Brzoskwinia, morela, nektaryna - 1cz. (2006 -2017)
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2024
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Przyznam że jestem zielona w tym temacie i nie wiem czy dobrze zrozumiałam jedną z wypowiedzi. Chodzi mi o dodawanie do np sylitu jakiegos ludwika? Niby na przyczepność. Pewnie zwariowałam ale mi się to skojarzyło z płynem do mycia naczyń. Czy ktoś mógłby mnie uświadomić? Chce pryskac brzoskwinie i nektaryny bo w zeszłym roku pomimo oprysku były w fatalnym stanie - oczywiście kędzierzawość. Jeśli do sylitu mam coś dodać to co to jest? Mieszkam w małym mieście i na Panią w ogrodniczym liczyć nie mogę.
No to jeszcze jedno pytanie do tych ze Śląska - pryskać już brzoskwinie sylitem czy jeszcze nie. U mnie niska temp, jakieś 3 stopnie, właśnie coś z nieba prószy, ale były już i cieplejsze dni. Boje się, że jak teraz przyjdzie deszcz i ocieplenie to wegetacja ruszy pełną parą i nie zdążę. Co się chcę do oprysku zabrać to ochłodzenie przychodzi. No i jeszcze jedno. W pobliżu brzoskwiń rośnie ogromny orzech włoski. W zeszłym roku na liściach miał coś co przypominałao kędzierzawość u brzoskwini. Czy to możliwe żeby przeszło na orzech? I czy muszę go też pryskać - sama nie wiem jak by to zrobić bo jest ogromny.
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
-
- ---
- Posty: 451
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.