Jak skutecznie i szybko sprzątać dom?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6527
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jak skutecznie i szybko sprzątać dom?
Nie cierpię sprzątania. Nie lubię i już. Nie znoszę! Ale jak większość z nas - muszę to robić, bo nie mam innego wyjścia. Szczególnie daje mi się we znaki kratka od grilla i ogromne okna dzielone zewnętrznymi szprosami na małe prostokąciki. No i psi kącik ze ścianą upstrzoną kaszą. I jeszcze drewniane schody, co miały zawsze wyglądać jak nowe, ale nie wyglądają... I jeszcze całe mnóstwo innych złośliwych przedmiotów, które trzeba pucować, glancować, myć, odnawiać i utrzymywać w porządku...
W związku z tym proszę o porady - jak szybko, najmniejszym wysiłkiem, bez twardej chemii (w miarę możliwości) i skutecznie sprzątnąć dom i umyć okna.
Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby czy środki, bardzo poproszę, podzielcie się nimi tutaj.
W związku z tym proszę o porady - jak szybko, najmniejszym wysiłkiem, bez twardej chemii (w miarę możliwości) i skutecznie sprzątnąć dom i umyć okna.
Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby czy środki, bardzo poproszę, podzielcie się nimi tutaj.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Jak skutecznie i szybko sprzatać dom
A może w psim kątku zamontować jakiś parawanik z wymienną szmatką ?
Śp. Zygmunt Kałużyński nie sprzątał - twierdził , że po 2 - 3 latach , to nawet kurzu nie
widać
Też nie cierpię sprzątania
Śp. Zygmunt Kałużyński nie sprzątał - twierdził , że po 2 - 3 latach , to nawet kurzu nie
widać
Też nie cierpię sprzątania
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4299
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
A ja lubię
Mam nawet kilka sprawdzonych sposobów na ułtwienie sobie życia. A motorkiem jest dla mnie "Perfekcyjna Pani domu" i te "syfiary", które pokazują swoje domy.
Mam nawet kilka sprawdzonych sposobów na ułtwienie sobie życia. A motorkiem jest dla mnie "Perfekcyjna Pani domu" i te "syfiary", które pokazują swoje domy.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6527
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
No to podziel nimi się z nami, proszęempuza pisze:Mam nawet kilka sprawdzonych sposobów na ułtwienie sobie życia.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Witam Was w ten deszczowy poranek. W Opolu leje jak z cebra od niedzieli Pogoda sprzyja sprzątaniu, bo przyznam szczerze jak jest ładnie, to wybieram prace w ogrodzie Nie lubie sprzątać, ale muszę
Staram sobie ułatwic życie jak sie da i ostatnio kupiłam sobie parową maszynę do sprzątania. Polecam! świetnie się nia sprząta, nie latam z wiadrami i mopem, podłogi naprawdę czyste, szybko schną, nadaje się do każdego rodzaju podłóg. Ma różne funkcje, można wydmuchać kurz z każdego kąta, np, z kaloryferów! Używam do sprzątanie każdego kąta w domu , znacznie skraca czas sprzatania.
Staram sobie ułatwic życie jak sie da i ostatnio kupiłam sobie parową maszynę do sprzątania. Polecam! świetnie się nia sprząta, nie latam z wiadrami i mopem, podłogi naprawdę czyste, szybko schną, nadaje się do każdego rodzaju podłóg. Ma różne funkcje, można wydmuchać kurz z każdego kąta, np, z kaloryferów! Używam do sprzątanie każdego kąta w domu , znacznie skraca czas sprzatania.
Witam,u mnie leje i leje.Ja też nie lubię latać ze ścierą,ale robię to,bo nie lubię brudu.A jak sobie coś nowego do domciu kupię to wierzcie mi dziewczyny sprzątam każdy kąt,tak mnie cieszy nowy nabytek.Nie musi to być nic drogiego,coś co mi wpadnie w oko np.nowy kwiatuszek to okna całe myję i firany zmieniam,a jak nowa serwetka to cały salon pucuję.Zawsze coś się znajdzie niedrogiego a cieszę się jak dziecko i sprzątanie lepiej idzie.A teraz gdy leje to ja robię pierogi i zamrażam a jak jest ładna pogoda to się gotować nie chce,a w zamrażalce gotowy obiadek.Piszcie co wy robicie,będę tu kukać do was pa pa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 7 maja 2008, o 06:58
- Lokalizacja: okolice Łodzi
hej:)
Ja lubię zmieniac wystrój wnętrza,więc ciągle coś przestawiam i przesuwam,a jak już przestawię,to z przyjemnością też sprzątam i domek mam jak nowy:)Jednak na co dzień to syzyfowa robota,i chyba nie ma na nią sposobu:(szczególnie doskwiera mi wycieranie kurzu,bo mam dużo bibelotów,na których zbiera się dużo kurzu,jak mam to wszystko poodsuwac,pozdejmowac,powycierac ,później odstawic to słabo mi się robi.Dosyc pomocny jest taki spray do czyszczenia samochodu,kurz osiada mniej,a co najważniejsze nie osiada też pył z kominka.
Bogumiła-ja też stosuję tą metodę-nagotuję różnych pyszności,zamrożę-a jak jest ładna pogoda to mam więcej czasu na różne przyjemniejsze rzeczy niż przesiadywanie przy gorącym piecu.
Ja lubię zmieniac wystrój wnętrza,więc ciągle coś przestawiam i przesuwam,a jak już przestawię,to z przyjemnością też sprzątam i domek mam jak nowy:)Jednak na co dzień to syzyfowa robota,i chyba nie ma na nią sposobu:(szczególnie doskwiera mi wycieranie kurzu,bo mam dużo bibelotów,na których zbiera się dużo kurzu,jak mam to wszystko poodsuwac,pozdejmowac,powycierac ,później odstawic to słabo mi się robi.Dosyc pomocny jest taki spray do czyszczenia samochodu,kurz osiada mniej,a co najważniejsze nie osiada też pył z kominka.
Bogumiła-ja też stosuję tą metodę-nagotuję różnych pyszności,zamrożę-a jak jest ładna pogoda to mam więcej czasu na różne przyjemniejsze rzeczy niż przesiadywanie przy gorącym piecu.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6527
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Bogumiła, ale nie piszesz JAK sprzątasz. Dokładnie jak i czym myjesz okna, jakim płynem (woda? jakaś chemia?), czym wycierasz, czy polerujesz itd. Albo czy myjesz drewnianą podłogę wodą z płynem do mycia naczyń, czy specjalnym środkiem z woskiem. Albo czy wosk należy co jakiś czas zmywać, czy nie trzeba. Albo jak często pierzesz firanki, co rok, co miesiąc, czy co tydzień. I w czym...
Mnie interesuje głównie technologia mycia okien z małymi szybkami, czyli z ogromną ilością narożników, w których zbiera się kurz i brud, a do których nie mieści się palec Czym, jakim środkiem, jakimi ścierkami, czy papierem, czy szmatką bawełnianą, czy jeszcze czymś innym.
Ostatnio umyłam okna na taras, było super, dopóki nie zaświeciło słońce. Masakra! Smugi, rozmazany brud, rogi szybek jak u Baby Jagi w chatce, jednym słowem okno wyglądało gorzej niż przed myciem. A używałam super psikadła Clin i specjalnej szmatki do mycia szyb
Zawsze przy takiej okazji od nowa błogosławię Sz.M. , że wymyślił takie okna, ze szprosami na zewnątrz. On tego nie myje
Gazeta do polerowania się nie nadaje, bo jeśli jedne drzwi na taras składają się z 14 szybek, a są dwuskrzydłowe, to nijak rozpędzić się nie można, a przy gazecie rozmach jest istotny. A więc czym to myc???
Mnie interesuje głównie technologia mycia okien z małymi szybkami, czyli z ogromną ilością narożników, w których zbiera się kurz i brud, a do których nie mieści się palec Czym, jakim środkiem, jakimi ścierkami, czy papierem, czy szmatką bawełnianą, czy jeszcze czymś innym.
Ostatnio umyłam okna na taras, było super, dopóki nie zaświeciło słońce. Masakra! Smugi, rozmazany brud, rogi szybek jak u Baby Jagi w chatce, jednym słowem okno wyglądało gorzej niż przed myciem. A używałam super psikadła Clin i specjalnej szmatki do mycia szyb
Zawsze przy takiej okazji od nowa błogosławię Sz.M. , że wymyślił takie okna, ze szprosami na zewnątrz. On tego nie myje
Gazeta do polerowania się nie nadaje, bo jeśli jedne drzwi na taras składają się z 14 szybek, a są dwuskrzydłowe, to nijak rozpędzić się nie można, a przy gazecie rozmach jest istotny. A więc czym to myc???
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Mam w domu dużo okien i to starego typu / rozkręcane /. Mycie tego to katorga. Czasami mówię, że za to mycie okien, to kiedyś pójdę prosto do nieba. W ciągu wielu lat wypróbowałam wielu sposobów.
Obecnie idzie mi nawet nieźle, a robię to tak:
1. szyby i framugi myję gorącą /oczywiście taką, aby się nie poparzyć/ wodą z płynem do naczyń Ludwikiem, robię to wiskozową ściereczką do mycia. Oczywiście bardzo często zmieniam wodę. U mnie na osiedlu jest bardzo gęsta zabudowa, nie ma gazu i ludzie palą w piecach różnymi syfami.
2. spryskuję szybę płynem do mycia szyb / najczęściej używam takiego, który zapobiega osiadaniu pary - najlepsze są te samochodowe i dokładnie wycieram bawełnianą szmatką
3. poleruję ręcznikiem papierowym, można też gazetą, ale od tych pisków ja dostaję dreszczy
Ważne, aby nie myć w słońcu, bo szyby zbyt szybko wysychają i zostają smugi.
A tak nawiasem mówiąc, to też nie lubię sprzątać, ale równocześnie nie lubię bałaganu, bo wtedy nie mogę się skupić ani odpocząć. Już wiele razy myślałam o wynajęciu kogoś do pomocy, bo pracuję na 1,5 etatu, często w soboty i niedziele, ale mam jakieś opory.
Pozdrawiam Dorota
Obecnie idzie mi nawet nieźle, a robię to tak:
1. szyby i framugi myję gorącą /oczywiście taką, aby się nie poparzyć/ wodą z płynem do naczyń Ludwikiem, robię to wiskozową ściereczką do mycia. Oczywiście bardzo często zmieniam wodę. U mnie na osiedlu jest bardzo gęsta zabudowa, nie ma gazu i ludzie palą w piecach różnymi syfami.
2. spryskuję szybę płynem do mycia szyb / najczęściej używam takiego, który zapobiega osiadaniu pary - najlepsze są te samochodowe i dokładnie wycieram bawełnianą szmatką
3. poleruję ręcznikiem papierowym, można też gazetą, ale od tych pisków ja dostaję dreszczy
Ważne, aby nie myć w słońcu, bo szyby zbyt szybko wysychają i zostają smugi.
A tak nawiasem mówiąc, to też nie lubię sprzątać, ale równocześnie nie lubię bałaganu, bo wtedy nie mogę się skupić ani odpocząć. Już wiele razy myślałam o wynajęciu kogoś do pomocy, bo pracuję na 1,5 etatu, często w soboty i niedziele, ale mam jakieś opory.
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2