Hosta, funkia - IDENTYFIKACJA - cz.1

Hosty
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Tomasz II pisze:Sporo osób mi to zaczyna zarzucać, ale mało zdaje sobie sprawę z zagrożenia :(
Mam nadzieję,ze przynajmniej forumowicze zrozumieją, że kupowania host w marketach tudzież innych kapersowych host z ładną ilustracją należy unikać. Goniak, chcialbym się mylić z tą swoją obsesją :( Wierz mi, bo nawet specjalistyczne gospodarstwa nie mogą tego w pełni kontrolować :(
Rozumiem Twoje obawy, bo sama też je mam :(
Nie chcę jednak analizować tego na każdym kroku , bo to zabija całą radość uprawy host.
Jeśli zacznę patrzeć na rośliny w swoim ogrodzie (nie tylko o hosty mi chodzi) przez pryzmat potencjalnych, groźnych chorób to ogród przestanie dawać mi radość i ukojenie od problemów dnia codziennego a stanie się dodatkową udreką ;:5
Pomyśl, ile osób dzięki forum i Twojej na nim aktywności zostało uświadomionych w tym temacie :D
To już jest wielki sukces :idea:
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Zgadzam się z Tobą, ten wirus spadł na mnie jak grom:( przez pół roku, zanim nie zdobyłem testów żyłem w stresie.
Teraz jest łatwiej, więcej o nim wiemy, mamy świadomość, jakie miejsca są najbardziej zagrożone i co robić, by nie zarażać innych.
Zrobiłem tez u siebie spory porządek ( nie do końca jestem jednak pewien czy całkowity). Ale czuję ulgę, chciałbym, aby inni mieli świadomość. I boje się przedwiośnia, kiedy ludzie tonami będą kupować hosty na przykład na Allegro, bo tanio. Niestety one wszystkie mają swoje źródło ( jak nie bezpośrednio, to pośrednio- co wirusowi żadnej różnicy nie robi) w masówkach holenderskich.
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

goni@k pisze: Tomaszu, oby Twoja podejrzliwość nie zamieniła się w obsesję, bo to ciężka choroba :wink: 8) :lol:
Tomku - obawiam się, że to już u Ciebie chyba jest obsesja i na leczenie już jest za późno.:;230
Tomasz II pisze: Mam nadzieję, że przynajmniej forumowicze zrozumieją, że kupowania host w marketach tudzież innych kapersowych host z ładną ilustracją należy unikać.
Już pisałem, że moje doświadczenia są nieco inne niż Twoje.
Na razie nie trafiłem w swojej (skromnej) kolekcji na żadną zarażoną a wszystkie testy, które wykonałem do tej pory dały wynik negatywny. Jednie H. Scooter wyrzuciłem bez badania i myślę, że jednak była zawirusowana.
Oczywiście wiosną będę kontynuował badania i wtedy będę miał dokładniejszy obraz.

Ważne jest, aby każdy zdawał sobie sprawę z tego jakie profilaktyczne działania trzeba podejmować, aby nie rozprzestrzeniać wirusa. Że trzeba orientować się choć trochę, jak może wyglądać zawirusowana hosta.
Ale nie można dać się zwariować „hościarze’ z wirusem HVX (podobnie jak pszczelarza z warozą) muszą nauczyć się żyć, bo w pełni nie da się go wyeliminować.
Większość host na rynku pochodzi z masowej produkcji in vitro i z tym również trzeba się pogodzić – bo to właśnie rynek wymusił konieczność produkowania więcej i taniej, a to jest jedyna metoda mogaca zaspokoić te potrzeby.
Pewne jest, że nawet jedna zawirusowana hosta w kolekcji to bomba mogąca w przyszłości zniszczyć znaczną część kolekcji, ale jeśli będziemy prawidłowo do wszystkiego podchodzić, to takie niebezpieczeństwo można zminimalizować do zera.
Jeśli będę mógł tanio kupić atrakcyjną hostę w kaperskie lub w markecie ( na razie takich nie zauważyłem) to ją po prostu kupię. Nie mam przecież żadnej gwarancji, że kupiona ta sama nie w kaperskie i kilkukrotnie droższa będzie wolna od wirusa.
Walczyć z wirusem musimy, ale również musimy żyć ze świadomością, że nigdy nie jesteśmy pewni co kupujemy niezależnie od źródła zakupów.
Pomijam możliwość wymiany, czy kupowania host od kolekcjonerów ( nie producentów), którzy posiadają wiedzę, są świadomi i dzielą hosty już u siebie sprawdzone i w 100 procentach wolne od wirusa – ale taki rynek jest niestety marginalny, choć niezwykle cenny.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Cóż mi po tym powiedzieć ? hm ... kupuj :)
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Zbadam tą hostę i jak będzie trafiona to ją wyślę do dalszych badań.
Jak będzie zdrowa to sie nią zajmę bo jest trochę odosobniona i chyba nie najlepiej jej w tym miejscu.
Wiosną zrobię jej nowe zdjęcia i może wtedy uda się ją rozpoznać.
Kupiłam na Allegro Carnival a jest to chyba Halcyon, Emily Dickinson okazała sie być Gold Standard i jeszcze kilka takich wpadek, stąd mam trochę bałaganu. Nie bedę już kupować od niepewnych sprzedawców, za duże ryzyko.
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

mariasen pisze: Kupiłam na Allegro Carnival a jest to chyba Halcyon, Emily Dickinson okazała się być Gold Standard i jeszcze kilka takich wpadek, stąd mam trochę bałaganu. Nie bedę już kupować od niepewnych sprzedawców, za duże ryzyko.
Ja takie hosty bym reklamował.
Należy cenić solidnych sprzedawców, ale od wszystkich wymagać takiej właśnie solidności i nie płacić za ich błędy.
:evil:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Wiesz, nie od razu widać jak hosta bedzie wyglądać. Zwykle nie relamuję, szkoda mi czasu ale już nie kupuję u takiego sprzedawcy.
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Awatar użytkownika
Barcikowski
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 25 lis 2008, o 15:35
Lokalizacja: Pakość,Inowrocław
Kontakt:

Post »

Nie tylko markety sa zródłem chorych roslin,,, nawet szkólki o duzej produkcji i renomie sa zrodłem chorób, wymiana materiału jest tak szybka i duza ze czesto zakupuje sie jakby w ciemno szczególnie sadzonki korzeniowe na których nic nie widac, wiec po prostu ta choroba JEST ,,, tak jak rak płuc u palaczy a jednak pala papierosy, ,,,
drugi temat to rozpoznawanie fotek,,,, to w przypadku host zabawa - bo grupy odmian np, czystoniebieskie są na fotkach nierozpoznawalne jeśli sie nie widzi starego 3-4 letniego okazu ,, pozdrawam i zycze powodzenia ,,, kto rozpozna 2 letniego Carla od innej białoobrzezonej - ja dopiero w 3 roku po wysadzeniu
pozdrawiam Barcikowski
zapraszam do swojego ogrodu, chętnie dokonam wymiany spośród 1400 taksonów bylin
Pidżama
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 766
Od: 18 mar 2008, o 18:33
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Jeśli sprzedawca profesjonalny ma wątpliwości co do czystości odmiany, to uczciwiej dać opis "hosta białoobrzeżona" niż konkretną nazwę. Od profesjonalistów wymagamy jednak więcej niż od amatorów sprzedających nadwyżki z ogrodu, tak?
Mam ze siedem Albopict kupionych pod różnymi nazwami ... nie reklamuję, nie odsyłam ... dosadzam do swoich lub oddaję znajomym. Szkoda mi czasu i zdrowia .... ale podobnie jak Majka więcej u takiego sprzedawcy nie kupuję.
Beata
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Z marketów, sklepów tylko Zounds u mnie była wolna od X, reszta bardzo szybko pokazywała dwie kreski.
Popieram wnioski Barcikowskiego, bada się głownie na zasadzie oględzin. U mojego Carol przez trzy lata nic nie było widać. Nawet w momencie testowania :(
Ale on nie był Carolem, to undulata Albomarginata
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Pidżama pisze:Jeśli sprzedawca profesjonalny ma wątpliwości co do czystości odmiany, to uczciwiej dać opis "hosta białoobrzeżona" niż konkretną nazwę.
Profesjonaliści (myślę o sprzedawcy) często nie znając nazwy odmianowej sprzedają hosty jako "hosta mix" i wtedy nie mnożna mieć pretensji i wszystko jest OK.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3795
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

No dobrze, wszystko jasne, w przypadku niezgodności odmiany jest podstawa do reklamowania, fakt,że nikomu nie chce się tego robić, rozumiem, chociaż to tylko zachęca nieuczciwych sprzedawców do kontynuowania takiej praktyki... Niewątpliwie w ten sposób ułatwiamy im życie...
Ale co robić w przypadku zakupu rośliny porażonej wirusem? Czy wówczas mamy jakieś szanse na udaną reklamację, zwrot pieniędzy? Przecież w przypadku niektórych odmian nie są to małe pieniądze...Sprzedawca zawsze będzie się mógł tłumaczyć nieświadomością, często zgodnie z prawdą, a zważywszy że objawy mogą wystąpić po dłuższym czasie, to nasze roszczenia mogą nie być traktowane poważnie...
Co robić? Może ktoś wie, co w takich sprawach stanowi zapobiegliwe prawo unijne? Wszak ruch konsumencki w Unii ma się dobrze, może są jakieś rozwiązania już stosowane?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Zdarzyło mi się kilka razy sprzedać rośliny w kłączu, zawierzyłem sprzedawcy. Zostawiam sobie jednak choć jedną w sezonie, by rozpoznać i jakby co - naprawić.

Artam, a w sprawie host takie prawa są tylko w USA i to wywalczone prze potężne związki, w Europie to jest na zasadzie humanitarności, znaczy sie wyrzutów sumienia ( hiiiii)
Zablokowany

Wróć do „Hosty”