Mój ogród niepokazowy cz. 2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16999
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Współczuję strat ogrodowych.
Nigdy nie rozumiem po co ten przymrozek tak późno psoci nam.
U mnie też trochę roślin lapnietych przez przymrozek. Ale nie dużo.
Tulipanów masz dużo. Wszystkie piękne.
Rododendrony piękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie
Nigdy nie rozumiem po co ten przymrozek tak późno psoci nam.
U mnie też trochę roślin lapnietych przez przymrozek. Ale nie dużo.
Tulipanów masz dużo. Wszystkie piękne.
Rododendrony piękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1277
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, ja również współczuję strat przymrozkowych. Znam ten ból Na szczęście jest wiele innych roślin pięknie kwitnących
Odwzajemniam życzenia
P.S. Piękna pocieszajka
Odwzajemniam życzenia
P.S. Piękna pocieszajka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11581
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko jaki ładny pączek rododendrona, mocne bordo.
Uroczy biały orlik. W ubiegłym roku białe wsiały mi się w tawułę, więc malutkie wyszarpałam z korzeni. Posadziłam na rabacie bez nadziei na kwiaty, a one już mają pąki.
Poginęły Wam chryzantemy, a ja nie dopatrzyłam i dwie ślimaki prawie unicestwiły. Twojej na szczęście nie, jest najładniejsza.
Zimno się zrobiło , a moje wystawione na północny taras siewki stoją jak zaklęte, prawie nie widać wzrostu. Poza pomidorami już nie wnoszę do pomieszczenia.
Fasole, dynie i ogórki dopiero wysiałam do paletek, bo chyba długo postoją w garażu.
Niech prognozy się nie sprawdzą i ciepło szybciej dotrze do Ciebie.
Uroczy biały orlik. W ubiegłym roku białe wsiały mi się w tawułę, więc malutkie wyszarpałam z korzeni. Posadziłam na rabacie bez nadziei na kwiaty, a one już mają pąki.
Poginęły Wam chryzantemy, a ja nie dopatrzyłam i dwie ślimaki prawie unicestwiły. Twojej na szczęście nie, jest najładniejsza.
Zimno się zrobiło , a moje wystawione na północny taras siewki stoją jak zaklęte, prawie nie widać wzrostu. Poza pomidorami już nie wnoszę do pomieszczenia.
Fasole, dynie i ogórki dopiero wysiałam do paletek, bo chyba długo postoją w garażu.
Niech prognozy się nie sprawdzą i ciepło szybciej dotrze do Ciebie.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2465
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witaj Halszko współczuje strat mrozowych wiem co to znaczy po zeszłorocznej trąbie powietrznej szkoda tak pięknych roślin ja nie okrywałam niczym i liczyłam na stary udało się trochu deszcz mi zniszczył, ale tak ok w porządku. OBy zapowiadane ochłodzenie nie było duże i nie uszkodziło roślinek i upraw. Pozdrawiam życzę słoneczka i troszku deszczyku do podlania a mrozów NIE
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2621
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Współczuję strat przymrozkowych ale szybko o nich zapomnimy jak zakwitną następne piękności…. Oby to ochłodzenie wreszcie poszło sobie precz na płn jak najszybciej!
Piękna kolekcja tulipanów i takie ładne są... lubię pierzaste bo nie mam i musze zapisac w kajecie aby nie zapomnieć o nich.
Rododendrony kolorki mają wyraziste i śliczne!! Tez mam 2 ale jeszcze się ociągają z kwitnieniem!
Ciekawa i niezwykła ta kompozycja w wazonie; to sztuka ktorej chce sie nauczyć bo coraz bardziej mi się podoba...
Piękna kolekcja tulipanów i takie ładne są... lubię pierzaste bo nie mam i musze zapisac w kajecie aby nie zapomnieć o nich.
Rododendrony kolorki mają wyraziste i śliczne!! Tez mam 2 ale jeszcze się ociągają z kwitnieniem!
Ciekawa i niezwykła ta kompozycja w wazonie; to sztuka ktorej chce sie nauczyć bo coraz bardziej mi się podoba...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2609
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie drodzy Goście
Dziękuję wszystkim za słowa pociechy i wsparcia z powodu strat przymrozkowych
Wygląda na to, że przymrozków już nie powinno być do końca tygodnia, a miejmy nadzieję, że poźniej też nie. Najniższa nocna temperatura przewidywana jest dzisiaj. Ma być +2⁰. Ale ja już nie bardzo wierzę prognozom
Tak czy siak dla pomidorów i tak jest za chłodno i muszą noce spędzać w pokoju (z balkonu tu jest najbliżej). Mam nadzieję, że zapamiętam, żeby nie siać pomidorów wcześniej niż przełom marca I kwietnia. Szczególnie wyższych odmian. Po co mają się męczyć i ja z nimi
Wczoraj trochę popadało, ale krótko, tyle że beczki pełne Dobre i to, bo przynajmniej nie muszę wszystkiego z wodociągu podlewać.
Aniu, a kto powiedział, że musimy wszystko rozumieć Gdyby nie ciepła wiosna i te upały w kwietniu to roślinki by nie ucierpiały. W innych sezonach hosty, paprocie dopiero na początku maja wychodziły z ziemi, drzewa i krzewy też poźniej kwitły.
Tulipany i rodki dziękują za uznanie
Małgorzatko, dziękuję i odwzajemniam słowa pocieszenia - widziałam Twoje straty Pocieszajka w miarę rozkwitania przechodzi metamorfozę - traci ten żarówiasty róż i jest coraz bardziej kremowa
Soniu, dziękuję, ten pąk to raczej ciemny fiolet niż bordo, telefon przekłamał a i ustawienie monitora ma wpływ na odbiór barw.
Orlik to dar od losu, albo od ptaków Wyrósł dwa lata temu w znacznym oddaleniu od pozostałych, z drugiej strony domu.
Moje ogórki i część fasolki dopiero posiałam tradycyjnie wg wskazówek mojej śp. mamy i babci 8 maja. Stoją w kuchni na parapecie do wykiełkowania.
Dziękuję za dobre życzenia, które szczerze odwzajemniam
Alu, bardzo dziękuję za życzenia i szczerze je odwzajemniam Miejmy nadzieję, że to już koniec pogodowych psikusów
Iguniu Ta kompozycja jest w doniczce takiej domowej. Znalazłam ją w piwnicy i postanowiłam wykorzystać. Rośnie tam tylko jedna pelargonia I jakaś odmiana komarzycy. Zobaczymy jak się sprawdzi, czy rośliny nie będą mieć za ciasno.
A w takiej betonowej kupionej na ryneczku wsadziłam wczoraj 2 słonecznice i trochę rozchodnika. Kupiłam je w Brico - na doniczce napisane jest "bylina", ekspedientka powiedziała, że to rojnik Dopiero w domu doczytałam co to za bylina i czego potrzebuje.
No w sumie wymagania ma podobne do rojników
Wszystkim Gościom życzę wspaniałego tygodnia i samych przyjemności w ogródkach i ogrodach
Dziękuję wszystkim za słowa pociechy i wsparcia z powodu strat przymrozkowych
Wygląda na to, że przymrozków już nie powinno być do końca tygodnia, a miejmy nadzieję, że poźniej też nie. Najniższa nocna temperatura przewidywana jest dzisiaj. Ma być +2⁰. Ale ja już nie bardzo wierzę prognozom
Tak czy siak dla pomidorów i tak jest za chłodno i muszą noce spędzać w pokoju (z balkonu tu jest najbliżej). Mam nadzieję, że zapamiętam, żeby nie siać pomidorów wcześniej niż przełom marca I kwietnia. Szczególnie wyższych odmian. Po co mają się męczyć i ja z nimi
Wczoraj trochę popadało, ale krótko, tyle że beczki pełne Dobre i to, bo przynajmniej nie muszę wszystkiego z wodociągu podlewać.
Aniu, a kto powiedział, że musimy wszystko rozumieć Gdyby nie ciepła wiosna i te upały w kwietniu to roślinki by nie ucierpiały. W innych sezonach hosty, paprocie dopiero na początku maja wychodziły z ziemi, drzewa i krzewy też poźniej kwitły.
Tulipany i rodki dziękują za uznanie
Małgorzatko, dziękuję i odwzajemniam słowa pocieszenia - widziałam Twoje straty Pocieszajka w miarę rozkwitania przechodzi metamorfozę - traci ten żarówiasty róż i jest coraz bardziej kremowa
Soniu, dziękuję, ten pąk to raczej ciemny fiolet niż bordo, telefon przekłamał a i ustawienie monitora ma wpływ na odbiór barw.
Orlik to dar od losu, albo od ptaków Wyrósł dwa lata temu w znacznym oddaleniu od pozostałych, z drugiej strony domu.
Moje ogórki i część fasolki dopiero posiałam tradycyjnie wg wskazówek mojej śp. mamy i babci 8 maja. Stoją w kuchni na parapecie do wykiełkowania.
Dziękuję za dobre życzenia, które szczerze odwzajemniam
Alu, bardzo dziękuję za życzenia i szczerze je odwzajemniam Miejmy nadzieję, że to już koniec pogodowych psikusów
Iguniu Ta kompozycja jest w doniczce takiej domowej. Znalazłam ją w piwnicy i postanowiłam wykorzystać. Rośnie tam tylko jedna pelargonia I jakaś odmiana komarzycy. Zobaczymy jak się sprawdzi, czy rośliny nie będą mieć za ciasno.
A w takiej betonowej kupionej na ryneczku wsadziłam wczoraj 2 słonecznice i trochę rozchodnika. Kupiłam je w Brico - na doniczce napisane jest "bylina", ekspedientka powiedziała, że to rojnik Dopiero w domu doczytałam co to za bylina i czego potrzebuje.
No w sumie wymagania ma podobne do rojników
Wszystkim Gościom życzę wspaniałego tygodnia i samych przyjemności w ogródkach i ogrodach
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16631
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, jak pięknie kwitną Twoje rododendrony!
U mnie ostał się tylko jeden, ale nawet pąków nie zbudował i jeśli za rok sytuacja się powtórzy, pozbędę się i tego. Po prostu albo ja nie mam zielonej ręki dla tych roślin, albo coś im u mnie nie odpowiada.
Tak bardzo podoba mi się kompozycja w betonowej donicy, że kilka razy do tego zdjęcia wracałam. Fantastyczny pomysł!.
Tobie również życzę wspaniałego, a nade wszystko ciepłego tygodnia.
U mnie ostał się tylko jeden, ale nawet pąków nie zbudował i jeśli za rok sytuacja się powtórzy, pozbędę się i tego. Po prostu albo ja nie mam zielonej ręki dla tych roślin, albo coś im u mnie nie odpowiada.
Tak bardzo podoba mi się kompozycja w betonowej donicy, że kilka razy do tego zdjęcia wracałam. Fantastyczny pomysł!.
Tobie również życzę wspaniałego, a nade wszystko ciepłego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.