Na starym po nowemu 6

[halinkab]

Nie zauważyłam wiadomości o Panu Grzegorzu. Dowiedziałam się dwa dni później, że nie żyje. Przykra to wiadomość, bo często oglądałam filmiki z jego udziałem

[cyma2704]

Beatko piękne kolaże, Zdjęcie bazi z pszczołą cudne.
Świetnie, że wysiewy ładnie kiełkują. Poziomki wysiewałam i pikowałam, w tym samym roku ładnie owocowały. Teraz zostawiam mocno dojrzałe dwa, trzy owoce i lekko zasypuję ziemią. Wiosną mam kolejne pokolenie poziomek i co roku jedną trzecią wymieniam. Cały czas owocują, poza przesadzeniem, bez większego wysiłku.
Też uczyłam się od Pana Grzegorza.
Spokojnego świętowania.

[marta64]

Beatko, już masz roślinę na odsłoniętą rabatę. Przywrotnik będzie rósł nawet w zupełnym cieniu, ale w słońcu będzie miał ładniejsze kwiatostany .
Moja wiosna trochę wyhamowała na początku marca, to myślę, że Twoja, już ją dogoniła , zwłaszcza po upalnych Świętach, kiedy wszystko rosło w oczach .
Teraz znowu ziąb i deszcz z wiatrem, nie pozwalają cieszyć się rozkwitającym ogrodem, ale prognozy kwietniowe są obiecujące , oby tylko się sprawdziły!

[plocczanka]

Beatko, nie wiem, jak to się stało, ale zgubiłam Twój wątek.
Na szczęście już go odnalazłam, dzięki czemu jeszcze zdążę pochwalić Twoje wiosenne kwitnienia, a jest co.
Po cieplutkiej wiośnie wrócił kapryśny kwiecień, który nawet nie przeplata, tylko ziębi i ziębi.
Oby jak najszybciej wróciły wiosenne cieplutkie dni i noce.
Pozdrawiam cieplutko.

[kuneg]

Halo, halo!
Gdzie jesteś, Beako?

[Bufo-bufo]

Kostka z przywrotnikiem - jami jami
Wierzba ze złotym pyłkiem to moja ulubiona faza u wierzby
Smagliczki w makro wyglądają nieziemsko

[norbi007]

Hej - wysłałem Ci wiadomość i nadal oczekuje na dostarczenie.

Jak będzie na forum i odbierze wiadomość to wtedy ona przejdzie do wysłanych. Iwona

[Beaby]

Dziękuję za wpisy, za troskę.
Troszkę miałam teraz trudniejszego zakręcenia, ale może od jutra będzie już tylko lepiej, czego i Wam życzę.
Będę miała teraz więcej czasu na ogród i na spotykanie się z Wami na FO.
Fotki są na bieżąco więc sprawa jest do nadrobienia. Ogród nie poczuł tych chłodów, na szczęście
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

[Bobka]

Czekamy ,ja czekam wiesz przecież .
Teraz Beatko ja mam jakieś trudniejsze zakręcenie ,wiem jak to jest.

Świetnie ,że ominęły Wasz ogród mrozy u mnie podobnie .
To chyba te tuje ocaliły rosliny.
Pozdrawiam cieplutko

[Beaby]

Andrzejku, a wiesz, że czosnek był tak łaskawy, że zakwitła młoda siewka już w pierwszym roku? I się ucieszyłam, że to jednak czosnek niedźwiedzi.
Mało Cię na FO
Pozdrawiam Pszczynowo

Halinko, no właśnie, zbyt późno doczytałam, że ta żółta poziomka jest doskonała, pewnie ją dokupię w przyszłym roku. Miałam ją w ręku, ale zostałam przy tradycyjnie czerwonej. Ciekawa jestem czy podzielisz zdanie, że jest słodziutka.
Tak, przykra wiadomość o panu Grzegorzu, ale wciąż jest w naszych sercach i ogrodach ...

Wando, też bardzo dużo korzystam z wiedzy pana Grzegorza. Racja, miły, ciepły głos ale też jakie rewelacyjne poczucie humoru
Niesamowite ale na 5 sadzonek przywrotnika ostroklapowego tylko dwie mi przetrwały zimę. Niesamowite. Czekam więc na samosiew, niech sobie wybierze miejsce gdzie chce.

Soniu, dziękuję za dobre rady co do poziomek. Świetny pomysł z tym zasypaniem owocu. Sama jestem tego ciekawa.

Marta - nie robię nowych rabat Chodzi o to, że te rośliny co od lat rosły w cieniu są teraz na słońcu jak nie ma tego żywopłotu. Na razie sobie radzą. Może polubią tę zmianę.

Lucynko, zagubiony wątek, bo późno kosiłam pierwszy raz i zarośnięta ścieżka trawą była. Pierwsze koszenie było dopiero przed samą majówką.
I chyba Twoja prośba się spełniła, jest ciepło i słonecznie

Małgorzato, tak mi miło, że dopytujesz o mnie Dziękuję, może wyjdę na prostą...

Bufo-bufo - jak zwykle same pochwały od Ciebie Dziękuję.
Troszkę w pierwszym roku mi chorowała ta wierzba ale już w tym, czyli drugim roku jest wszystko z nią ok, uff. Racja, te kotki z żółtym są piękne i są takie wielkie.

Norbi - nie zawsze mam możliwość zalogowania się. Ale jak mi dasz znać na wątku, że jest pw - to zaraz się odezwę, bo wątki przeglądam "regularnie" Z radością czekam na szczęślina

Bogusiu, mam nadzieję, że już u Ciebie wszystko ok.
U mnie na szczęście nie było aż tak zimno jak zapowiadali.
Tuje od sąsiadów są wycięte, co do sztuki.
Nawet nie masz pojęcia jak bardzo Ci jestem wdzięczna, że dałaś mi takiego szturchańca co do róż. Obcięłam wszystko bardzo niziuśko i bardzo wcześnie, nawet tę Queen of Sweden. Trudno, będzie co będzie - pomyślałam sobie wtedy. No i efekt jest bardzo zadowalający - pięknie zapączkowane róże, pięknie odbiły no i kwiaty są na wysokości oczu a nie ponad dachem.


Troszkę wspominkowych / np. tulipan, kamasja, tamaryszek, no i aktualne kwitnienia:









Pozdrawiam