Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7511
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Decis na roślinie działa powierzchniowo, na mszyce kontaktowo i żołądkowo ale poniżej 20*C.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
No i co z tego, u mnie jutro max 18 stopni i to przez godzinę czy dwie. Oprysk wykonuje się po 19, lub bardzo wcześnie rano przed oblotem pszczół wtedy ta temperatura nie jest wysoka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7511
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
No i dlatego piszę, że poniżej 20*C bo jest w sam raz na oprysk.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Problem jest taki z środkami działającymi kontaktowo jak decis czy karate (nie wiem ile to ma karencji i czy nadaje się na czereśnie), że trzeba nimi opryskać stworzenie żeby zdechło, a w przypadku mszyc, liście są pozwijane i ze skutecznością różnie może być.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ja się poddałem. Nie mam czasu czekać na urodzajny rok. Wywaliłem kolejne drzewka. Zostawiłem jedno pod domem, bardziej dla osłony od wiatru i słońca. W miejscu tych czereśni posadzę sporo krzewów owocowych, czekają w donicach. Patrząc po sąsiadach, tam też bryndza. Parę owoców raz na 3-4 lata to żadna atrakcja. Przycinanie nawadnianie opryski itd. Uznałem że nie ma sensu się męczyć. Mam takie miejsce, nad rzeczką w dolinie gdzie przymrozki to codzienność do 2-giej połowy maja. Na marginesie, drewno dobre do wędzenia.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witajcie.
Mam na Kurpiach (północne Mazowsze) działkę. Moje dzieciaki bardzo lubią czereśnie.
Gleba bardzo słaba, bielicówa poniżej półtora szpadla żółty piasek , głębie prawie pomarańczowy piach (prawdopodobnie po rudzie darnowej żelaza) głębiej piasek biały.
Poprzedni właściciel wykopal doły 1,5 metra na metr i zawalił ciężką tłustą glebą - czarnoziem ?)
Czereśnie rosły ładnie, ale po kilku latach oba drzewa skończyły podobnie. Nagłe zwiędnięcie wszystkich liści (pomimo podlewania)
Próbowałem ponownie w innych dołkach z innymi drzewkami , ale efekt ten sam. Czereśnia usła nagle po roku od posadzenia.
Czy ja coś źle robię ?
Chciałbym kupić Przybrodzką (karłowatą) i siestronkę i zapylacz Van do tego, ale nie wiem czy to ma sens.
Ktoś wie jak posadzić czereśnię na bielicówce 6 klasy ?
Dodam tylko, że klimat jest łąkowy to znaczy ciągle wieje. Jedyne co mogę zrobić to posadzić przy domu przy południowej ścianie.
Pozdrówka
Mam na Kurpiach (północne Mazowsze) działkę. Moje dzieciaki bardzo lubią czereśnie.
Gleba bardzo słaba, bielicówa poniżej półtora szpadla żółty piasek , głębie prawie pomarańczowy piach (prawdopodobnie po rudzie darnowej żelaza) głębiej piasek biały.
Poprzedni właściciel wykopal doły 1,5 metra na metr i zawalił ciężką tłustą glebą - czarnoziem ?)
Czereśnie rosły ładnie, ale po kilku latach oba drzewa skończyły podobnie. Nagłe zwiędnięcie wszystkich liści (pomimo podlewania)
Próbowałem ponownie w innych dołkach z innymi drzewkami , ale efekt ten sam. Czereśnia usła nagle po roku od posadzenia.
Czy ja coś źle robię ?
Chciałbym kupić Przybrodzką (karłowatą) i siestronkę i zapylacz Van do tego, ale nie wiem czy to ma sens.
Ktoś wie jak posadzić czereśnię na bielicówce 6 klasy ?
Dodam tylko, że klimat jest łąkowy to znaczy ciągle wieje. Jedyne co mogę zrobić to posadzić przy domu przy południowej ścianie.
Pozdrówka
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie jest podobnie, strumyk, dolina. Wszytko startuje kilka dni później, dużo zimniej niż u sąsiadów mieszkających wyżej itd. Jednak u mnie wszystko poza czereśniami dobrze sobie radzi. Spróbuj z odmianami czereśni późno kwitnącymi i odpornymi na przymrozki np. u mnie mimo wyjątkowo strasznych i zmiennych tegorocznych warunków pogodowych w tym roku coś tam będzie na Buttnerze czerwonej, Reginie. dosadziłem też Sama. Nawet na dwuletniej Tamarze jest kilka owoców. Całkowita klapa to Schenidera Pożna, Kordia i Lapins. Coś jest na VAN-ie,Techlowan-ie i Sumicie, ale raczej mało i to wysoko.seedkris pisze:Ja się poddałem. Nie mam czasu czekać na urodzajny rok. Wywaliłem kolejne drzewka. Zostawiłem jedno pod domem, bardziej dla osłony od wiatru i słońca. W miejscu tych czereśni posadzę sporo krzewów owocowych, czekają w donicach. Patrząc po sąsiadach, tam też bryndza. Parę owoców raz na 3-4 lata to żadna atrakcja. Przycinanie nawadnianie opryski itd. Uznałem że nie ma sensu się męczyć. Mam takie miejsce, nad rzeczką w dolinie gdzie przymrozki to codzienność do 2-giej połowy maja. Na marginesie, drewno dobre do wędzenia.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1418
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ja mam trzy (w zasadzie już 4 bo doszczepione ale zeszłoroczny przyrost jeszcze nie kwitł) w tym wspomniane wyżej Kordia i Sam i wszystkie kwitły w tym samym czasie, owoców podobnie i podobnej wielkości.
Kolejna część 2 wątku znajduje się tutaj viewtopic.php?f=34&t=123106
Kolejna część 2 wątku znajduje się tutaj viewtopic.php?f=34&t=123106
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek