiej) CUDNA! Wstawiasz z doniczką w płytszym miejscu lub na kamieniach tak żeby stała w wodzie na wys 1/4, 1/3 donicy.
9. Jest naprawdę duzo roslin wodnych do wyboru w sklepach. Ale polecam Ci wstrzemięźliwość. Tak piszą we wszystkich poradnikach i to jest racja. Wszystko sie rozrasta i szybko możesz mieć kłopot. Może jeszcze ktoś coś poradzi. Pozdrawiam.

PS. żaby wprowadziły się do mnie po jakiś 3 miesiącach od powstania oczka. Mam też srokę która kilknaście razy dziennie wypija mi wodę. Piękna jest i przyzwyczaiła sie do mnie i nawet nie ucieka. Też jest juz drugi rok. Myślę że na żaby i ptaszki masz duuużą szansę.
Twórczość i pasja http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=82818" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu mnie trafia szlag ! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=3&t=82946" onclick="window.open(this.href);return false;
bozunia
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 30 maja 2010, o 01:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: oczko wodne 120L

Post »

maszkowa dziękuję za szczegółowy opis roślinek, przyda się niebawem. Dzisiaj został wykopany dół na "kałużę";) Zobaczymy co z tego wyjdzie... Potem naleję wody, ale i tak muszę poczekać kilka dni zanim wstawię jakiekolwiek roślinki:( Bardzo się cieszę, że mi przypomniałaś o calli, bo moja calla właśnie puściła listki i jeszcze "siedzi" w donicy, więc nie będę jej wysadzać do gruntu. Trochę się boję moczyć ją w wodzie, ale spróbuję. W tamtym roku rosła w gruncie, w miejscu, gdzie zbierała się troche woda i świetnie jej tam było! Postanowiłam, że co będzie to będzie... Jak nie sprawdzą się roślinki i będą glony to spróbuję doprowadzić prąd i zainstalować pompę. Martwię się tymi komarami:(
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: oczko wodne 120L

Post »

Więcej dowiesz się TUTAJ znajdziesz tam artykuły poświęcone glonom w oczku, roślinom wodnym itp. A jak po lekturze będziesz miała jeszcze pytania to śmiało pisz. :D
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: oczko wodne 120L

Post »

maszkowa pisze: Nie zimuje w naszym klimacie. Jest uważany za roslinę jednoroczną. Na jesieni trzeba usunąć obumarłe rośliny, robią się brązowe i opadają na dno. Ja to zrobiłam grabiami i cześć.

Wystarczy jak zaczynają brązowieć usunąć je z oczka zanim opadną na dno, bo grabiami można uszkodzić folię w oczku.
2. Sałata wodna- bardzo śmieszna roslinka, ładnie wygląda. Nie wiem czy tak się nazywa fachowo. Nie trzeba z nią nic robić też się rozrasta i mi osobiście się bardzo podoba jej kolor. Chyba jest to właśnie roślina natleniająca.
To najprawdopodobniej Pistia stratiotes (Pistia, Topian)
4. Mam jeszcze taką roslinkę która też rozmnaża się dość szybko i chyba też jest z tych natleniających. Nie pamietam nazwy ale wygląda jak liscie ananasa i w zeszłym roku kwitła mi białymi kwiatuszkami. Przechowała mi sie bez problemu w wiaderku.
A to najprawdopodobniej jest Stratiotes aloides osoka aloesowata.
6. wiem że są odmiany lilii wodnych (tzw powszechnie nenufarów choć to błąd) które nadają się do płytszych i mniejszych oczek. Niestety w tym roku już raczej sie nie załapiesz bo za późno.

Można kupić w tym roku, a zakwitną w przyszłym, tylko obawiam się o przechowanie grzybienia w zimie w tak małym i płytkim oczku, nie powinna przemarzać mu bryła korzeniowa, dlatego na zimę powinien być poniżej strefy zamarzania lodu. Ta strefa to ok 60 - 80 cm.
7. muszli wrzucam tak dobre dwie garście. Jak coś nie tak to dorzucam i już.
A te muszle to w jakim celu? śkoro woda powinna być lekko kwaśna, a wapień, zawarty w muszlach odkwasza ją, co może być przyczyną zakwitu glonów. Rozumiem że były by to żywe małże np, szczeżuje, lecz nie można ich przenosić do oczek ponieważ są pod ochroną gatunkową.
9. Jest naprawdę duzo roslin wodnych do wyboru w sklepach. Ale polecam Ci wstrzemięźliwość. Tak piszą we wszystkich poradnikach i to jest racja. Wszystko sie rozrasta i szybko możesz mieć kłopot.
Mogę spokojnie polecić sklep internetowy który prowadzi hodowca roślin wodnych, zobaczcie na jego ceny - http://www.hydroflora.com.pl/index.php/ ... ducts.html . Materiał ma bardzo dobry jakościowo, nie miałem nigdy żadnych problemów. Rośliny hodowane w polskich warunkach, więc są zahartowane, to nie żadne holenderskie wynalazki.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”