Ogórek - choroby, szkodniki
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Erazm - kiedy obejrzałem Twoje zdjęcia powiększone widzę różnice w stosunku do moich.
Czy u Ciebie blaszka liściowa jest również jaśniejsza od nerwów ?
Dla oglądających zdjęcie liścia w normalnej wielkości wyjaśniam, że w Poznaniu pada więc liście są zabrudzone ziemią [przepraszam]. Liść spłukałem pod bieżącą wodą i jest czysty bez śladów żerowania wciornastków , czy innych ssących.
Obawiam się że to po prostu mączniak rzekomy, a oprysk Amistarem spłukał deszcz.
" ...Początkowe objawy choroby dostrzega się w postaci mokrych plam na dolnej stronie liści. Plamy te są najbardziej widoczne w godzinach od 6.oo do 8.oo rano. W dalszym rozwoju mączniak rzekomy w zależności od nasilenia zarodników i warunków atmosferycznych tworzy stopniowo lub nagle żółtawe, regularne, ograniczone nerwami liścia plamy. Dalej powoduje żółknięcie całej blaszki liściowej aż do jej zaschnięcia. Skupienia zarodników można obserwować tylko na dolnej stronie blaszki liściowej w godzinach rannych w postaci szarofioletowego nalotu. ..."
A więc jutro rano dokładnie przyjrzę się spodniej stronie liści i jeżeli pogoda pozwoli ponowię oprysk.
Będę wdzięczny za inne sugestie
Czy u Ciebie blaszka liściowa jest również jaśniejsza od nerwów ?
Dla oglądających zdjęcie liścia w normalnej wielkości wyjaśniam, że w Poznaniu pada więc liście są zabrudzone ziemią [przepraszam]. Liść spłukałem pod bieżącą wodą i jest czysty bez śladów żerowania wciornastków , czy innych ssących.
Obawiam się że to po prostu mączniak rzekomy, a oprysk Amistarem spłukał deszcz.
" ...Początkowe objawy choroby dostrzega się w postaci mokrych plam na dolnej stronie liści. Plamy te są najbardziej widoczne w godzinach od 6.oo do 8.oo rano. W dalszym rozwoju mączniak rzekomy w zależności od nasilenia zarodników i warunków atmosferycznych tworzy stopniowo lub nagle żółtawe, regularne, ograniczone nerwami liścia plamy. Dalej powoduje żółknięcie całej blaszki liściowej aż do jej zaschnięcia. Skupienia zarodników można obserwować tylko na dolnej stronie blaszki liściowej w godzinach rannych w postaci szarofioletowego nalotu. ..."
A więc jutro rano dokładnie przyjrzę się spodniej stronie liści i jeżeli pogoda pozwoli ponowię oprysk.
Będę wdzięczny za inne sugestie
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Witaj Erazm
Na Twoich zdjęciach jasne plamki grzyba są rozsiane w oddzielnych skupiskach na powierzchni liścia, u mnie liść jest w miarę równomiernie jasny
Zobaczę jeszcze jutro wcześnie rano jak wygląda spód liści [pod warunkiem że przestanie padać]
Na Twoich zdjęciach jasne plamki grzyba są rozsiane w oddzielnych skupiskach na powierzchni liścia, u mnie liść jest w miarę równomiernie jasny
Zobaczę jeszcze jutro wcześnie rano jak wygląda spód liści [pod warunkiem że przestanie padać]
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Witajcie
Widzę że Erazm to poranny ptaszek jak skowronek.
Załączam zdjęcia z dzisiejszego poranka
na włoskach są drobniutkie kropelki porannej rosy, na spodzie nie ma żadnych plam, nie ma też szarego nalotu. Liście są jasno zielone, wręcz żółtawe
Widzę że Erazm to poranny ptaszek jak skowronek.
Załączam zdjęcia z dzisiejszego poranka
na włoskach są drobniutkie kropelki porannej rosy, na spodzie nie ma żadnych plam, nie ma też szarego nalotu. Liście są jasno zielone, wręcz żółtawe
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Witajcie
Erazmcieszę się z poprzwy zdrowia twoich podopiecznych.
A czy ktoś nazwał tą dolegliwość ?
U mnie wszystko wydaje się być O.K. przynajmniej taką mam nadzieję [żeby nie zapeszyć].
Ponieważ teren u mnie jest lekko pochyły, a z tego niższego końca rzędu krzaczki jakby były ciemniejsze, więc doszłem do przekonania że zbyt skromnie użyłem nawozu potasowego.
Sądzę że roztwór którym podlewałem spłynął wraz z wodą opadową i w niższej części uległ koncentracji. Podlałem moje roślinki jeszcze raz podwójną dawką potasu i czekam. Wydaje się że trochę przyspieszyły wzrost i nabrały jakby żywszych kolorów, choć nadal blaszki są jaśniejsze od nerwów. Ale też i pogoda sprzyjała, zrobiło się przecież wyraźnie cieplej, szczególnie w nocy.
Ponieważ Amistarem opryskałem rośliny chyba już prawie 2 tygodnie może należałoby powtórzyć oprysk ? Tak zapobiegawczo ? No i dodać Superam. od kilku dni pojawiły się pierwsze kwiaty.
Erazmcieszę się z poprzwy zdrowia twoich podopiecznych.
A czy ktoś nazwał tą dolegliwość ?
U mnie wszystko wydaje się być O.K. przynajmniej taką mam nadzieję [żeby nie zapeszyć].
Ponieważ teren u mnie jest lekko pochyły, a z tego niższego końca rzędu krzaczki jakby były ciemniejsze, więc doszłem do przekonania że zbyt skromnie użyłem nawozu potasowego.
Sądzę że roztwór którym podlewałem spłynął wraz z wodą opadową i w niższej części uległ koncentracji. Podlałem moje roślinki jeszcze raz podwójną dawką potasu i czekam. Wydaje się że trochę przyspieszyły wzrost i nabrały jakby żywszych kolorów, choć nadal blaszki są jaśniejsze od nerwów. Ale też i pogoda sprzyjała, zrobiło się przecież wyraźnie cieplej, szczególnie w nocy.
Ponieważ Amistarem opryskałem rośliny chyba już prawie 2 tygodnie może należałoby powtórzyć oprysk ? Tak zapobiegawczo ? No i dodać Superam. od kilku dni pojawiły się pierwsze kwiaty.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Witajcie,
moje ogorki też są niestety atakowane przez jakąś chorobę. Najbardziej uwidacznia to się na dolnych lisciach - robią się żółte i wiedną. na razie staram się te porażone liście obrywać. Szkoda mi ich pryskac jakąś chemią a zresztą mam ich tylko kilka sztuk, to zakup jakiegoś preparatu chyba się nie opłaca.
Będę je obserwować.
moje ogorki też są niestety atakowane przez jakąś chorobę. Najbardziej uwidacznia to się na dolnych lisciach - robią się żółte i wiedną. na razie staram się te porażone liście obrywać. Szkoda mi ich pryskac jakąś chemią a zresztą mam ich tylko kilka sztuk, to zakup jakiegoś preparatu chyba się nie opłaca.
Będę je obserwować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6956
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy masz ogórki śremski, śremianin, ... .Więdniecie liści przy tych ogórkach to choroba genetyczna. W Instytucje Warzywnictwa zalecono mi 3 - 4 lata temu oprysk Miedzian + Brawo co jakis czas. Wstrzyma to więdnięcie liści.
Czy masz plamy takie jak na zdjęciach w moim poście z 21 Sierpień 2006, 09:18. To mączniak rzekomy. Oprysk jak zalecalem wyżej AMISTAR 250 SC (3 dni karencji). Zwalcza on prawie wszystkie choroby ogórka.
Czy masz plamy takie jak na zdjęciach w moim poście z 21 Sierpień 2006, 09:18. To mączniak rzekomy. Oprysk jak zalecalem wyżej AMISTAR 250 SC (3 dni karencji). Zwalcza on prawie wszystkie choroby ogórka.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- ---
- Posty: 424
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie