MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 6 gru 2021, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Asia - Pelasia może ja ci odpowiem - Mody się zmieniają i popularność też to co było hitem kilka lat temu zaczyna być codziennością trzeba podążać z trendem a może i z opłacalnością . Na własne potrzeby można lub wystarczy hodować kilka tysięcy więcej nie da się ogarnąć a by coś z tego zostało to trzeba być do przodu mieć to czego inni jeszcze nie mają .Ogrodową można dostać za free to jak tu można mówić o opłacalności . Koszty są - trzcina łupanie czyszczenie wysyłka itp. Sam myślę ograniczyć się w tym roku a na deski na formatki wydałem ponad 1000 a jeszcze frezowanie plus trzcina.Hobby kosztuje.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Przeżywalność kokonów w kamieniach, zmurszałych kłodach czy w ziemi jest niska. Są one łakomym kąskiem dla wielu innych owadów oraz ptaków, płazów i gryzoni. Poza tym mogą gnić z nadmiernej wilgoci i przemarzać.
Wyniki badań hodowli murarek w rurkach trzcinowych z https://www.inhort.pl/files/program_wie ... ad_4.1.pdf
Stopień wylęgu pszczół z kokonów był dobry i wyniósł 99% dla murarki ogrodowej i 88% dla murarki rogatej. Ocena zasiedlenia gniazd murarki rogatej była zadawalająca i wyniosła około 66%, przy 100% zasiedleniu gniazd przez murarkę ogrodową.
Różnica w stopniu zasiedlenia materiałów gniazdowych znalazła swoje odzwierciedlenie w przyroście populacji ww. gatunków. Z hodowli murarki rogatej, po sezonie, uzyskano 5 tys. kokonów (5-krotny przyrost), a z kolonii murarki ogrodowej aż ponad 8 tys. oprzędów (8-krotny przyrost). Taki współczynnik przyrostu O. cornuta jest zadowalający i pozwala na dość szybkie zwiększenie populacji tej pszczoły. Należy jednak zwrócić uwagę na niezwykle ciepłą wiosnę 2018 r. W mniej sprzyjających warunkach pogodowych można się spodziewać znacznie gorszych wyników hodowlanych
Trzcinę można łatwo pozyskać. Wystarczy na na przedwiośniu, po wyschnięciu brzegów i kilkudniowym okresie bezdeszczowym wybrać się na spacer z ostrym nożem i składanym stołkiem. Przez godzinę można naciąć 100 rurek.
Trzcina pospolita, przynajmniej na Mazowszu rośnie placami na niskich brzegach wszystkich rzek i jezior. Nie koszona staje się ekspansywna, znosi dłuższe zalewanie, wytrzymuje suszę i łatwo daje się przesadzić.
Na początek nie trzeba budować ulików. Wystarczy obciąć szyjkę w butelce PET, wcisnąć na ciasno pęczek rurek i ją podwiesić na sztywno np. pod okapem altanki.
Wyniki badań hodowli murarek w rurkach trzcinowych z https://www.inhort.pl/files/program_wie ... ad_4.1.pdf
Stopień wylęgu pszczół z kokonów był dobry i wyniósł 99% dla murarki ogrodowej i 88% dla murarki rogatej. Ocena zasiedlenia gniazd murarki rogatej była zadawalająca i wyniosła około 66%, przy 100% zasiedleniu gniazd przez murarkę ogrodową.
Różnica w stopniu zasiedlenia materiałów gniazdowych znalazła swoje odzwierciedlenie w przyroście populacji ww. gatunków. Z hodowli murarki rogatej, po sezonie, uzyskano 5 tys. kokonów (5-krotny przyrost), a z kolonii murarki ogrodowej aż ponad 8 tys. oprzędów (8-krotny przyrost). Taki współczynnik przyrostu O. cornuta jest zadowalający i pozwala na dość szybkie zwiększenie populacji tej pszczoły. Należy jednak zwrócić uwagę na niezwykle ciepłą wiosnę 2018 r. W mniej sprzyjających warunkach pogodowych można się spodziewać znacznie gorszych wyników hodowlanych
Trzcinę można łatwo pozyskać. Wystarczy na na przedwiośniu, po wyschnięciu brzegów i kilkudniowym okresie bezdeszczowym wybrać się na spacer z ostrym nożem i składanym stołkiem. Przez godzinę można naciąć 100 rurek.
Trzcina pospolita, przynajmniej na Mazowszu rośnie placami na niskich brzegach wszystkich rzek i jezior. Nie koszona staje się ekspansywna, znosi dłuższe zalewanie, wytrzymuje suszę i łatwo daje się przesadzić.
Na początek nie trzeba budować ulików. Wystarczy obciąć szyjkę w butelce PET, wcisnąć na ciasno pęczek rurek i ją podwiesić na sztywno np. pod okapem altanki.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
A jak coś ci się stanie to kto się zajmie łupaniem? Moim zdaniem przeżywalność pszczół ma być taka jaka jest, a reszta ma posłużyć jako pokarm. Historia pokazuje, że jak człowiek się wtrąca, to tylko same kłopoty są. Pszczoła nie żyje samotnie, tylko ma kontakt z niezliczoną ilością stworzeń i roślin. Ma chorować, zjadać i być zjadana, itd. itp.
Poświęcając kilka metrów kwadratowych ogrodu, mogę stworzyć wielu owadom warunki do życia i będą sobie radzić beze mnie.
Oczywiście są miejsca gdzie trzeba odtworzyć populację i tam warto zastosować na start te metody, ale uważam, że na dłuższą metę trzeba tworzyć warunki owadom do samodzielnego życia.
Poświęcając kilka metrów kwadratowych ogrodu, mogę stworzyć wielu owadom warunki do życia i będą sobie radzić beze mnie.
Oczywiście są miejsca gdzie trzeba odtworzyć populację i tam warto zastosować na start te metody, ale uważam, że na dłuższą metę trzeba tworzyć warunki owadom do samodzielnego życia.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 6 gru 2021, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Zapylacze nie mają twojego rozumu a i możliwości też.Gdzie w naturze znajdziesz otwartą rurkę trzcinową chyba jak się złamie trzcina, murarki zębów nie mają i piły by upiłować trzcinę ,wywiercić otworu też nie potrafią . Lepiej nic nie pisz i daj naturze żyć tak jak piszesz , ale nie pisz tu na forum takich herezji.
Zmoderowłam/K
Zmoderowłam/K
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Kochani pamiętajcie, że miliony lat owady radziły sobie same. Co się zatem zmieniło w ostatnich czasach?
Zmieniło się nie tylko to, że jest teraz cieplej. Doszło pryskanie, zabieranie miejsc do życia, a przede wszystkim zmniejszenie bioróżnorodności.
Wystarczy zostawić owadom miejsce w ogrodzie, gdzie będą mogły w spokoju żyć, oraz posadzić rośliny, które dadzą im mieszkanie, i pożywienie. W tym miejscu nie kosimy, ani nie sprzątamy. To proste i będzie działać, nawet jak nas zabraknie.
Jak ktoś czyta co się dzieje w świecie i rolnictwie, musi wiedzieć, że tego sam nie wymyśliłem.
Jak się komuś znudzi "murarkowe zoo" zachęcam do stworzenia bezobsługowego rezerwatu w ogrodzie (nie tylko dla murarek).
Mcin napisał mądre słowa i osobiście mam zamiar spróbować czy to nie ściema.
Zmieniło się nie tylko to, że jest teraz cieplej. Doszło pryskanie, zabieranie miejsc do życia, a przede wszystkim zmniejszenie bioróżnorodności.
Wystarczy zostawić owadom miejsce w ogrodzie, gdzie będą mogły w spokoju żyć, oraz posadzić rośliny, które dadzą im mieszkanie, i pożywienie. W tym miejscu nie kosimy, ani nie sprzątamy. To proste i będzie działać, nawet jak nas zabraknie.
Jak ktoś czyta co się dzieje w świecie i rolnictwie, musi wiedzieć, że tego sam nie wymyśliłem.
Jak się komuś znudzi "murarkowe zoo" zachęcam do stworzenia bezobsługowego rezerwatu w ogrodzie (nie tylko dla murarek).
Mcin napisał mądre słowa i osobiście mam zamiar spróbować czy to nie ściema.
Plecam bardzo ciekawa przystępna i treściwa strona - w tym m.in ogród dla pszczół i innych latających:
https://dzicyzapylacze.pl/ogrod-dla-pszczol/
Czasem lepiej mieć w ogrodzie więcej różnych ciekawych i rzadkich już gatunków - no i bez łupania rurek. Pozdrawiam
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
U mnie na rurki sprawdzają się łodygi słonecznika. Muszą być wysuszone, mają też kolanka, które naturalnie są barierą na zakończenie. Jedynie przyciętą rurkę trzeba "przepchnąć" bo ma taki wysuszony miąższ wewnątrz. Z dwudziestu kilku rurek wyjąłem ok. 130 zdrowych kokonów.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2141
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Andrzej997 Na świecie drastycznie i gwałtownie spada liczba owadów zapylających. W tej sytuacji uważam, że warto walczyć o każdą pszczołę, czy to miodną, czy murarkę, czy inną. Tu nie chodzi o "murarkowe zoo" , tu chodzi o to, że kilkanaście lat temu, jak była wiosna, to na wszelkiego typu kwiatach było rojno, a teraz są pojedyncze pszczoły!!!
Ja od trzech lat kupuję trzmiele, bo tych dzikich już brakuje aby zapylić kilka krzaczków owocowych, praktycznie poza wsią, na granicy dzikich terenów Zaprosiłam pszczelarza, ale to nie rozwiązało problemu, bo zgłosił się już po kwitnieniu większości drzew i krzewów owocowych. Pszczelarzom zależy na uzyskaniu konkretnego pożytku, a nie na zapylaniu, co wlezie, przez jego pszczoły. Oczywiście
Zostawienie dzikiego zakątka tu i ówdzie jest ważne i super, ale nie wystarczy. Widać to np. po trzmielach.
Jak kupowałam działkę w 2013 r., bzyczało od wszystkiego, trzmieli było zatrzęsienie. Teraz wiosna nadchodzi i towarzyszy jej cisza zamiast niskich bzyków trzmielowych matek szukających nor na gniazdo.
W tym roku zaczynam przygodę z murarkami, bo uważam, że jest to konieczne i tak trzeba, nie tylko dla mnie i mojego ogródka, ale również dla sąsiadów, dla najbliższej okolicy.
To nie zoo ani cyrk, czy jakaś menażeria. W dzisiejszych czasach ważna jest każda pszczoła, po prostu!!!!!
Ja od trzech lat kupuję trzmiele, bo tych dzikich już brakuje aby zapylić kilka krzaczków owocowych, praktycznie poza wsią, na granicy dzikich terenów Zaprosiłam pszczelarza, ale to nie rozwiązało problemu, bo zgłosił się już po kwitnieniu większości drzew i krzewów owocowych. Pszczelarzom zależy na uzyskaniu konkretnego pożytku, a nie na zapylaniu, co wlezie, przez jego pszczoły. Oczywiście
Zostawienie dzikiego zakątka tu i ówdzie jest ważne i super, ale nie wystarczy. Widać to np. po trzmielach.
Jak kupowałam działkę w 2013 r., bzyczało od wszystkiego, trzmieli było zatrzęsienie. Teraz wiosna nadchodzi i towarzyszy jej cisza zamiast niskich bzyków trzmielowych matek szukających nor na gniazdo.
W tym roku zaczynam przygodę z murarkami, bo uważam, że jest to konieczne i tak trzeba, nie tylko dla mnie i mojego ogródka, ale również dla sąsiadów, dla najbliższej okolicy.
To nie zoo ani cyrk, czy jakaś menażeria. W dzisiejszych czasach ważna jest każda pszczoła, po prostu!!!!!
Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7511
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Lucynko, wszystko to prawda co piszesz. Pszczół jak na lekarstwo a nawet mniej, To samo z trzmielami. Dawniej przechodząc obok kwitnącej lipy czy np. czereśni aż huczało. Trzmieli na kwitnących borówkach , czy malinach było zatrzęsienie. W ub. roku widziałam dwa, na wiśni, czereśni by zobaczyć pszczółkę trzeba się dobrze wpatrzyć by jakąś zauważyć. A niedaleko, jakieś może 100 metrów w linii prostej jest mała pasieka, raptem 6 uli, i tak tych pszczół jakoś nie widać. Dlatego mam murarki, niewiele , tylko 500 rurek. Dla mnie i sąsiadów wystarczy. I z tego co wiem już kilku działkowiczów w okolicy też zaczęło się w to bawić.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 6 gru 2021, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Pszczoła miodna nie przyleci jak nie będzie nektaru , by był nektar muszą być sprzyjające warunki a tych ostatnio jest na lekarstwo za gorąco za zimno za sucho za mokro za wietrznie ostatnie lata są tragiczne pod tym względem to że jest lipa nie znaczy że nektaruje!!! Pszczół miodnych jest dużo a nawet za wiele w niektórych rejonach. Murarka poszukuje tylko myłku jest więc mniej wybredna ale żyje tylko 2 miesiące
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6668
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Na drugim zdjęciu jest delikatny kokon węgarnika. Pojawiają się w rurkach o małych średnicach. Po ostatnim łupaniu przechowuje takie kokony osobno w połówkach rozciętej trzciny. Na razie w pudełkach cisza.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Szczurbobik to "zoo" wziąłem ze skojarzenia, że w zoo trzeba się zwierzętami zajmować, karmić, dawać dach nad głową i pomagać w rozmnażaniu.
Absolutnie nie jestem przeciwny tym rurkom - rozumiem, że są miejsca gdzie trzeba je stosować.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że trzeba szukać rozwiązań, które sprawią, że owady wrócą i będą żyć bez naszej pomocy.
Absolutnie nie jestem przeciwny tym rurkom - rozumiem, że są miejsca gdzie trzeba je stosować.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że trzeba szukać rozwiązań, które sprawią, że owady wrócą i będą żyć bez naszej pomocy.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 7 maja 2021, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Myślicie że węgarnik poluje tez na kleszcze, czy tylko inne mniejsze pajączki?